reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża po 40

Majuska, wykończyłaś mnie tym piwem wczoraj. Zajrzałam do lodówki, znalazłam zimnego żywca ( miesiąc temu mieliśmy imrezkę i kupiliśmy sześciopak, hahaha) , wyszłam sobie przed dom z tym piwem i psa zaczęłam wyczesywać. Piwo się skończyło, a ja dalej czesałam i czesałam i czesałam... aż poszłam spać.
Misia - Maks ma obsesję na punkcie butów. Jedne ma na nogach, drugą parę nosi w garści. Jak wypatrzy gdzie stoją to się drze żeby mu dać. Jak ma na sobie to oczywiście kombinuje, ostatnio siedział w samochodzie i dłubał przy butach i okazało się, że spiął sobie nogi razem, używając do tego skrzyżowanych rzepów od bucików.
Azula - też podziwiam, że z Amelki taka mała dama. Maks ostatnio wymaga przebierania 3 razy dziennie, co najmniej. Czapki na szczęście nosi, ma teraz taką z daszkiem na słońce, zdejmuje ją, ale tylko dlatego żeby spróbować założyć z powrotem.
Ooooopssss, obudził się! No to ciąg dalszy potem...
 
reklama
Witajcie sobotnio :-)

U nas piekny dzień. Nie ma upału, jest z 22 stopnie i świeci słonko. Jedziemy do Mamy na działkę bo M zadeklarował skosić trawniki .

Dziewczyny , Flo, Andzike - podajcie przepis na bób z czymś (nie pamiętam co to było ale chyba sałatka albo zapiekanka bo pamiętam ze potrzebny był bób i mleko kokosowe).
 
Proszę uprzejmie - na szczęście BB daje się równie łatwo przeszukać jak dogomania :-)

Jadłam to na zlocie u Florentynki i baaardzo mi zasmakowało :happy2:

Brokuły gotujesz tak żeby było lekko twardawe i zalewasz wrzątkiem bób.
Wrzucasz pokrojonego na małe kawałki kurzego cycka (to właśnie ta moja modyfikacja) na patelnie, w czasie jak się smaży obierasz bób i siekasz czosnek. Obrany bób, czosnek i brokuły dodajesz do podsmażonego kurczaka, miąchasz ;-)
W międzyczasie gotujesz w mleku kokosowym rodzynki, migdały i orzechy (mieszkankę studencką:-D), nie za długo, tak żeby stały się miększe.
Podajesz z ryżem albo z makaronem - ja polewam ryż mlekiem kokosowym z mieszanką, kurczak z resztą obok, ale Paweł lubi mieć zalane mlekiem wszystko jak leci :biggrin2:
Bardzo szybko się robi, a połączenie bobu z czosnkiem i słodkich rodzynek z mlekiem - rewelacyjne :biggrin2: Moja mama jak usłyszała przepis to się skrzywiła, a teraz też bardzo lubi tą potrawę :tak:
 
:baffled: Teść przyszedł i wziął Kubula na spacerniak a ja się wzięłam za sprzątanie kuchni ... nie lubię czynności domowych poza gotowaniem i pieczeniem :-D
Flo Kubula kocha buty ale nie zawsze jest to obuwie stosowne do okoliczności przyrody :-D np. wczoraj próbował chodzić w moich szpilkach :-D liżąc jednocześnie moje i swoje crokoddyle :baffled: bo jednej ręce miał mojego a w drugiej swojego... Cóż chyba rosną nam fetyszyści :-D
 
Katrina odpisalam.

Dzis sie kopie normalnie po tylku... obiad i inne czynnosci z MIa sa niewykonalne. Zrobilam na szybko pieczone udka, kalafior gotowany, salatke kolorowa i ziemniory dla reszty. Ona potrzebuje ciaglej uwagi, nie posiedzi sama 10min... w koncu wlozylam do lozeczka i tam siedziala bo bylo ciagle wiszenie na nodze. Teraz probuje mi wylaczyc kompa i co chwile wlazi na mnie.
 
Uff, śpi.
Andzike dzięki za wrzucenie przepisu. Kacperek super, takie mu się spojrzenie zrobiło zawadiackie. I czy dobrze mi się zdaje, że ilość oponek na rączkach się zmniejsza? Czyżby zmieniały się w muskuły?
Sandy - na pewno pójdzie zgodnie z planem, przecież wszystko tak perfekcyjnie zorganizowałaś!
Katrina - na pewno nadrobicie z córą, choć oczywiście rozumiem że tęsknisz i chciałabyś być dziś razem z nią.
Misia - mam nadzieję, że to nie fetyszyzm. Ja też ponoć w niemowlęctwie miałam jazdę straszną w sprawie butów. Trochę mi zostało, bo lubię ładne buty i często nie umiem się oprzeć, ale to tyle. Już z nimi nie sypiam.

W ramach wyjadania resztek po bobokuchni zmiksowałam dziś upieczonego batata z mlekiem kokosowym. Wyszło coś gęsto kremowego, do czego obficie dosypałam curry. Całkiem mi się to spodobało, a najbardziej spodobało się Maksiowi. Zastanawiałam się, czy mu to dać, ale rozstrzygnął moje wątpliwości, wciągając aż miło pomaziany tym ryż z bobem i zielonym groszkiem. No ale on lubi takie klimaty, bo go prenatalnie karmiłam hinduskim żarciem ;). Teraz śpi. Nos ma żółty od curry.
 
Flo Ty to masz wyobraznie z tym jedzeniem! ja na wege jadlam ziemniaki z salatka i jakies dania jarskie typu pierogi czy nalesniki.

Mia dzis spala raz i nie ma sensu juz jej klasc, pojdzie spac o 18 i bedzie spokoj, ja bede mogla wyjsc na browarka jako ze weekend i jest z kim.
Mars planuje za tydzien po przylocie spac u ojca tak jak mu powiedzialam.. pytal czy wyjde z nim na kolacje, powiedzialam ze nie wiem jeszcze jak i z kim bede chciala spedzic moje urodziny.
 
Flo jak ja Ci zazdroszczę z wciąganiem Maksia :-( Kubula jada wszystko ale poza domem :-( w domu chętnie jada wszystko RAZ :baffled: Dziś kupiłam szparagi i zobaczymy czy mu się smak zmienił czy też nie :-D
 
reklama
Flo - nie, Kacper nadal jest Panem Fałdką:-D jakoś się przyzwyczaił do swoich oponek i wcale nie zamierza się ich pozbyć.
Też podziwiam apetyt Maksia, bo Kacper tak samo jak misiowy Kubula specjalnie "żarty" nie jest, chociaż tak jak dziś już pisałam idzie ku lepszemu :-)
I też mi się ślinianki uruchamiają jak piszesz o jedzeniu Maksia - my dziś na obiad mamy pizzę po francusku czyli przegląd lodówki na cieście francuskim :-D
Ollena - żadna z zabawek nie jest w stanie zająć Mię na dłużej? u nas sprawdził się najzwyklejszy bączek od dziadka - Kacper ma super radochę próbując go wprawić w ruch.
Misia - przypomniałaś mi o szparagach, muszę nabyć :tak:
Pomimo nienajlepszej pogody wybraliśmy się na spacer - przegląd parkowych uśmiechów :-D
Zobacz załącznik 557796Zobacz załącznik 557797Zobacz załącznik 557798
 


Napisz swoją odpowiedź...
Do góry