Witam nowe dziewczyny, nie było mnie 3 dni a tu tyle się dzieje
Wszystkie rozpakowane mamy, cieszę się razem z Wami
Zafasolkowanym, gratuluje-oby wszystko przebiegło pomyślnie!
mysiak, dasz radę! zastrzyki w brzuch nie takie straszne, ja przed podejsciem do in vitro zaaplikowałam sobie ponad 120 ^^ Trzymam kciuki i gratlacje
Magda_88, jesteśmy na tym samym etapie
Lekarze w większosci temat poronień olewają jak mogą. Myślę, że łatwo przychodzi im powiedzieć "że tak sie zdarza..." i że "natura wie co robi", w ten sposób umniejszaja naszej osobistej tragedii. Natura może i wiedziała co robi 100 lat temu kiedy ludzie żyli na naturalnych produktach, od małego w zdrowym otoczeniu, bez stresu (pomijam okres wojenny).
Teraz od małego otacza nas chemia w jedzeniu, lekach itd. wiec skoro wspomagamy organizm w chorobach, to tak samo powinni wspomagać organizm w ciążach jeśli są poronienia lub inne problemy, takie jest moje zdanie.
Mam nadzieję, że zarówno Twoja jak i moje badania przyniosą odpowiedź na pytanie, dlaczego nas to spotyka.
aga221122, mówisz o tej MACY, co to dostępna jest na allegro?
Ja czekam na wynik (ma być jutro) prolaktyny po obciążeniu, wczoraj byłam na badaniu, a potem chodziłam przez pół dnia zła jak osa, jak to przez ten metoclopramid to ja dziękuję, jeśli ktos sie leczy na refluks to ma przekichane po tym leku...a jego otoczenie jeszcze bardziej ^^
Poza tym zakupiłam sobie ziółka wg mieszanki Oo.Klimuszki na druga fazę i zamierzam pić od połowy kolejnego cyklu.
No i zastanawiam sie kiedy dostane pierwszy okres, po poronieniu, bo jestem gdzieś w okolicy, jeszcze kilka dni chyba.. Jak było z tym u Was, jeśli mogę zapytać?