reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Kwiatku o Tobie właśnie myślałam zastanawiając się nad sposobami😉
Anna2205 mnie na zgagi już nic nie pomaga, ani musztarda ani zimne mleko.Podpytaj farmaceutę o specyfiki, czasem lepiej doradzą niż niejeden lekarz😉
 
reklama
Ja na zgagaę jadłam migdały, trzeba je długo rozgryzać, popijać łyczek słodkiej śmietanki, wieczorem pić przed snem siemię lniane mielone zalane wrzącą wodą, spać wyżej pod głową najlepiej na lewym boku. Czasem nie pomagało nic. W ciąży można Rennie ssać. Eh jak sobie to przypomnę, brr, dobrze że po ciąży mija [emoji16]
 
Celesty dobrze Cię rozumiem, ja też się wstydziłam, mimo wsparcia i akceptacji najbliższych , mimo tego że codziennie wmawiałam sobie że to dar i wyróżnienie a ludziom nic do tego...to i tak jakoś tak mi było wstyd..to było ponad mną, nawet zadowolona byłam że brzuch malutki i w zimowych ciuchach nie wyglądałam na ciąże. Dlatego wyobrażam sobie jak Tobie ciężko nie mając wsparcia. Na szczęście wszystko mija kiedy już jest dzidziuś, to takie szczęście że aż miałam wyrzuty że nie zawsze cieszyłam się z tej ciąży. Uwierz że będzie cudownie , mów do tego małego człowieczka i cieszcie się sobą, staraj się myśleć pozytywnie, olej wszystkich, ja wiem że czasem trudno, ale musisz. Pisz tu co u Ciebie, nie tylko wtedy gdy Ci źle, my tu razem z Tobą czekamy na tego dzidziusia [emoji173][emoji847][emoji3059]
Kawoszka lepiej już? Jeśli mogę doradzić to przy dolegliwościach pokarmowych najlepiej zastosować kilka dni dietę lekkostrawną, bez cukrów, żeby wyciszyć cokolwiek tam jest, wirusy czy niestrawność.
Kwiatek co dzień sprawdzam z niecierpliwością czy już, nawet jak nie mam czasu [emoji1787] a tu nic [emoji854]
Dziewczyny jeszcze miałyśmy tu chyba na marzec Pulp - może się jeszcze tu pokaże [emoji4]
Dzięki dzisiaj jest ok. Wczoraj wieczorem przedrzemałam 2 godzinki ale to takie drzemanie bo mała koło mnie bajki oglądała. Dzisiaj rano herbatę rumiankową piłam i jest ok. Ale nie mam apetutu.
Za to czuję takie kłucie w szyjce. Jakby igły mi ktoś wsadzał od środka. Wczoraj to kilka razy mocniej. Pewnie szyjka się skraca.
 
Muszę przyznać, że gdyby nie to forum nie wiem jak poradzilabym sobie emocjonalnie e. Zaczynam 26 tydzień ciąży i w dalszym ciągu miewam chwile załamania ale Wasze posty daja mi nadzieję, że będzie dobrze, że kiedy urodzi sie Mała bede najszczesliwsza na świecie. Na razie tego nie czuję tylko sie zamartwiam. Mieszkam na wsi, wszyscy się tu znają i czuje się skrępowana tą ciąża, ze wzgledu na mój wiek. Poza tym dla części mojej najbliższej rodziny moja ciaza jest tematem tabu. Żadnych pytań o dziecko, o moje samopoczucie, nic, tak jakbym nie byla w ciąży. Jedna z tych osób 2 razy podczas jakiejs rozmowy powiedziała, że przecież "dorośli ludzie wiedzą co robić zeby nie mieć dzieci, wpadki zdarzaja sie tylko malolatom, ja to bym już nie chciała" itd. Chociaż nigdy nie użyłam słowa wpadka. Zawiodłam sie na najbliższych mi osobach, nie usłyszalam ani jednego miłego słowa a spotykamy się często. Rodziców już nie mam. Przy pierwszym dziecku byli dużym wsparciem.Rodzice męża schorowani. Wiem, że z mężem bedziemy musieli radzic sobie sami i to też mnie martwi. Przepraszam, że zamieszczam taki mało optymistyczny wpis ale taki mam ostatnio nastrój i chyba muszę sie wygadać.
Kochana trzymaj się i nie przejmuj się co inni myślą. Stare przysłowie mówi, że z "rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciu..."
Ciążowy brzuszek do przodu niech każdy widzi i podziwia. Myślę, że takie zachowanie jest spowodowane czystą zazdrością. Skąd wiesz czy ta (te) osoby teraz po prostu nie chciałyby być na Twoim miejscu.
Ciesz się każdą chwilą w ciąży a potem z maleństwem a wszyscy inni niech się po prostu zajmą swoim życiem a nie Waszym. Dużo spokoju Ci życzę 😘
 
