reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Kochane dziękuje wam.. moj synek odszedł w 17tyg nie będę się dużo rozpisywać
Kochane trzymajcie się olejcie wyniki papa to bez sensu stres jeśli usg jest ok to dziecko jest zdrowe! Mam nadzieje ze wrócę do was, @Niutka43 kochana moja ty jedyna wraz ze mna to przeszłaś. Wybaczcie mi ze teraz chwilowo zamilkne.
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Jestem tu nowa a trafiłam ponieważ jak to czasami w życiu bywa zaliczyłam wpadkę w wieku 40 lat .... Jestem mężatką, mam córkę lat 14. Poroniłam 8 lat temu i potem jakoś zapadła decyzja że nie chcemy już więcej starań itp. Jak widać, życie pokazało że ma dla nas inny plan.
Ja jakoś pogodziłam już się z tym faktem chociaż mówiąc szczerze, trudno znaleźć mi jakąś pozytywną stronę tej sytuacji :( Widze same minusy.
Mój mąż (44 lata) to już w ogóle ma doła :( Jak to powiedział, wywali nam się całe życie, plany, , nie ma już tyle siły, jest stary i takie tam...... Dziecko będzie biedne bo to już nie będę takie zabawy jak z córką za młodu.
Pocieszcie jakoś, nakrzyczcie za głupie myśli albo co , bo nawet nie ma z kim porozmawiać na ten temat :( Nie chce by ktoś bliski na razie wiedział.
Obecnie to jakiś 6-7 tydzień. Pomimo różnych przemyśleń , nie jestem w stanie na inny krok niż ten aby urodzić (niestety chyba tylko ja :( ) . W przyszłym tygodniu mam USG i wizyte u lekarza. O co pytać? O jakie badania?
 
Cześć dziewczyny.
Jestem tu nowa a trafiłam ponieważ jak to czasami w życiu bywa zaliczyłam wpadkę w wieku 40 lat .... Jestem mężatką, mam córkę lat 14. Poroniłam 8 lat temu i potem jakoś zapadła decyzja że nie chcemy już więcej starań itp. Jak widać, życie pokazało że ma dla nas inny plan.
Ja jakoś pogodziłam już się z tym faktem chociaż mówiąc szczerze, trudno znaleźć mi jakąś pozytywną stronę tej sytuacji :( Widze same minusy.
Mój mąż (44 lata) to już w ogóle ma doła :( Jak to powiedział, wywali nam się całe życie, plany, , nie ma już tyle siły, jest stary i takie tam...... Dziecko będzie biedne bo to już nie będę takie zabawy jak z córką za młodu.
Pocieszcie jakoś, nakrzyczcie za głupie myśli albo co , bo nawet nie ma z kim porozmawiać na ten temat :( Nie chce by ktoś bliski na razie wiedział.
Obecnie to jakiś 6-7 tydzień. Pomimo różnych przemyśleń , nie jestem w stanie na inny krok niż ten aby urodzić (niestety chyba tylko ja :( ) . W przyszłym tygodniu mam USG i wizyte u lekarza. O co pytać? O jakie badania?
rok temu bylam w podobnej sytuacji, nagle wszystko sie skomplikowalo, mamy 2 starszych dzieci, jestesmy od was starsi i mamy niestabilna sytuacje finansowa, test byl jak strzal w noge... powiem ci tak, w 2017 r ciaza okazala sie wiescia totalnie deprymujaca, strach , wstyd , zlosc ... a w 2018 r najlepsze co nas spotkalo ? nas, malenki cudowny synek!
powiem ci, ze nie odczulismy wieku, moze jedynie dojrzalsza jest ta nasza milosc i radosc ! nieszczescie to choroba, smierc , dziecko to dar, to czastka was ... zobaczysz, stracisz dla niego glowe !
 
