reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Zoyka dziewczyny się pokłóciły, podzieliły na pół i założyły dwa nowe wątki. Niestety tak naprawdę to nie wiem o co. Juleczka Cudna! Zakochana jestem w niej po uszy:-)
Katrina to chyba był wątek "staraczki 2012" i dobrze pamiętam jak czekałaś, czy będzie prezent dla M:-)
Ollena sama tworzę, jeszcze mam kilka do stworzenia upiększających, no M kładł tapetę;-) Śliczna Mia, niedługo zacznie biegać:-D Dziś M stwierdził, że Ada, leniwiec po matce, zacznie biegać w wieku 3 lat:rofl2:
Andzike Kacuś jaki zadowolony:laugh2: A M to tapetę tylko kładł, a na resztę to oczami przewracał, jak to facet, no ale czego się nie robi dla córuni:-)
Misia, a miało być upalnie, dobrze że dzieci bawią się świetnie w każdą pogodę nie:-)
Kłaczek ja też przed chwilą nie miałam panelu sterowania:no:
Majuska Kofana a powiedz mi jak poradziłaś sobie z odparzoną z pupą u małej?
Adi po antybiotyku miała odparzoną mocno pupę, co prawda chyba jej nie bolało. Próbował różne maści, aż w końcu pomogła mąka ziemniaczana. Było 3 tygodnie przerwy, dostała czopek na temperaturę, i znowu tyłek odparzyło, z tym, że teraz ją strasznie boli, aż ogień ma na pupie. Mąka nie pomaga, posmarowałam jej teraz na noc maścią którą i doktor ostatnio zapisał. Masakra normalnie. Jutro zadzwonię umówić wizytę, ale pewnie przyjmą mnie za kilka dni, ostatnio z gorączkującą Adą miałam wizytę za dwa dni, to pupę całkiem pewnie oleją. Ratunku!!!!
 
reklama
Wpadam zameldować że żyjemy i powiedzieć dobranoc...Śpijcie dobrze, a ja do roboty, ciężka kretynka...
 
Aniu - ja gamoń jeden (i małpa - jak juz wcześniej ustaliłyśmy) - dla Wandzi 100 lat i zdrówka!!!!

Axa - ano, to były czasy. Pamiętam, że na wątku staraczek pojawiło się kilka młodych, nieco irytujacych dziewczątek, ale o co poszło, że az doszło do rozłamu, to tez nie wiem.

Była dzis teściowa, zrobiła karpatkę (prawie pół juz nie ma), jutro chyba mamy gości, wiec szybciutko leczo zrobię, żeby było cóś na ciepło. U nas jutro wolne.
 
Hej! Jak ja chcę spaaać! Chyba jednak nie będzie mi to dane w najbliższym czasie...
Jak widzicie, doczekałam do poniedziałku:-). Zaliczyłam imieniny siostry męża. Zjadłam grillika. Czyli plan wykonany.
Teraz siedzę i zastanawiam się czy jechać do szpitala czy nie (czy to fałszywy alarm). Obudził mnie bowiem ból brzucha (teraz mi przzeszło na krzyże). Spina mnie tak co 10 minut. Ale te skurcze w zasadzie nie bolą. No i nie wiem??? Poprzednie porody były wywoływane, tak więc brak mi doświadczenia w rozpoznawaniu rzeczywistych symptomów...

Idę zrobić dzieciakom śniadanie do szkoły:-)
 
Witam z dzieckiem na reku...

