Moze zerknijna mama fizjoterapeutka.Bujanie w końcu to stymulacja układu przedsionkowego z tego co
[/QUOTE]
Tak, super jest ta strona, dużo z tej korzystam.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moze zerknijna mama fizjoterapeutka.Bujanie w końcu to stymulacja układu przedsionkowego z tego co
Moze zerknijna mama fizjoterapeutka.
A Ty mieszkasz w UK jeśli dobrze kojarzę Serial Call the Midwife mi się od razu skojarzył z tą położną przychodzącą do domuDziekuje , czuje się dobrze. Po tamtym jednorazowym plamieniu , więcej nic się póki co nie pojawiło. Ale niestety z własnego doświadczenia wiem, ze takie jedno już może być nie za dobrym znakiem. Oczywiscie teraz jeszcze bardziej wydaje mi się, ze już nic nie czuje lub czuje za mało lub , ze boli mnie brzuch okresowo - choć chyba nie boli
No nic , byle do piątku. Dziekuje - kochane jesteście
Ja tez wlasnie [/QUOTE]Też z tego korzystam ale nic konkretnego na C nie ma, trzeba wykupić dostęp to może tam jest bardziej szczegółowoTak, super jest ta strona, dużo z tej korzystam.
Ahh, nie widziałam Może obejrzę w ramach przygotowań do „kawki” z położnaA Ty mieszkasz w UK jeśli dobrze kojarzę Serial Call the Midwife mi się od razu skojarzył z tą położną przychodzącą do domu
Też z tego korzystam ale nic konkretnego na C nie ma, trzeba wykupić dostęp to może tam jest bardziej szczegółowoJa tez wlasnie
Destino my nie zamykamy się na innych. Gdybyś przeczytała z uwagą to nadmieniłyśmy, że będziemy na obu wątkach. Tutaj również będziemy zaglądać. Przez co nie będziemy zamykać furtki na inne, fajne, nowe osoby, które z czasem mogą również przejść na wątek zamknięty. Na prywatnym zamykamy się na swoją grupe. Tam możemy spokojnie i swobodnie rozmawiać o innych sprawach, bardziej osobistych, które niekoniecznie muszą być widoczne dla oczu pozostałych przypadkowych forumowiczek. Pozdrawiamy Cię serdecznie.@Nelja po poronieniach ciężko jest wierzyć, że będzie dobrze. Zwłaszcza jak scenariusz się powtarza. Z autopsji powiem, że dobrze by było znaleźć sobie sposób komunikacji z maluchem. U mnie po 2 poronieniach 3 ciąża też zaczęła się plamieniami. I tak sobie leciało od 4tc do 14tc. Dostałam duphaston i luteinę, a że mnie momentami leciało tak, że podpaski nosiłam. Bóle brzucha takie, że skrecalam się na kanapie mimo końskich dawek nospy i magnezu. Żeby nie zwariować zaczęłam do malucha gadać. Mówiłam co mu pokaze jak zechce z nami zostać. Dziś mój synek ma ponad 3 latka. Krwawilam w tej ciąży jeszcze wiele razy. Nie wiem jakim cudem się udało. Wiem jednak, że takie cudaki się zdarzają. Takiego cudu ci życzę. A nawet jeśli tobie ciężko wierzyć, to pozwól innym wierzyć za ciebie.
Niemal w ogóle się nie odzywam. Czasem podczytuje. Jest to związane z wieloma aspektami. Nie mam problemu dzielić się sobą, ale rzadko mam czas coś napisać, bo to wymaga ode mnie czasu, którego mam w deficycie. Poza tym nie staram się o dzieci, ani nie jestem w ciąży.
Osobiście uważam, ze przechodzenie na wątek zamknięty to trochę odbieranie możliwości nowym osobom, które mogą się wkrotce pojawic tutaj. To trochę odbieranie im możliwości czerpania z waszej obecności i wiedzy. Ale to tylko moje zdanie. Rozumiem, że macie inne potrzeby.
Założenie jest takie, by się nie zamykać. Jednak na dłuższą metę to się z reguły nie sprawdza. I nie piszę tego w formie wyrzutu. To po prostu jest czasochłonne. To wasz wątek. Zróbcie tak, byście czuły się komfortowoDestino my nie zamykamy się na innych. Gdybyś przeczytała z uwagą to nadmieniłyśmy, że będziemy na obu wątkach. Tutaj również będziemy zaglądać. Przez co nie będziemy zamykać furtki na inne, fajne, nowe osoby, które z czasem mogą również przejść na wątek zamknięty. Na prywatnym zamykamy się na swoją grupe. Tam możemy spokojnie i swobodnie rozmawiać o innych sprawach, bardziej osobistych, które niekoniecznie muszą być widoczne dla oczu pozostałych przypadkowych forumowiczek. Pozdrawiamy Cię serdecznie.
No nie byłoAleż się wątek rozkręcił- chyba nigdy jeszcze tak nie było. Ja rzadko zaglądam ale wcześniej udawało się nadrobić czytanie od ostatniej wizyty- teraz nie da rady Ale to oczywiście super, bardzo to budujące, że mam po 40stce przybywa i że odnajdują ten wątek. Ja osobiście znalazłam tu mnóstwo wsparcia i gdy byłam w ciąży i po poronieniu.Dobrze, że wątek będzie funkcjonowal dwojako bo zamknięcie się całkowite pozbawiłoby wsparcia wiele takich potrzebujących jak ja. Pozdrawiam serdecznie wszystkie starające się, noszące i te wychowujące.