reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

EvilDesiree, córeczka śliczna🙂 często się zastanawiam jak moja będzie wyglądała 🥰
Kwiatek 250 - kącik śliczny🙂 ciekawe czy dziś po zdjęciu szwu coś się zacznie dziać...
Ja powoli wkraczam w trzeci trymestr. Nie wiem kiedy pierwsze już prawie 6 miesięcy minęło, ale z drugiej strony styczeń strasznie mi się dłuży... U nas remont łazienki w toku, nic w domu nie mogę robić, może dlatego tak się ciągnie. Miałam nadzieję, że do końca stycznia przeorganizuję rzeczy w szafach, żeby zrobić miejsce na wyprawkę, a tu nic z tego, szafy zafoliowane, wszędzie kurz... Czeka mnie pracowity luty, a wyprawkę pewnie dopiero w marcu zacznę kompletować. Ale cieszę się, że udało się z tym remontem teraz - jak byłam w ciąży z najstarszą (ponad 20 lat temu) to też remontowaliśmy łazienkę (w innym mieszkaniu) - tyle, że wtedy ekipa była byle jaka, strasznie wolno robili, a ja byłam w 8 miesiącu ciąży... Teraz ekipa fajna, praca wre - tylko ten okropny pył i bałagan...
Agda, to teraz już z górki... za chwilkę będzie cieplej i coraz dłuższe dni... i znowu będzie szybko leciało😃. I na spokojnie ze wszystkim zdążysz. Ja leżąca zdążyłam wszystko przygotować do dziś, a zaczęłam 1 stycznia🙃, oczywiście z pomocą przyszłego tatusia!
 
reklama
Trzymam kciuki Kwiatek chociaż lekarze lubią się mylić w obie strony 😂
A jak z wagą maleńkiej?
No nie sprawdzili i tu mnie zawiedli. Lekarz ją obejrzał, sprawdził monitoring, dorzucił, ze mam bardzo żywe dziecko (to czuję), przepływy ok i powiedział, to wszystko. Zapytałam o wagę. Dorzucił, spokojnie, wszystko jest w normie. Ja biegnę, bo mamy trudne porody i dużo cesarek, a pani niedługo tu przecież wróci😆. No właśnie, a jak nie???. To ja wizytę mam taką normalną z moją lekarz dopiero 8 lutego🤔🤷‍♀️.
 
Witajcie, jestem już w domu. Szew zdjęty, dzidzia w porządku, a skurczu ani jednego nie miałam od rana, więc puścili mnie🙃. Zapytałam lekarza o stan mojej szyjki, więc mi odpowiedział: że wrócę do nich jutro lub w kolejnych dniach, a jakbym sprobowała sexu z mężem, to mam szansę jeszcze dziś...😍, no więc teraz sprzątać będę i na wieczór też mam plan!
Jestem taka szczęśliwa, że sobie nie wyobrażacie 😍🤩🥰🎊🎉, dziś 37+0💝.
Dziękuję Wam za Wasze wsparcie!😘
ekstra, trzymamy kciuki, żeby łatwo poszło :)
 
Cześć dziewczyny,
ja wczoraj poroniłam 😔 jestem już po zabiegu.
Życzę wszystkim ciężarnym i staraczkom zdrowych i bezproblemowych ciąż, a Wam dziewczyny, które macie już swoje pociechy radości z każdego dnia z nimi.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, trzymajcie się zdrowo 😘

Bardzo mi przykro. Współczuję. :sad: (*) (*) (*)



Cześć Dziewczyny, nie wiem czy jeżeli dopiero chce się starać, to mogę do Was dołączyć, czy tutaj piszą tylko już Panie przy nadziei ? :) Jestem mamą 13 letniego syna i bardzo chciałabym aby miał rodzeństwo, ale niestety nie jestem taka już młoda :) Mam 37 lat. Nie wiem czy to już nie za późno.

