reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama

Załączniki

  • Screenshot_20191023-215333_Gallery.jpg
    Screenshot_20191023-215333_Gallery.jpg
    137,5 KB · Wyświetleń: 68
Ostatnia edycja:
Też bylam u dr.
Dziękuję Ci kochana jesteś.

Można się złamać tym jak mnie lekarze traktowali. Co poronienie to nikt mi. Leków nie zwiększał dawek.
Każdy że 0,4 clexane i encorton 10mg starczy i accard 0, 75.
A ja ich słuchałam noi poranialam.
Nikt mi dawek większych nie dał. Mimo że mam mutacje pai.
Niestety już mi sie teraz nie udaje zachodzić bo sama bym brała większe dawki. Leków.
0,6 heparyna i 15 lub 20mg encorton i 100mg aspiryn.
Niestety dużo zależy na jakich lekarzy się trafi...
Accofilu nie miałam.
Trudno mi ogarnąć gdzie się leczyć.
W Niemczech klapa kompletna już w Pl lepiej.
W Wawie byłam u Jerzak,ale jej podejście mi się odpowiadało i leczenie każda takie samo. Zrezygnowałam.
Potem Łódź i Pasnik.. Miałam szczepionki nie wiem czy by pomogły bo. Już nie zachodzą odkad jestem po nich.
Jeszcze novum w Wawie gdzie in vitro proponują, a u mnie problem poronienia.
Moze i bym to in vitro ja zrobiła ale mąż lekarz i według niego. To nic nie da.
A teraz w Wawie to nie wiem do. Kogo jeszcze iść?
Inne miasta raczej odpadają bo mieszkam w DE
Też byłam u dr.Jerzak i wyraźnie wyczułam że mój jej przeszkadza.. że za stata jestem.
 
Dziękuję Ci kochana jesteś.

Można się złamać tym jak mnie lekarze traktowali. Co poronienie to nikt mi. Leków nie zwiększał dawek.
Każdy że 0,4 clexane i encorton 10mg starczy i accard 0, 75.
A ja ich słuchałam noi poranialam.
Nikt mi dawek większych nie dał. Mimo że mam mutacje pai.
Niestety już mi sie teraz nie udaje zachodzić bo sama bym brała większe dawki. Leków.
0,6 heparyna i 15 lub 20mg encorton i 100mg aspiryn.
Niestety dużo zależy na jakich lekarzy się trafi...
Accofilu nie miałam.
Trudno mi ogarnąć gdzie się leczyć.
W Niemczech klapa kompletna już w Pl lepiej.
W Wawie byłam u Jerzak,ale jej podejście mi się odpowiadało i leczenie każda takie samo. Zrezygnowałam.
Potem Łódź i Pasnik.. Miałam szczepionki nie wiem czy by pomogły bo. Już nie zachodzą odkad jestem po nich.
Jeszcze novum w Wawie gdzie in vitro proponują, a u mnie problem poronienia.
Moze i bym to in vitro ja zrobiła ale mąż lekarz i według niego. To nic nie da.
A teraz w Wawie to nie wiem do. Kogo jeszcze iść?
Inne miasta raczej odpadają bo mieszkam w DE
My Misia zawdzięczamy sercu i głowie dr. Barczentewicza. On przyjmuje w Lublinie.
Ostatnio jak byliśmy z Misiem podziękować to para obcokrajowców była ma wizycie więc nie tylko z kraju ma pacjentów.
 
Ostatnia edycja:
Też bylam u dr.

Też byłam u dr.Jerzak i wyraźnie wyczułam że mój jej przeszkadza.. że za stata jestem.
No cos ty -co za glupie babsko.To wszystko zalezy od tego jakim lekarz jest czlowiekiem.Do pierwszego co chodzilam zawsze powtarzal ze wiele kobiet rodzi po 40.Ale byl on tez dobrym czlowiekiem bo na jego wizycie dowiedzialam sie ze ciaza mi obumarla to bardzo dobrze sie mna zajal.A ten do ktorego teraz chodze tez jest jskims specjalista bo pracuje tez w klinice i podejsvie juz zupelnie inne.
 
reklama
No cos ty -co za glupie babsko.To wszystko zalezy od tego jakim lekarz jest czlowiekiem.Do pierwszego co chodzilam zawsze powtarzal ze wiele kobiet rodzi po 40.Ale byl on tez dobrym czlowiekiem bo na jego wizycie dowiedzialam sie ze ciaza mi obumarla to bardzo dobrze sie mna zajal.A ten do ktorego teraz chodze tez jest jskims specjalista bo pracuje tez w klinice i podejsvie juz zupelnie inne.
Trudno polemizować z jej podejściem..takie ma zdanie i już że po 40 to już można i ronić więcej i komórki stare.. tak bez zainteresowania do nas podeszła.
Dobrze że mój lekarz nie neguje ciąż po 40stce, sam ma urodzone po 40stce swojej żony.
 
Ostatnia edycja:
Do góry