kwiatek250
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Październik 2020
- Postów
- 2 736
Dzięki ogromne Teredka. Koszulę mam jedną rozpinaną na śrofku, drugą po bokach i trzecią, gdzie nic nie rozpinam tylko wyjmuję pierś, więc przetestuję wszystkie trzy. Dzięki za wszelkie wskazówki... no ja ubranka muszę dla dziecka mieć łącznie z tymi na wyjściz pluś śpiwprek do spania i już spakowałam - kołserka we Francji jest zabroniona nawet w domu, właśnie mnie sąsiadka upomniała, ale dla siebie jeszcze cienki szlafrok kupię, bo przyda się i do domu na potem☺.Tanita, Kwiatek polecam koszule rozpinane po bokach na takie kapsle,nie za długie, z dobrej bawełny. Są super, fajniejsze niż na guziki. Majtki najlepiej takie siatkowe poporodowe są akceptowane i zapewniają " wietrzenie " rany po cc lub krocza. Koszule do cc dają taką jednorazową chirurgiczną, do porodu można założyć nie najlepszą bo często trafia zaraz do kosza. Szlafrok cieniutki bo w szpitalu jest gorąco. Nie wolno teraz chodzić po oddziale więc niepotrzebne nic na dzień do przebierania. Nie brałam kapci tylko same klapki pod prysznic. Biustonosze 2 szt do karmienia bez fiszbin. Polecono mi lanolinę Lansinoh na brodawki i jestem zadowolona, dostępna tylko na internecie. Wprawdzie najlepiej po każdym karmieniu smarować własnym pokarmem ale jak dzidzius konkretnie wymamla brodawkę to przynosi ulgę. Rewelacyjna też na spierzchniete usta. Wkładki laktacyjne na piersi zabrać do szpitala tylko parę sztuk od razu nie ma nawału. Koniecznie wodę mineralną w butelce z dziubkiem i coś do przegryzienia biszkopty, belvita lub choć cukierek [emoji4] maseczki trzeba zakładać jak na salę wchodzi personel lub jak idziesz na oddział, na sali bez maski.No i koniecznie ładowarkę do telefonu. Skarpety ciepłe bo po porodzie zimno w stopy. U nas teraz dla dzidziusia nic się nie zabiera tylko pampersy, chusteczki i krem. Ubranka na czas pobytu zapewnia szpital.Resztę dopiero mąż przynosi na wypis. Spakujcie wszystko wcześniej bo potem mogą być niespodzianki np z rozmiarem, dla faceta to nie ma różnicy [emoji23] no i kosmetyki to wiadomo nie zapomnijcie szamponu, włosy na drugi dzień aż się proszą o umycie. Po cc trzeba było mieć swój Octenisept na ranę i szare mydło. Chyba tyle [emoji4]
Jejku, jak dzisiaj czytałam te Wasze wpisy, to zaczęłam marzyć o spacerku mojej córeczki w wózku Może za półtora miesiąca... i czuję jak się poxoli zaczynam nakręcać na to wszystko, tyle czekałam do tego 34 tygodnia, a teraz to taką siłą i mocą pędzi... Ten 28 stycznia (zdjęcie szwu), to ja zaczynam trakrować jak termin na ustalone cc, jeśli nie urodzę od razu, to chyba będę zawiedziona.
Ostatnia edycja: