reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

Dziekuje Ci. Bardzo. I bardzo gratuluję Twojego Maluszka!!!Tak trudno jest wyluzować...nie myśleć...nie martwic sie...wiem, ze to co piszesz to prawda, ale nie potrafię :(
Myślałam, ze jak juz bedziemy mieć maluszka to nie bede czuła takiej presji i nie będzie takiego ciśnienia...niestety myliłam sie :(
Jak można sie wyluzować kiedy człowiek bez przerwy liczy, sprawdza, czeka...a potem łapie doła ze znowu sie nie udało, ze czasu coraz mniej...
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas dół. :( Rano robiliśmy domowy test na ilość plemników :( i niestety wyszedł negatywny - tzn. taka bledziudka kreseczka - co świadczy o tym, że snajperów nie wiele :( w lutym konkretne badania w labie. Przez te 8 miesięcy myślałam, że problem we mnie.... I ciągle nie mogłam pojąć że wszystko książkowo a nie wychodzi. Nie mam do M pretensji ani nic. Tylko cholernie mi smutno bo wiem że już raczej nikłe szanse. Przepraszam że tak przy sobocie ale od rana poplakuje sobie w ukryciu żeby M. nie widział i nie czuł się winny.
Te wszystkie testy...to nie wyrocznia :) Będzie dobrze, przed nami zadanie do wykonania:)
 
Witajcie!
Czytam Wasze posty od dluzszego czasu ale jaskos nie miałam odwagi pisać o swojej sytuacji.
Mam 44 lata, dwoch udanych synów 17 i 19 lat, planowanych, chcianych i bardzo udanych. Mam tez poukładane życie rodzinne i zawodowe i....... jestem w 26 tygodniu ciazy. Nadal jestem w szoku bo nie byłam na to gotowa. Psychicznie różnie było. Teraz już stabilnie. Jestem po całej serii badań z ktorych wynika, ze wszystko jest w porzadku. Dzidziuś zdrowy. Wielka ulga. Radość i wzruszenie. Nadal nie potrafię wyobrazić sobie jakto bedzie. Boje się czy dam radę, czy podołam, czy starczy sił i zdrowia. Mimo moich rozterek cieszę się ogromnie z trzeciego synka . Wszystko się zaczyna i wszystko się kończy. To nie będzie łatwe ale jak tylko zdrowie dopisze nam to wszystko będzie dobrze. Znajdą się sily. Najgorzej kiedy ktoś w otoczeniu w tym lekarze traktują mnie prześmiewczo na moje zaskoczenie sytuacja pt Ma pani tyle lat i zaskoczona panii jest skad biorą się dzieci? Trzeba było myśleć. Dopiero od 4 miesiąca znalazłam odpowiedniuego lekarza, ufff najbardziej mnie stresują komntarze zaskoczonych ludzi pt ale się teraz odmłodzisz itp. Nienawidzę tego bo to tylko podkreśla moją sytuację i daje mi do myślenia ze cos jest nie tak a ja staram się myśleć inaczej i cieszyć się jak młoda mamuśka. Niestety wiele razy mi to odebrano. Trzymam kciuki za Was wszystkie starające się i oczekujące a także te zaskoczone jak ja aby starczylo Wam sił i abyście mogły cieszyć się zdrowymi maluszkami.
Gratuluję :) Takie mamy społeczeństwo, ech szkoda gadać trzeba robić swoje i żyć swoim życiem. Jak byłam w Irlandii, to tam średnia wieku mam to chyba 40 i nie budzi to jakiś sensacji... Marzę, żeby w końcu zobaczyć 2 krechy.
 
Czy jest jakaś szansa zeby poprawić jakość jajeczek? Zdrowo sie odżywiam, nie pije, nie palę, biorę inofem i koenzym q10...Czy mogę zrobic cos jeszcze? Mój lekarz w novum chyba traktuje mnie jak wariatkę...nie zalecił żadnych suplementów, był bardzo zdziwiony ze chce kolejne dziecko :(
Nie rozumiem tez jak to mozliwe ze ivf sie nie udało - bardzo duzo jajeczek, ale po zaplodnieniu żaden zarodek nie dotrwal do 5 doby :( - a miesiąc później zaszłam naturalnie...
 
Czy jest jakaś szansa zeby poprawić jakość jajeczek? Zdrowo sie odżywiam, nie pije, nie palę, biorę inofem i koenzym q10...Czy mogę zrobic cos jeszcze? Mój lekarz w novum chyba traktuje mnie jak wariatkę...nie zalecił żadnych suplementów, był bardzo zdziwiony ze chce kolejne dziecko :(
Nie rozumiem tez jak to mozliwe ze ivf sie nie udało - bardzo duzo jajeczek, ale po zaplodnieniu żaden zarodek nie dotrwal do 5 doby :( - a miesiąc później zaszłam naturalnie...

Spróbują maca i b complex, duża dawka d3, i korzeń Lukrecji (działa podobnie jak clo)
Powodzenia!
 
Hejka witam nowe forumowiczki :)
Niutka poczytaj w necie na temat tych testów...my tez go robilismy jakies poltorej roku temu i wyszlo podobnie i moj maz sie zalamał...pozniej dostał skierowanie na badanie do labolatorium i okazało sie ze wcale nie jest tak zle....Jak dziewczyny pisza to tylko test domowy...badajcie sie w labolatorium bo domowe testy to tylko stresu niepotrzebnego przysporzą....
Ja od czasu owulacji mam codziennie kłucie w jajnikach...tez nie wiem co sie dzieje,ale ja to juz miałam tyle objawów ze ksiazke by czlowiek napisał....W sobote powinna przyjsc @,ale testowac nie bede bo i z tym u mnie roznie heh...
 
Ja dziewczyny czekam jak na szpilkach na poniedziałek i wyniki fisha ,śniło mi się że dzwonił lekarz i powiedział że dziecko ma wadę zd ...nie wychodzi mi to z głowy ,uplakalam się ,emocje jak prawdziwe ,jaka ulga po obudzeniu że to tylko sen ...zawsze staram się patrzeć optymistycznie w przód ale tyle ostatnio smutnych wieści ,pisze trochę na czerwcowych mamach i tam u jednej dziewczyny w 19 tyg okazało się że dziecko nie ma nerek ,nie ma szans na przeżycie ,może ta ciążę rozwiązać lub nosić dokąd serduszko będzie bić ,może to trwać nawet do terminu ,ech nakręciłam się tym wszystkim ,stres ogromny mnie zzrera

@Kasiulek 77 co u Ciebie, jak sie czujesz? Wszystko w porządku?
 
@Kasiulek 77 co u Ciebie, jak sie czujesz? Wszystko w porządku?
Cześć dziewczynki ,tak w porządku , dzwonila babka jest wynik fisha ,mam sobie odebrać kiedy chce i nie u lekarza ,czyli że jest dobry ,jejku tak się cieszę aż się poplakalam że szczęścia kilka razy ,jutro pojadę odebrać :)
 
reklama
Do góry