Witaj. :)
Jakie tam późno ;) w kwiecie wieku jesteś, hihi.
U nas np najmłodsze dzieciaczki w wieku 39 lat i 41 ;)

Cześć dziewczyny .Mam 41 lat i to moja 4 ciąża ,Dwójka dzieci już całkiem dużych 20 i 17 lat a młodszy 11 .Dziś jest już jakiś 13 tydzień bo mam różne daty z miesiączki i usg .Od początku podczytuje wasze wątki ale jakoś nie mogłam się przemoc żeby dołączyć

Witaj :)
A tu z kolei najstarsze w wieku twojej młodszej dwójki. ;)


Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa po 6 tygodniach od porodu. Wszystko ok. Okazało się, że szyjki mi zostało więcej niż tyci-tyci (jak powiedział ordynator ;)), jakieś 3cm, co pozwoli podtrzymać podwozie :-D
Wyniki histopatologiczne miały być po 3 tygodniach, ale jeszcze nie ma. Jak to lekarz wyjaśnił, bo cięższy przypadek.

Zosia wczoraj zmieniła miejscówkę z inkubatora na wózeczek, ale jeszcze na tlenie. Pakuje jak oszalała w dwa dni skoczyła z 2170 gr na 2330 gr. Okulista ok. Zezuje, ale może ustąpi, nie wiem. Przychodzi rehabilitanka stymulować Zosię do ssania. Uczyć będą jeść z butelki. Chociaż jeszcze saturacja spada przy jedzeniu z sondy. Niepokoi nas główka, proporcje się zmieniły i jest wizualnie zdecydowanie większa, chociaż obwód w porządku. Czekamy na USG. Jak wodogłowie... Czy jest a może płyn schodzi. Czy skrzep się wchłonął. Pomału do przodu. :yes:

A i ostatnio leżała na brzuszku, spała. Pogłaskałam Zosię po nóżkach, wściekła się, zaczęła się prężyć ruszać i z tego niezadowolenia uniosła główkę. Rączkami i nóżkami też rusza, więc mam nadzieję, że to dobry znak. :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, jestem już w domu. Szew zdjęty, dzidzia w porządku, a skurczu ani jednego nie miałam od rana, więc puścili mnie🙃. Zapytałam lekarza o stan mojej szyjki, więc mi odpowiedział: że wrócę do nich jutro lub w kolejnych dniach, a jakbym sprobowała sexu z mężem, to mam szansę jeszcze dziś...😍, no więc teraz sprzątać będę i na wieczór też mam plan!
Jestem taka szczęśliwa, że sobie nie wyobrażacie 😍🤩🥰🎊🎉, dziś 37+0💝.
Dziękuję Wam za Wasze wsparcie!😘
 
reklama
Bardzo mi przykro. Współczuję. :sad: (*) (*) (*)





Witaj. :)
Jakie tam późno ;) w kwiecie wieku jesteś, hihi.
U nas np najmłodsze dzieciaczki w wieku 39 lat i 41 ;)



Witaj :)
A tu z kolei najstarsze w wieku twojej młodszej dwójki. ;)



Byłam dzisiaj na wizycie u ginekologa po 6 tygodniach od porodu. Wszystko ok. Okazało się, że szyjki mi zostało więcej niż tyci-tyci (jak powiedział ordynator ;)), jakieś 3cm, co pozwoli podtrzymać podwozie :-D
Wyniki histopatologiczne miały być po 3 tygodniach, ale jeszcze nie ma. Jak to lekarz wyjaśnił, bo cięższy przypadek.

Zosia wczoraj zmieniła miejscówkę z inkubatora na wózeczek, ale jeszcze na tlenie. Pakuje jak oszalała w dwa dni skoczyła z 2170 gr na 2330 gr. Okulista ok. Zezuje, ale może ustąpi, nie wiem. Przychodzi rehabilitanka stymulować Zosię do ssania. Uczyć będą jeść z butelki. Chociaż jeszcze saturacja spada przy jedzeniu z sondy. Niepokoi nas główka, proporcje się zmieniły i jest wizualnie zdecydowanie większa, chociaż obwód w porządku. Czekamy na USG. Jak wodogłowie... Czy jest a może płyn schodzi. Czy skrzep się wchłonął. Pomału do przodu. :yes:

A i ostatnio leżała na brzuszku, spała. Pogłaskałam Zosię po nóżkach, wściekła się, zaczęła się prężyć ruszać i z tego niezadowolenia uniosła główkę. Rączkami i nóżkami też rusza, więc mam nadzieję, że to dobry znak. :)
Jejku jakie super wieści, często się modlę o Zosię 😘
 
Do góry