Celesty mój chrzestny w tym roku skończy 61 lat, jego żona 62 mają 5 dzieci. Najmłodszą ciotka urodziła w wueku 41 lat. Dużo przeszli ale wszyscy są po ślubach oprócz najmłodszej. Ona ma teraz 21 lat jest mądra, ładna, zdolna. Nie ma czym się przejmować. Aby miłość była w związku i w stosunku do dziecka. No jak Kowalewski teraz zmarł w wieku 83 lat a córkę miał 21 lat. To Ty rady nie dasz. Będzie ciężko ale aby do przedszkola dziecko poszło i zobaczysz różnicę.
U wierz mi ja mam odwrotnie wsparce rodziny ale mój mąż się nigdy nie zmieni. Ostatnio tu gdzie była sypialnia było też łóżeczko moje córki ona za nic w świecie nie chciała spać w pokoju gdzie są zabawki ma 3.5 roku, dlatego postanowiłam jej meble przeniść do sypialni a nasze łóżko i szafę przenieść do jej pokoju z zabawkami i tam wstawilibyśmy łóżeczko. I co z twardniejącym brzuchem przeciągnęłam szafę i dwa regały, przeniosłam wszystkie zabawki, dywan. Dobrze że wszystko na filcu to pchałam to po podłodze a hrabia siedział i oglądał film jak zwygla miał to w d..pie. na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że mam się nie denetwować i nie przeforsować bo urodzę. Do tego mam opadające dno macicy. Już ściągnęłam aplikację i jak sobie przypomnę to ćwiczę mięśnie kegla. A ten łaskę mi robi że mi colę bez cukru kupił albo jak proszę o konkretne bułki dla córki to kupi byle co. Tylko ona ma wybiórczość pokarmową i nie zjada wszystkiego.
Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma.
 
Dz
Kochana trzymaj się i nie przejmuj się co inni myślą. Stare przysłowie mówi, że z "rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciu..."
Ciążowy brzuszek do przodu niech każdy widzi i podziwia. Myślę, że takie zachowanie jest spowodowane czystą zazdrością. Skąd wiesz czy ta (te) osoby teraz po prostu nie chciałyby być na Twoim miejscu.
Ciesz się każdą chwilą w ciąży a potem z maleństwem a wszyscy inni niech się po prostu zajmą swoim życiem a nie Waszym. Dużo spokoju Ci życzę
 
Celesty mój chrzestny w tym roku skończy 61 lat, jego żona 62 mają 5 dzieci. Najmłodszą ciotka urodziła w wueku 41 lat. Dużo przeszli ale wszyscy są po ślubach oprócz najmłodszej. Ona ma teraz 21 lat jest mądra, ładna, zdolna. Nie ma czym się przejmować. Aby miłość była w związku i w stosunku do dziecka. No jak Kowalewski teraz zmarł w wieku 83 lat a córkę miał 21 lat. To Ty rady nie dasz. Będzie ciężko ale aby do przedszkola dziecko poszło i zobaczysz różnicę.
U wierz mi ja mam odwrotnie wsparce rodziny ale mój mąż się nigdy nie zmieni. Ostatnio tu gdzie była sypialnia było też łóżeczko moje córki ona za nic w świecie nie chciała spać w pokoju gdzie są zabawki ma 3.5 roku, dlatego postanowiłam jej meble przeniść do sypialni a nasze łóżko i szafę przenieść do jej pokoju z zabawkami i tam wstawilibyśmy łóżeczko. I co z twardniejącym brzuchem przeciągnęłam szafę i dwa regały, przeniosłam wszystkie zabawki, dywan. Dobrze że wszystko na filcu to pchałam to po podłodze a hrabia siedział i oglądał film jak zwygla miał to w d..pie. na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że mam się nie denetwować i nie przeforsować bo urodzę. Do tego mam opadające dno macicy. Już ściągnęłam aplikację i jak sobie przypomnę to ćwiczę mięśnie kegla. A ten łaskę mi robi że mi colę bez cukru kupił albo jak proszę o konkretne bułki dla córki to kupi byle co. Tylko ona ma wybiórczość pokarmową i nie zjada wszystkiego.
Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma.
Bardzo mi przykro, że doświadczasz takiego traktowania ze strony "księciunia" ... Teraz to Ty powinnaś być królową, trzymaj się, życzę Ci normalności i zrozumienia, a przede wszystkim wszystkiego co dla Ciebie i Twoich dzieci najlepsze 😘
 
reklama
Celesty mój chrzestny w tym roku skończy 61 lat, jego żona 62 mają 5 dzieci. Najmłodszą ciotka urodziła w wueku 41 lat. Dużo przeszli ale wszyscy są po ślubach oprócz najmłodszej. Ona ma teraz 21 lat jest mądra, ładna, zdolna. Nie ma czym się przejmować. Aby miłość była w związku i w stosunku do dziecka. No jak Kowalewski teraz zmarł w wieku 83 lat a córkę miał 21 lat. To Ty rady nie dasz. Będzie ciężko ale aby do przedszkola dziecko poszło i zobaczysz różnicę.
U wierz mi ja mam odwrotnie wsparce rodziny ale mój mąż się nigdy nie zmieni. Ostatnio tu gdzie była sypialnia było też łóżeczko moje córki ona za nic w świecie nie chciała spać w pokoju gdzie są zabawki ma 3.5 roku, dlatego postanowiłam jej meble przeniść do sypialni a nasze łóżko i szafę przenieść do jej pokoju z zabawkami i tam wstawilibyśmy łóżeczko. I co z twardniejącym brzuchem przeciągnęłam szafę i dwa regały, przeniosłam wszystkie zabawki, dywan. Dobrze że wszystko na filcu to pchałam to po podłodze a hrabia siedział i oglądał film jak zwygla miał to w d..pie. na ostatniej wizycie lekarz mi powiedział że mam się nie denetwować i nie przeforsować bo urodzę. Do tego mam opadające dno macicy. Już ściągnęłam aplikację i jak sobie przypomnę to ćwiczę mięśnie kegla. A ten łaskę mi robi że mi colę bez cukru kupił albo jak proszę o konkretne bułki dla córki to kupi byle co. Tylko ona ma wybiórczość pokarmową i nie zjada wszystkiego.
Wszędzie dobrze tam gdzie nas nie ma.
Boże co za facet
Duzo zdrowia i sil dla Ciebie i dzieci
 
Do góry