reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

No dobra to i ja się dołączę [emoji3], mam na imię Agnieszka i obecnie w 11tydz.4 dni ciąży. Niedawno skończyłam 41 lat i to.moja 5 ciąża. W styczniu poroniłam w 9 tyg. chodź ciąża zatrzymała się na 6. W lipcu ciąża biochemiczna, od tamtej pory odpuściłam temat dziecka. No i niespodzianka pod koniec września pozytywny test ciążowy. Nic nie planowałam , na nic nie liczyłam a tu bęc[emoji6] jak na razie wszystko przebiega prawidłowo, badałam na początku bhcg to zaczęłam od ponad 1300 w terminie miesiączki [emoji3] niewielkie plamienie miałam tylko raz poza tym ok. Lekarz podchodzi na luzie, biorę na razie luteinę ale każe mi powoli zmniejszać dawkę bo uważa że jej nie potrzebuje. W domu mam 3 córki: 15, 14 i 11 lat. 4 grudnia mam prenatalne, nie ukrywam że się trochę boję, tym bardziej że od wczoraj dopadła mnie jakaś paskudna jelitowka i ledwo żyje. Trzymam za was wszystkie mocne kciuki[emoji3]
Witamy ! Gratulacje !!
 
reklama
Witajcie wszystkie
U mnie bez zmian leżę znowu ... nie wiem jak z fasolka od soboty nie wiem nic , znsczy w sobotę było Ok , ginekolog każe mi nie chodzić jak nie krwawię mocno to poronienia nie ma. A każde badanie pogarsza do wtorku nie wstaje , we wtorek mam prenatalne usg i badania krwi.
Mam o tyle dobra sytuacje ze nie jest on blisko kosmowki dlatego to jest niby dobra wiadomość ... czuje sie bardzo słabo przez dwa tyg schudłam prawie 3 kg nie wiem czy to dobrze czy zle? Piersi mnie już tak mocno nie bolą i tez nie wiem czy to normalne czy zły znak ? Wpadam czasami w paranoje ...
 
Witajcie wszystkie
U mnie bez zmian leżę znowu ... nie wiem jak z fasolka od soboty nie wiem nic , znsczy w sobotę było Ok , ginekolog każe mi nie chodzić jak nie krwawię mocno to poronienia nie ma. A każde badanie pogarsza do wtorku nie wstaje , we wtorek mam prenatalne usg i badania krwi.
Mam o tyle dobra sytuacje ze nie jest on blisko kosmowki dlatego to jest niby dobra wiadomość ... czuje sie bardzo słabo przez dwa tyg schudłam prawie 3 kg nie wiem czy to dobrze czy zle? Piersi mnie już tak mocno nie bolą i tez nie wiem czy to normalne czy zły znak ? Wpadam czasami w paranoje ...
Piersi bola w ciazy zwłaszcza na początku ale później juz tak nie odczuwałem tego dyskomfortu tak to nazwijmy... raczej tyle, że się znacznie powiększyły[emoji4]no ale u każdej z nas może być inaczej[emoji4]
Dużo zdrowka. Będzie dobrze.

Sent from my SM-G900F using Forum BabyBoom mobile app
 
Witajcie wszystkie
U mnie bez zmian leżę znowu ... nie wiem jak z fasolka od soboty nie wiem nic , znsczy w sobotę było Ok , ginekolog każe mi nie chodzić jak nie krwawię mocno to poronienia nie ma. A każde badanie pogarsza do wtorku nie wstaje , we wtorek mam prenatalne usg i badania krwi.
Mam o tyle dobra sytuacje ze nie jest on blisko kosmowki dlatego to jest niby dobra wiadomość ... czuje sie bardzo słabo przez dwa tyg schudłam prawie 3 kg nie wiem czy to dobrze czy zle? Piersi mnie już tak mocno nie bolą i tez nie wiem czy to normalne czy zły znak ? Wpadam czasami w paranoje ...
Ja w pierwszym trymestrze w każdej ciąży chudłam. U ciebie to stres. A z piersiami jest różnie. W poprzednich mnie nie bolały, w tej bolą cały czas. Powodzenia na prenatalnych. Mi z kolei wróciły mdłości i wymioty. Taki urok.
 
