Wyrazy współczucia @Magdamama. Nawet sobie nie wyobrażam co przeżywasz....
reklama
Magda jest mi ogromnie przykro, żadne słowa nie oddadzą tego jak bardzo. Wiem, że to marne pocieszenie, ale trzymaj się Kochana.Magda prosi żebym Wam przekazała
Dzisiaj rano odeszły jej wody. Zaczęło się poronienie nie do zatrzymania. Trafiła do szpitala gdzie w bólach po kilku godzinach urodziła w 16 tygodniu. Bardzo to przeżyła. Zwłaszcza że dziś odebrała wyniki badań genetycznych i synek był zdrowy jak rydz. Lekarz twierdzi że łożysko nie dało rady z krwiakiem. Na tę chwilę jest jej bardzo ciężko. Prosiła jednak aby Wam przekazać że za wszystkie trzyma kciuki i jak stanie na nogi to na pewno wróci.
Bądźcie z nią myślami. Na pewno tego potrzebuje
annauelle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2017
- Postów
- 445
Hej kobietki..troszke mnie tu nie bylo a tu takie zle wiesci...az brak mi słow....Magda trzymaj sie...
Ja juz wrocilam dzisiaj do Uk po badaniach okazuje sie ze wszystkie wyniki sa ksiazkowe,,,poza progesteronem,ale niestety do gina sie nie dostałam bo wszyscy mieli wolne pomiedzy swietami... kupilam ovarin i inne witaminy i nadal sie staramy...nie wiem w sumie co z tym progesteronem ale chyba pojade tutaj w Uk do prywatnej polskiej kliniki zeby to skonsultowac.
Ja juz wrocilam dzisiaj do Uk po badaniach okazuje sie ze wszystkie wyniki sa ksiazkowe,,,poza progesteronem,ale niestety do gina sie nie dostałam bo wszyscy mieli wolne pomiedzy swietami... kupilam ovarin i inne witaminy i nadal sie staramy...nie wiem w sumie co z tym progesteronem ale chyba pojade tutaj w Uk do prywatnej polskiej kliniki zeby to skonsultowac.
Angel12
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2018
- Postów
- 100
Hej, koniecznie to skonsultuj, progesteron jest bardzo ważny, powinni zapisać coś na wyrównanie. Wszystkiego dobregoHej kobietki..troszke mnie tu nie bylo a tu takie zle wiesci...az brak mi słow....Magda trzymaj sie...
Ja juz wrocilam dzisiaj do Uk po badaniach okazuje sie ze wszystkie wyniki sa ksiazkowe,,,poza progesteronem,ale niestety do gina sie nie dostałam bo wszyscy mieli wolne pomiedzy swietami... kupilam ovarin i inne witaminy i nadal sie staramy...nie wiem w sumie co z tym progesteronem ale chyba pojade tutaj w Uk do prywatnej polskiej kliniki zeby to skonsultowac.
Bierzesz coś na plamienia? Który tc?Nawet nie wiem co napisać w takiej sytuacji..to okropna strata. .Nie zaglądałam tu przez kilka dni .
Ja po świętach dalej plamilam,teraz przeszło ale ile razy będzie taki stres ???
Badań prenatalnych nie zrobiłam-będę czekać co los przyniesie.
Stres jest okropny. Niestety. Ja miałam w I trymestrze dwa dni z przerwą kilkudniową, że po prostu zaczęłam krwawić, tak jak na miesiączkę. Pojechaliśmy od razu z m na oddział patologi ciąży. To co wtedy przeżyłam nikt nie zabierze. Na szczęście okazało się, że pękło naczynko w pochwie. Z ciąża było wszystko ok. Ale potem każda wizyta w toalecie i sprawdzanie bielizny, czy wszystko ok, to było po prostu okropne obciążenie.
Rozumiem, że nie robisz badań prenatalnych. Ja miałam się pappą nie przejmować, a jak te cholerne (przepraszam) wskaźniki z uwagi głównie na wiek poleciały w dół, to do ostatecznych wyników nie mogłam się pozbierać. Bo jakże "profesjonalne" słowa pani sonograf "No jakąś tam kość nosową widać" mnie nie uspokoiły.
To moja pierwsza ciąża, ale widzę, że jak kobiecie na niej zależy, to obawy z nią związane się po prostu mnożą okropnie.
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
Magda prosi żebym Wam przekazała
Dzisiaj rano odeszły jej wody. Zaczęło się poronienie nie do zatrzymania. Trafiła do szpitala gdzie w bólach po kilku godzinach urodziła w 16 tygodniu. Bardzo to przeżyła. Zwłaszcza że dziś odebrała wyniki badań genetycznych i synek był zdrowy jak rydz. Lekarz twierdzi że łożysko nie dało rady z krwiakiem. Na tę chwilę jest jej bardzo ciężko. Prosiła jednak aby Wam przekazać że za wszystkie trzyma kciuki i jak stanie na nogi to na pewno wróci.
Bądźcie z nią myślami. Na pewno tego potrzebuje
Bardzo mi przykro [emoji17]
Jestem na grupie styczniowych mam i u nas koleżanka miała cc w 24 tygodniu. Krwiak rósł, było zagrożenie dla mamy, a maluszek za wolno się rozwijał. Żył 1.5h. Nie pisałam nic wcześniej, żeby nie odbierać nadziei, bo wiadomo, że każdy organizm jest inny.
Ja jestem dzień przed terminem.
Trzymam kciuki za Was wszystkie. W końcu Nowy Rok to Nowe Nadzieje[emoji110]
Nie pamietam jaki Ty jestes rocznik?Rodzisz cc,sn?Jak przechodzilas ciaze?Bardzo mi przykro [emoji17]
Jestem na grupie styczniowych mam i u nas koleżanka miała cc w 24 tygodniu. Krwiak rósł, było zagrożenie dla mamy, a maluszek za wolno się rozwijał. Żył 1.5h. Nie pisałam nic wcześniej, żeby nie odbierać nadziei, bo wiadomo, że każdy organizm jest inny.
Ja jestem dzień przed terminem.
Trzymam kciuki za Was wszystkie. W końcu Nowy Rok to Nowe Nadzieje[emoji110]
reklama
MojrAnka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2017
- Postów
- 3 316
Nie pamietam jaki Ty jestes rocznik?Rodzisz cc,sn?Jak przechodzilas ciaze?
79, ciążowa wzorowa, bezproblemowa. Prenatalne wypadły bardzo dobrze. Udało się w trzecim cyklu. Planuję rodzic sn, tak jak dwie poprzednie córki. Tylko, że dziś mam termin z OM i się nie zanosi póki co [emoji6]Trzecia ciąża, a pierwsza którą być może przenoszę [emoji6]
Podziel się: