reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Magda ta moja koleżanka widzi, ze ludzie mają problemy z zajściem w ciąże i poronienia bo ja poroniłam,nasza druga przyjaciółka od ponad 3 lat nie może zajśc w ciąże. Wydawałoby się, że to mądra dojrzala dziewczyna, a tu takie zachowanie. ja to jestem rozczarowana jej zachowaniem i szkoda maluszka!:(
Prija, Anilekjak ja Wam zazdroszcze tych kropeczek:) caluski dla brzuszka:-)
 
Magda ta moja koleżanka widzi, ze ludzie mają problemy z zajściem w ciąże i poronienia bo ja poroniłam,nasza druga przyjaciółka od ponad 3 lat nie może zajśc w ciąże. Wydawałoby się, że to mądra dojrzala dziewczyna, a tu takie zachowanie. ja to jestem rozczarowana jej zachowaniem i szkoda maluszka!:(
Prija, Anilekjak ja Wam zazdroszcze tych kropeczek:) caluski dla brzuszka:-)

Kochana, wiem i rozumiem co czujesz. Moja koleżanka zaszła w ciąże jakoś miesiąc po moim poronieniu. Widziałam jej powiększający się brzuch przez te wszystkie 9 miesięcy (nie będąc samej w ciąży) i naprawde wstyd mi się przyznać, ale było mi strasznie ciężko. Zamiast cieszyć się jej szczęściem, ja rozpamiętywałam, że mojego Maleństwa już nie ma, że byłybyśmy razem itd. Jestem wściekła na swoje myślenie, ale nie potrafiłam inaczej. Dopiero po pól roku zaczęłam jakoś tak zmieniać swoje nastawienie. Ale niestety nasze kontakty osłabły. Przykro mi z tego powodu. Ona do 2 tyg będzie rodzić i bardzo się cieszę. Może nie umiem tego wyrazić.
Po poronieniu wiele dziewczyn tutaj z forum zaszło w ciąże i już prawie są na końcówce i też im tak strasznie zadrościłam. Ale teraz jestem pewna, że przygotowałam się lepiej niż do tamtych ciąż i wierzę, że może się udać. Ja jeszcze nie umiem się tak cieszyć, bo różnie bywa niestety :(
Zobaczysz, że Ty też będziesz się mogła cieszyć z ciąży. Planujecie jakoś staranka w najbliższym czasie?.
 
Prija0 ja właśnie zakończyłam staranka w tym cyklu i teraz czekam czy jakiś efekt będzie z tego:-) moja kuzynka zaszła w ciąże miesiąc po mnie i teraz chwali się usg, rosnącym brzuszkiem, a ja łapie doła, że ja bym miała większy, ze moje dziecko byłoby już za półmetkiem itp:( Chce się cieszyć jej ciążą bo starali się prawie rok, ale jakoś ukłucie zazdrości jest i żalu, ze czemu ja nie mogę się cieszyć swoją ciążą. Dlatego szlak mnie trafia jak kobiety myślą lekkomyślnie i nie potrafią zadbać o ciąże. Ale ja Wam zazdroszcze tak pozytywnie ciąży, a nie zawistnie!!!
 
Prija0 ja właśnie zakończyłam staranka w tym cyklu i teraz czekam czy jakiś efekt będzie z tego:-) moja kuzynka zaszła w ciąże miesiąc po mnie i teraz chwali się usg, rosnącym brzuszkiem, a ja łapie doła, że ja bym miała większy, ze moje dziecko byłoby już za półmetkiem itp:( Chce się cieszyć jej ciążą bo starali się prawie rok, ale jakoś ukłucie zazdrości jest i żalu, ze czemu ja nie mogę się cieszyć swoją ciążą. Dlatego szlak mnie trafia jak kobiety myślą lekkomyślnie i nie potrafią zadbać o ciąże. Ale ja Wam zazdroszcze tak pozytywnie ciąży, a nie zawistnie!!!

Takie uczucia są naprawdę zrozumiałe. I wiem, że to jest pozytywna zazdrość. Nie martw się. W sumie rozumiem, że Twoja kuzynka się cieszy, ale myślę, że może przy Tobie powinna troszkę przystopować.
I tak, to wkurzające jak nie które kobiety tak lekko podchodzą do tego. Ja też się wściekam jak widzę taką.
A kiedy powinnaś dostać następny okres? Trzymam kciuki, żeby się udało!
 
dziewczyny,

mam do Was takie techniczne pytanie... miałam zabieg łyżeczkowania w piątek, w sobotę wyszłam ze szpitala. Przez dwa dni miałam lekkie brązowe plamienie. Od poniedziałku plamienia było coraz więcej i bardziej zaczął boleć mnie brzuch. Wczoraj wieczorem i dziś w nocy krwawiłam dość mocno, ale jest to taka brudna, ciemna krew. Czy to jest ok? Jeśli po jakim czasie od zabiegu krwawienie nie minie/nie zacznie się zmniejszać to powinnam zacząć się martwić? Brałam Biseptol przez 7 dni, dziś jest ostatni dzień.
 
Matita: Ciężko mi powiedzieć. Ja już nie pamiętam jak ja to miałam, ale wydaje mi się, że też miałam krwawienia, nie duże, ale coś tam było. Tylko, że ja zaczęłam krwawić wcześniej, a wyłyżeczkowali mi już tylko resztę. Myślę, że nawet po łyżeczkowaniu macica musi jakoś sama się do końca oczyścić. Gdyby to się dłużej ciągło to skontaktuj się z ginekologiem, powinien powiedzieć Ci czy to jest ok czy masz do Niego przyjechać jednak.
 
Prija ja mam @ nieregularna,ale myśle, że tak do 5 listopada powinnam dostać, jak nie dostane to 6 robie test. ostatnią @ miałam 1 paździrnika.
Matita mój gin mówił, że krwawienie jest normalne chyba, że jest to żywa krew tzn czerwona to wtedy należy zgłosić się do lekarza lub szpitala,ale jeśli Ty masz brązowe to niema się czym martwić. Ja dlugo krwawiłam/plamiłam ponad 2 tyg.
 
hejka dziewczyny:-)

matita
uważam że nic się nie dzieję,krwawienie może być mocniejsze bo macica się oczyszcza więc się nie
martw a brzuch boli bo się macia obkurcza więc to naturalne nie martw się.Ja poroniłam samoistnie i nawet gdy już nie krwawiłam to brzuch mnie pobolewał nie przemęczaj się i tak nie dzwigaj tym bardziej że miałaś zbieg.
agnieszkaala witaj kochana w klubie ja też ma nieregularne @ :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry