Kasiulek 77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Luty 2018
- Postów
- 863
Agnieszko bardzo mi przykroNiestety nie dam rady wychować dwójki niepełnosprawnych dzieci. Szukam rozwiązania na Liwie bo tam mam najbliżej
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Agnieszko bardzo mi przykroNiestety nie dam rady wychować dwójki niepełnosprawnych dzieci. Szukam rozwiązania na Liwie bo tam mam najbliżej
No niestety genetyk pracował. Mam tego pecha być 1:4 mam noszących dziecko z ZD Niestety chyba mnie już Bóg opuścił. Nowenna nie pomogła pierwsze piątki nie pomogły. Żegnam się z Wami. Widocznie to już nie dla mnie. Życzę Wam samych wspaniałości :*
Bardzo mi przykro, że mierzysz się z takim trudnym wyborem. A czy pomyślałaś nad tym, by np urodzić i oddać do adopcji? Może jestem naiwna, ale może taka opcja też istnieje? Po prostu o tym pomysł.
Tu nie ma dobrych myśli ani wyborów, ale jednak. Za granicą częściej adoptuje się takie dzieci. Po prostu serce pęka bez względu na ciąg dalszy. Czy można ci jakoś pomóc?Myślałam o tym. Ale te dzieci prawie nie mają szan na adopcję. A trudniej mi będzie oddać dziecko kiedy będę wiedziała że jest w domu dziecka czy jakimś przytulku bez miłości i opieki. Sama wolałabym wtedy umrzeć niż tak zyc
Spróbuj w aborcyjnym dream team oni pomagają w informacjach co gdzie jak, ponoć nawet w formalnościach w różnych krajach.Niestety nie dam rady wychować dwójki niepełnosprawnych dzieci. Szukam rozwiązania na Liwie bo tam mam najbliżej
Teraz mają ograniczoną adopcję za granicę, to jest chore co się dzieje w naszym krajuTu nie ma dobrych myśli ani wyborów, ale jednak. Za granicą częściej adoptuje się takie dzieci. Po prostu serce pęka bez względu na ciąg dalszy. Czy można ci jakoś pomóc?