Mia jest niemozliwa, nie przesadzam bo wszyscy sa w szoku jaki ma charakterek.. jak ja cos wkurzy to macha rekami, glowa i wrzeszczy czerwona jak burak. Wstala o 5.30 i walila glowa w zamkniete drzwi od pokoju. Usiade gdzies a ona juz biegnie z wrzaskiem i sie wspina po mnie... W wozku nie usiedzi, w krzeselku na rowerze krzyczy chyba, ze ja zaknebluje smoczkiem, wtedy wali kaskiem w moje plecy i chce wyskoczyc.. Sama nie zajmie sie soba na 5 min, zaraz szuka naiwnego i wspina mu sie po nogach.
Patryk byl inny, sam sie bawil pol dnia, nosz wiem ze dzieci sa rozne ale Mia jest wybitna.. Moja mama zazartowala, ze mam swoja wymarzona coreczk, bylby syn to bylby Aniolem ;-)

2 czerwca Chrzciny, zalatwilismy bez problemu bo nas 'obslugiwal' mlody ksiadz i tylko spytal czy mamy slub, jak uslyszal ze cywilny to tylko spytal kiedy chcemy chrzciny wiec moje dziecko bedzie chrzczone w niedziele na glownej mszy jak Pan Bóg przykazal :-)

Mars juz pewnie na miejscu, bedzie tu co 2 tygodnie na weekendy wiec nie da sie odpoczac... nie rozmawiam i mam gdzies.

Axa masz talent! zapraszam do mnie kiedys na urzadzanie pokopikow :-) Sliczna Ada w tym kapelusiku! nie sciaga go jeszcze? Mia ma manie...nic nie moze sie znalesc na jej glowie:/
A co do lenistwa maluchow.. Mia ma rok a dopiero uczy sie stac wiec Ada ma duuuzo czasu!
 
Cześc,
dzisiaj bank holiday więc wszyscy mają dzień wolny a przez to nasza majówka też jest dłuższa bo trzydniowa:)))
Axa ładnie, bardzo ładnie :))) a Adą się nie martw bo Wanda ma 13 miesięcy i od niedawna sama dopiero stoi i to jeszcze mało pewnie. Jest wygodnym leniwcem :)))
Ollena chyba mieliście szczęście z tym księdzem, bo zwykle tak lajtowo nie jest z chrzcinami. Swoją drogą rzeczywiscie charakterek to Mia ma...
Malfi odezwij się jeżeli jesteś jeszcze w domu i czekasz. Ech daj jakoś potem znać ze szpitala co, jak i kiedy. Ok?
Misia naczelny robotniku RP, współczuję i łączę się w pamiętanym jeszcze bólu ciężkich powrotów do pracy.
Piję kawę, Wanda rozrabia i męczy ojca :-D
 
Kawa :-) jakoś się do roboty zabrać nie mogę... :sorry2: miałam w sumie 10dni wolności, więc powrót to lekka masakra...
Malfi - przesyłam ciepłe myśli i czekam na jakieś info :-) u mojej przyjaciółki też jeszcze nic się nie dzieje, jutro ma kolejne ktg to zobaczymy co wyjdzie ...
Ollena - fajnie, że udało Wam się tak szybko z chrzcinami, teraz, już po majówce się porządnie za to wezmę, póki co wzięliśmy z Kościoła metrykę mojego brata, który ma być chrzestnym, gorzej, że on nie ma bierzmowania, zaraz będę szukać w necie jakichś przyśpieszonych kursów :-D jeszcze znalezienie Kościoła, knajpa już w sumie jest wybrana i mają miejsce, może uda się wszystko dograć do 30/06 :-)
Co do Mii - typowa mamusina córeczka... koleżanka ma to samo ze swoją córą - i to też starszy syn był pod tym względem zupełnie inny... :dry: poważnie zastanawiam się czy pakować się w drugie dziecko :-D
katrina - ale mi narobiłaś smaka na karpatkę... hmm... w sumie dawno nic nie piekłam :-D
Flo - rozumiem, że masz teraz fazę "All the work while crying" ?
Axarai - cudna Ada :-)

No dobra, to do roboty, oby do piątku :nerd:
Miłego słonecznego dnia!
 
