reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

izka kciukasy zaciśnięte:-)&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
agnieszkaala ja zaszłam bez jakichkolwiek tabletek dlatego nie mam pojęcia:tak:ale dziękuję że piszesz bo jak teraz długo nie będzie się udawać to uderzę do porządnego ginka:-) kochana przykre jest to :-(jak ona może nie chcieć własnego maleństwa poprostu nóż się otwiera:wściekła/y:no nic nie poradzisz to jej decyzja ale jak kiedyś do niej dotrze co zrobiła to do końca życia sobie tego nie wybaczy:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Izka kciuki zacisniete,bedzie dobrze&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Prija,Bett no to mnie nastraszylyscie z tymi herbatami.Melisy ani nic takiego nie pije,ale zielona herbate jak najbardziej,i to 2,3 a czasami 4 szklanki dziennie,uwielbiam z kardamonem i szafranem.Jakos nigdy sie nie zastanawialam czy mozna czy nie?Czarna pije bardzo rzadko,na szczescie z dzidzia wszystko ok,wyniki dobre,nawet lekarz sie dziwil,wiec mam nadzieje,ze to nie tak do konca jest prawda.Mam nadzieje,bo jezeli nie to zupelnie nieswiadomie moglam zaszkodzic dziecku,Boze jestem przerazona:szok:Chyba do konca ciazy nie napije sie nawet lyka.:no:
 
Izka kciuki zacisniete,bedzie dobrze&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Prija,Bett no to mnie nastraszylyscie z tymi herbatami.Melisy ani nic takiego nie pije,ale zielona herbate jak najbardziej,i to 2,3 a czasami 4 szklanki dziennie,uwielbiam z kardamonem i szafranem.Jakos nigdy sie nie zastanawialam czy mozna czy nie?Czarna pije bardzo rzadko,na szczescie z dzidzia wszystko ok,wyniki dobre,nawet lekarz sie dziwil,wiec mam nadzieje,ze to nie tak do konca jest prawda.Mam nadzieje,bo jezeli nie to zupelnie nieswiadomie moglam zaszkodzic dziecku,Boze jestem przerazona:szok:Chyba do konca ciazy nie napije sie nawet lyka.:no:
Kochana, to co czytałam w necie to wynika, że zdania są podzielone. Ja się też przeraziłam, bo nawet dziś piłam. Zapytaj się swojego gina, myślę, że On najlepiej będzie wiedział. I daj znać jeśli możesz co Ci powiedział. Jakie to bezsensu, że człowiek nie wiele wie, i może nieświadomie zaszkodzić dziecku :-(
 
Mysiak - wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzinek! bezproblemowej dalszej części ciąży i szybkiego terminowego porodu!!!

Lena - bardzo mi przykro... nie chcę żeby to zabrzmiało bezdusznie bo wiem że kolejne dziecko Ci nie zastąpi Filipka, ale nie myślałaś o kolejnych staraniach? teraz jak już wiesz jaka była przyczyna to mogłabyś od razu zacząć brać odpowiednie leki. widzę że jesteś jeszcze w żałobie więc możesz uważać moją sugestię za bardzo nie na miejscu, ale z drugiej strony po tym poście widzę jak cierpisz i się tym torturujesz. ja nigdy nie zapomnę o swoich Aniołkach ale ta dzidzia którą noszę pod sercem osładza mi trochę ten ból

Plenitude - czyli po prostu specjalnie to napisałaś żebyśmy Ci napisały jak bardzo jesteś nam tu potrzebna i że nie damy Ci odejść :-):-):-) znajdziemy Cię wszędzie!!!

Hona - przepraszam, nie chciałam Cię nastraszyć. ja właśnie nie znałam szczegółów o co chodzi z tą zieloną herbatą, ale po tym co Prija napisała to chyba nie musisz się martwić skoro masz dobre wyniki badań a dzidzia też jest zdrowa

Izka - trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&& uważaj na siebie!
 
dziewczyny nie wydaję mi się żeby zielona herbata mogła zaszkodzić w ciąży co prawda jak byłam w ciąży to nie piłam,bo nie przepadam :eek::tak:ale dla świętego spokoju zapytajcie gina:tak:ameritum nawet tak nie myśl:no:


macie artykuł:
tu dziewczyna pytała lekarkę


Dzień dobry,

mam właśnie pytanie odnośnie do picia zielonej herbaty w ciąży, przed ciążą piłam ją cały czas, do 6 szklanek dziennie, natomiast teraz jestem w 8 tyg. ciąży i też ją piję.
Lecz są różne opinie na temat zielonej herbaty. Podobno jest zdrowa i można ją pić w czasie ciąży, a inną opinię przeczytałam, iż nie można jej pić w czasie ciąży, bo może dziecko urodzić się z różnymi wadami i z rozszczepem kręgosłupa.
Proszę o szybką odpowiedź, bo martwię się. Piję ją nadal, przecież to są tylko zioła, czy możliwe jest, aby były aż tak szkodliwe?



Odpowiedź eksperta Lekarz Aneta Zwierzchowska

Witam!

Nie poleca się picia herbaty i kawy w ciąży, ze względu na zawartość kofeiny i teobrominy, które mogą w nadmiarze wywołać poronienie i poród przedwczesny.

Dopuszczalną dawką jest 300 mg kofeiny dziennie, co odpowiada, mniej więcej, dwóm filiżankom herbaty i dwóm kawy, ale lepiej wypić mniej niż przesadzić i później gryźć się wyrzutami sumienia.
Polecam herbatę Rooibios, bo w ogóle nie zawiera kofeiny i można ją w ciąży pić bez ograniczeń.

Pozdrawiam serdecznie!
 
Ostatnia edycja:
Plenitude ja juz od ponad roku leczę sie w klinice nieplodnosci. Wszystkie badania wychodzą nam dobre, hormony w normie, w "środku" bez problemów, armia męża ponad normę - a 3 lata starań i 2 poronienia za mną. Za miesiac czeka mnie laparoskopia i poszerzanie szyjki macicy, bo okazało sie, że sknocili mi zabieg łyżeczkowania w Polsce i mam sciśnietą szyjkę macicy tak, że plemniki nie mają szans na przedostanie sie. To moja ostatnia nadzieja, jak po tym nie zajdę to czeka nas inseminacja. Ja za ciebie trzymam kciuki od dawna i czekam na twoje II kreski jak na swoje:tak:


Lena zastanawiałam sie kilka razy co u ciebie. Tak mi przykro, ze nadal tak bardzo cierpisz:-(


pozdrawiam wszystkie zaciążone, przytulam nowe aniolkowe mamy i trzymam kciuki za wszystkie staraczki.
 
Izka &&&&&&&&&&&& bedzie dobrze oby sie juz nie powtorzylo , dobrze ze szybko interweniowalas u gin:tak:Ameritum czekam na Twoje testowanko &&&&&&&

Sciskam wszystkie ciezarowki i staraczki buziak
 
reklama
ojj dziewczyny chyba za wcześnie zaczęłam się cieszyć.. narobiłam nadzieii tylko sobie i mężowi :/ nad ranem obudził mnie ból brzucha jak na okres, wstałam do pracy i z ciekawości zrobiłam sobie test i co? jedna krecha..nawet bladego cienia drugiej nie było.. nie minęło 10 min i dostałam okres..
pobiegłam od razu do męża, że to pewnie znowu poronienie.. Wiecie pogadaliśmy chwilę i mnie opieprzył żeby, sobie tak do głowy nie dobierała, że okres sie spóźnił, bo ciągle o tym myślę, o zajściu w ciąże.. może ma rację, bo psyche mam tak zszarganą że masakra :/ a jednak głowa robi swoje..
dziewczyny wydaje mi się, że to normalny okres, żadnych skrzepów, normalna krew (wybaczcie za szczegóły) i ból brzucha tak jak zawsze podczas okresu.
Nie mam już sił, a już jakaś nadzieja we mnie kiełkowała.. no ale cóż, może w następnym miesiącu o ile znowu mi się nic nie poprzestawia..
 
Do góry