Cześć dziewczyny.
Jestem tu nowa a trafiłam ponieważ jak to czasami w życiu bywa zaliczyłam wpadkę w wieku 40 lat .... Jestem mężatką, mam córkę lat 14. Poroniłam 8 lat temu i potem jakoś zapadła decyzja że nie chcemy już więcej starań itp. Jak widać, życie pokazało że ma dla nas inny plan.
Ja jakoś pogodziłam już się z tym faktem chociaż mówiąc szczerze, trudno znaleźć mi jakąś pozytywną stronę tej sytuacji :( Widze same minusy.
Mój mąż (44 lata) to już w ogóle ma doła :( Jak to powiedział, wywali nam się całe życie, plany, , nie ma już tyle siły, jest stary i takie tam...... Dziecko będzie biedne bo to już nie będę takie zabawy jak z córką za młodu.
Pocieszcie jakoś, nakrzyczcie za głupie myśli albo co , bo nawet nie ma z kim porozmawiać na ten temat :( Nie chce by ktoś bliski na razie wiedział.
Obecnie to jakiś 6-7 tydzień. Pomimo różnych przemyśleń , nie jestem w stanie na inny krok niż ten aby urodzić (niestety chyba tylko ja :( ) . W przyszłym tygodniu mam USG i wizyte u lekarza. O co pytać? O jakie badania?

Gratulacje [emoji7][emoji7][emoji7]tu watek bardziej staraczek[emoji16][emoji16]a tobie sie udalo yupiii

U mnie 39 corka 22 msce Syn prswie 7 mscy a Ja jezcze mysle o trzecim[emoji4][emoji4]

Dlaczego staruszki??
Jakie minusy widzisz?

15 latka pomoze
Nie jestes wcale stara!! Celine dion maz mial 72 jak ona 42 miala blizniaki;))

Dziecko to cud! Pomysl o tych co musza ivf moec I wydawac 100000000000 zl nA zaplodnienia pozaustrojowe brac hormony zle sie czuc po nich a mimo
To nie zawsze te ivf sie udaje a ty masZ takie szcxescie:)))
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Jestem tu nowa a trafiłam ponieważ jak to czasami w życiu bywa zaliczyłam wpadkę w wieku 40 lat .... Jestem mężatką, mam córkę lat 14. Poroniłam 8 lat temu i potem jakoś zapadła decyzja że nie chcemy już więcej starań itp. Jak widać, życie pokazało że ma dla nas inny plan.
Ja jakoś pogodziłam już się z tym faktem chociaż mówiąc szczerze, trudno znaleźć mi jakąś pozytywną stronę tej sytuacji :( Widze same minusy.
Mój mąż (44 lata) to już w ogóle ma doła :( Jak to powiedział, wywali nam się całe życie, plany, , nie ma już tyle siły, jest stary i takie tam...... Dziecko będzie biedne bo to już nie będę takie zabawy jak z córką za młodu.
Pocieszcie jakoś, nakrzyczcie za głupie myśli albo co , bo nawet nie ma z kim porozmawiać na ten temat :( Nie chce by ktoś bliski na razie wiedział.
Obecnie to jakiś 6-7 tydzień. Pomimo różnych przemyśleń , nie jestem w stanie na inny krok niż ten aby urodzić (niestety chyba tylko ja :( ) . W przyszłym tygodniu mam USG i wizyte u lekarza. O co pytać? O jakie badania?
Głową do góry. Urodziłam synka mając 41 lat, prawie za trzy tygodnie mój maluch kończy roczek, a ja jutro 42 lata i nie czuje się niedołężną matką. Ciesz się swoją ciaza i tym, że będzie Ci dane poczuć te kopniaki w sobie, a i mąż oswoi się z sytuacją. Po części ma rację, bo nie oszukujmy się nie jesteśmy takimi młódkami jak kilkanaście lat temu ale rzeba też przyznac, ze jeszcze całkiem sprawne fizycznie. Moze i za 6 czy 7 lat nie będzie się chciało z ochota naszym mezom pograć w piłę z dzieciaczkiem ale jak przystało na dojrzałych panow[emoji4]będą mieli do zaoferowania inne może nie szaleńcze ale równie wartościowe i mądre propozycje wspólnie spedzania czasu ze swymi maluchami. To macierzyństwo będzie różniło się od tego kilkanaście lat temu, będzie dojrzalsze i mądrzejsze.
Gratuluję Ci i wiedz, że wszystko się ułoży. Nie będziecie żałować, bo to Wasz mały skarbek, Wasze dziecko. Trzymam kciuki i życzę bezproblemowej ciazy.[emoji8]
 
Do góry