Ania ja wiem, ze z chrzcinami nie tak latwo bo z Patrykiem przeszlam koszmar, w trzech kosciolach bylam, wszedzie cos nie tak, bo panna z dzieckiem, bo nie slubne itp. W koncu moj proboszcz ochrzcil na mszy wieczornej w piatek, pod warunkiem ze ojciec dziecka bedzie stal w drzwiach a nie przy oltarzu.... na szczescie proboszcz wyjechal, byl inny ksiadz wiec ojciec stal przy oltarzu.
Teraz powiedzialam, ze sie na to nie zgodze, poszlismy do parafii Marsa (ze to nasza nowa parafia i slub juz jest tyle ze cywilny), nawet nie musze zgody od mojego proboszcza przynosic.
Knajpy jeszcze nie zarezerowalam:/

Andzike coreczka mamusi? nie wiem... jak jestem ja i moja mama to wisi na mnie. Jak jest Mars i ja to wisi na nas, tyle ze Mars woli jak wisi na mnie ..
Jak jestesmy wszyscy to wisi na mnie albo na moim tacie w ktorym sie zakochala z wzajemnoscia.
Ja juz jestem pewna, ze wiecej dzieci nie planuje ;-)

Mia to prawdziwa Zmija haha!
 
reklama
Cześć,

Dopiero mama zabrała Julkę.
Nie śpimy prawie od 5. Julka wstała o 5 , zlazła z łózka i otworzyła szufladę w komodzie wyjmując wszystkie bodziaki. Wsadziła ręke do szuflady i ja zamknęła rycząc bo przytrzasnęła. M ja wciągnął do łózka i pospała do 6. O 6 kopała radośnie i mnie i jego. O 7 M nie wytrzymał i wstał.
Wczoraj Julka spała dwa razy po 20 minut w drodze nad morze i z powrotem. Buszowała do 21. Ta to ma energii. Nawet prawie całodzienny pobyt na powietrzu jej nie zmęczył.

Olena nie martw się tak Mijką. Julka to tez jęczydupa. Jak nie jestem skoncentrowana na czymś to zawraca mi gitarę. Był czas ze beze mnie ani rusz. Minie. Może ma taki okres ze nie potrafi się skupić dłużej na niczym. Ja od rana juz się wkurzałam bo robiła rozpierduchę w całym domu. Powywalała buty, kosmetyki, pranie z pralki. Pościągała szmatki z kuchni, powyciągała wszystkie zabawki. Chodziłam 1,5 godziny i składałam az pot z czoła mi leciał. Nie mogę nawet na chwile usiąść do laptopa bo zaraz jej koło mnie i tez chce klikać. Szura krzesłami, odsuwa fotele, wyciąga kable, rozwala żaluzje, zrzuca wszystko z parapetów, ściąga książki, rozgrzebuje ziemię w donicach, przynosi mi wszystkie misie i lalki i muszę trzymać na kolanach bo inaczej ryk. Już się przyzwyczaiłam.

A gdzie Majuska ? W TV mówili ze na terenach Majuskowych grad rąbał dachy i auta. Żyjesz ?

Asia to już całkiem nas olała :-(

Dziewczyny - nie odpoczęłam w ten weekend majowy. Czeka mnie bardzo intensywny maj a jestem zmęczona i obolała ciagle. SKS ! Jak odpocząć ? Jak nabrać sił do walki ?
Liczyłam ze oderwe sie od codzienności, ze wyjedziemy. Jest mi to potrzebne bo zwariuję. M mial odpoczywać od środy do niedzieli.W czwartek poleciał o 8 na chwilę do pracy. Wrócił o 16 a o 17 musiał do Gdańska, potem gdy juz mieliśmy jechać złamał zęba, potem okazało sie ze nie doszedł przelew i zostaliśmy praktycznie bez kasy. W sobotę po śniadaniu poszliśmy razem na spacer. Ktoś zadzwonił, M zostawił mnie z Julka w parku i poleciał na godzinę. I też go nei było pól dnia.W piątek siedział z 5 rozwalonymi laptopami i dyskami i odzyskiwał ludziom dane . Pól pokoju w kablach a ja oczywiście latałam za Julką bo ona wścieklizny dostawała jak widziała tyle otwartych i migających laptopów. .Jedyne co to wczoraj wyskoczyliśmy nad morze.

Chętnie poszłabym teraz spać bo oczy mnie pieką.
 
Do góry