kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 739
Podtrzymuję, niech już sobie siedzi w tym brzuchu i nie wyłaziJa pierwsze dwa porody miałam wywoływane w Polsce po 14 dniach po terminie ,oba z oksytocyna a przy drugim to nawet miałam na obie ręce podłączona.Oba porody były umówione z ginekologiem moim co pracował w szpitalu i pani doktor spieszyło się do domu bo akurat pracowała tylko do 15 a mnie przyjęli o 9 .Syn urodził się 4500 i 62 długi także przy końcu dwie położne pomagały mi kładąc się na brzuchu żebym dała radę go wypchać.Na samo myśl mam ciary jak wspominam .3urodxil się w Norwegii akurat w dacie wyznaczonej a ze to była wigilia to nawet jak dostałam skurczy nie wierzyłam ze to już .Sam poród po dojeździe 3 godziny .Przy żadnym nie odeszły mi wody tylko miałam przebijamy pęcherz. .Także co poród to inne doświadczenia