Andzike
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2013
- Postów
- 1 773
Spędziliśmy cały dzień na działce na imieninach Kacprowej prababci, masakra komarowa tam jest, nie da się nawet na taras wyjść W użyciu były chyba wszystkie możliwe specyfiki na komary, nie działało NIC
Myślałam, że pojedziemy nad rzekę, pójdziemy na spacer - doooopa, komary wielkości krów, wymuszony przez psy spacer trwał 15min. a i tak wróciliśmy cali pogryzieni
Pozytyw wypadu był taki, że babcia przeszła samą siebie w przygotowaniach kulinarnych i wróciliśmy do domu obżarci i jeszcze wyposażeni w wałówkę...
irka - niby można usunąć, ale zabieg trwa dużo dłużej niż samo robienie tatuażu, jest droższy i bardziej bolesny... poza tym nie może go tak szybko usunąć, bo twierdzi, że jej się podoba, robi dobra minę do złej gry
azula - sto lat dla Boryska
Znów jestem padnięta, wczoraj chłop zasnął na filmie, ale dziś chyba muszę wykrzesać z siebie jeszcze trochę siły
Myślałam, że pojedziemy nad rzekę, pójdziemy na spacer - doooopa, komary wielkości krów, wymuszony przez psy spacer trwał 15min. a i tak wróciliśmy cali pogryzieni
Pozytyw wypadu był taki, że babcia przeszła samą siebie w przygotowaniach kulinarnych i wróciliśmy do domu obżarci i jeszcze wyposażeni w wałówkę...
irka - niby można usunąć, ale zabieg trwa dużo dłużej niż samo robienie tatuażu, jest droższy i bardziej bolesny... poza tym nie może go tak szybko usunąć, bo twierdzi, że jej się podoba, robi dobra minę do złej gry
azula - sto lat dla Boryska
Znów jestem padnięta, wczoraj chłop zasnął na filmie, ale dziś chyba muszę wykrzesać z siebie jeszcze trochę siły