Ja w pierwszym trymestrze w każdej ciąży chudłam. U ciebie to stres. A z piersiami jest różnie. W poprzednich mnie nie bolały, w tej bolą cały czas. Powodzenia na prenatalnych. Mi z kolei wróciły mdłości i wymioty. Taki urok.
Mnie od wczoraj tez trochę mndli.. chciała bym zeby już w końcu wszystko było dobrze .
 
Witajcie wszystkie
U mnie bez zmian leżę znowu ... nie wiem jak z fasolka od soboty nie wiem nic , znsczy w sobotę było Ok , ginekolog każe mi nie chodzić jak nie krwawię mocno to poronienia nie ma. A każde badanie pogarsza do wtorku nie wstaje , we wtorek mam prenatalne usg i badania krwi.
Mam o tyle dobra sytuacje ze nie jest on blisko kosmowki dlatego to jest niby dobra wiadomość ... czuje sie bardzo słabo przez dwa tyg schudłam prawie 3 kg nie wiem czy to dobrze czy zle? Piersi mnie już tak mocno nie bolą i tez nie wiem czy to normalne czy zły znak ? Wpadam czasami w paranoje ...

Ból piersi to akurat nie jest wyznacznik niczego, bo z tym rożnie u każdej z nas jest.
Leż i odpoczywaj. Wtorek już blisko, więc będziesz wiedziała na czym stoisz. Miejmy nadzieję, że będziesz spokojniejsza.
 
Mam wrażenie ze to sie nigdy nie skończy dziewczyny ja czuje sie okropnie wstałam tylko zrobić sobie śniadanie musiałam zejść na dół po schodach i oczywiście zdenerwowałam sie bo wyglada jak by bomba wybuchła :( No i trochę stresu takiego wiecie podniesienie ciśnienie i poleciało mocniej ... nie da unikać sue stresu wiedząc ze nikt sobie nie radzi i ze samemu sobie nie radzę tylko czekam az kos przypomni sobie o mnie:( ja psychicznie wymiękam ..
 
U mnie dziś fatalnie. Wczoraj miałam ochotę na gołąbki to zrobiłam. I cały wieczor, noc i od rana mi niedobrze. A już miałam nadxieje że mdłości przeszły. Lekarz kazał mi zmniejszać luteinę że niby jej nie potrzebuje. Więc od niedzieli brałam tylko 2x1 ale wczoraj tak mnie brzuch bolał że wzięłam większą dawkę znowu. Też tak macie? Takie bóle jakby jajniki i to takie fest.
 
Mam wrażenie ze to sie nigdy nie skończy dziewczyny ja czuje sie okropnie wstałam tylko zrobić sobie śniadanie musiałam zejść na dół po schodach i oczywiście zdenerwowałam sie bo wyglada jak by bomba wybuchła :( No i trochę stresu takiego wiecie podniesienie ciśnienie i poleciało mocniej ... nie da unikać sue stresu wiedząc ze nikt sobie nie radzi i ze samemu sobie nie radzę tylko czekam az kos przypomni sobie o mnie:( ja psychicznie wymiękam ..
@Magdamama nie denerwuj się. Ja też mam bałagan w domu, męża jeszcze przez kilka dni nie ma ale mam to w nosie. Kiedyś jak poczuje się lepiej to wszystko ogarnę. Teraz najważniejsze jesteśmy my i nasze maluszki. Tym bardziej, że niestety nie mamy już 20 lat i organizm inaczej to przechodzi. A ty też odpoczywaj i myśl pozytywnie. Wszystko się ułoży.
 
reklama
@Magdamama nie denerwuj się. Ja też mam bałagan w domu, męża jeszcze przez kilka dni nie ma ale mam to w nosie. Kiedyś jak poczuje się lepiej to wszystko ogarnę. Teraz najważniejsze jesteśmy my i nasze maluszki. Tym bardziej, że niestety nie mamy już 20 lat i organizm inaczej to przechodzi. A ty też odpoczywaj i myśl pozytywnie. Wszystko się ułoży.

To nie jest kwestia wieku, naprawdę. Jestem na wątku styczniowych mam i jestem tam najstarsza, a ciąża bez zarzutu od początku. A młode dziewczyny,niektóre dużo młodsze, mają problemy i z dzidziusiami i z samopoczuciem i ze zdrowiem również. Nie ma reguły, a wiek niczego nie przesądza.
 
Do góry