reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
Cześć kochana ,a dobrze można powiedzieć w sobotę kolejna wizyta i cieszę się i myślę oczywiście co będzie o_Oobjawy są więc jestem dobrej myśli ;)
@Maja75 a wspomagacz się czymś ? Zn dziewczyny biorą jakieś leki na pęknięcie pęcherzyka ,poprawę endometrium ,monitoring cyklu ?
@Magdamama to z krwiaka pewnie ,będzie dobrze tylko leż plackiem
Bardzo sie boje ... a to daje mi stres nie wiem jak to sie potoczy :(
 
Rycze cały czas .., mój gin dzwonił do mnie o 6 rano kazał leżeć jak było to jednorazowe chlupniecie to od krwiaka teraz czuje sie obolała jak bym okres miała dostac ... nie wiem co będzie .., teraz plamie mocno chyba jednak pojadę do szpitala
Myślami z Tobą, musi być dobrze.
 
Dzwonił mój gin nie pozwolił mi nigdzie jechać bo badanie może zaszkodzić może po badaniu w sobotę coś tez naruszyło ??? Skoro mi każe lerzec ?? Będzie dzwonił do mnie mam brać luteinę 4 razy po 2 tabletki i nospe 3 x2 jak nie leci mocno to leżeć ... i tak moja radość trwała zaledwie dwa dni ... a już było praktycznie Ok jeszcze może ten tydz i było by już po krwiaku a dziś nie wiem nic :( psychicznie padam zeby chociaż ktoś mi powiedział jak to jest z tym krwiakiem czytam o tym ale większość kończyła sie dobrze wiecie ten strach jest najgorszy teraz :(
 
Dzwonił mój gin nie pozwolił mi nigdzie jechać bo badanie może zaszkodzić może po badaniu w sobotę coś tez naruszyło ??? Skoro mi każe lerzec ?? Będzie dzwonił do mnie mam brać luteinę 4 razy po 2 tabletki i nospe 3 x2 jak nie leci mocno to leżeć ... i tak moja radość trwała zaledwie dwa dni ... a już było praktycznie Ok jeszcze może ten tydz i było by już po krwiaku a dziś nie wiem nic :( psychicznie padam zeby chociaż ktoś mi powiedział jak to jest z tym krwiakiem czytam o tym ale większość kończyła sie dobrze wiecie ten strach jest najgorszy teraz :(
Bardzo współczuję, myślę jednak, że gin ma rację, lepiej nie drażnić, poczekać. Niepewność jest najgorsza i to czekanie...pamiętaj o sobocie-co widziałaś i jak się wtedy czułaś, powtarzaj moja dzidzia jest silna cały czas. Afirmacja potrafi zdziałać cuda. Będzie dobrze. :)
 
Bardzo współczuję, myślę jednak, że gin ma rację, lepiej nie drażnić, poczekać. Niepewność jest najgorsza i to czekanie...pamiętaj o sobocie-co widziałaś i jak się wtedy czułaś, powtarzaj moja dzidzia jest silna cały czas. Afirmacja potrafi zdziałać cuda. Będzie dobrze. :)
Tak robię i sobie mowię ... ze stresu jest mi zimno i az dreszcze dostaje. Ale staram sie uspokoić .. mogła bym zasnąć ale tez nie moge ... Dziekuje za wszystkie słowa otuchy i wsparcia.
 
Cześć kochana ,a dobrze można powiedzieć w sobotę kolejna wizyta i cieszę się i myślę oczywiście co będzie o_Oobjawy są więc jestem dobrej myśli ;)
@Maja75 a wspomagacz się czymś ? Zn dziewczyny biorą jakieś leki na pęknięcie pęcherzyka ,poprawę endometrium ,monitoring cyklu ?
@Magdamama to z krwiaka pewnie ,będzie dobrze tylko leż plackiem
Tylko kwas foliowy
 
Tak robię i sobie mowię ... ze stresu jest mi zimno i az dreszcze dostaje. Ale staram sie uspokoić .. mogła bym zasnąć ale tez nie moge ... Dziekuje za wszystkie słowa otuchy i wsparcia.
Gdy ja stresuje się jakaś sytuacja to mam znajomą ,która mnie opiernicza i mówi co ma być to będzie i nic na to nie poradzimy ,a jakoś się ułoży i tak też będzie u Ciebie
 
reklama
No dobra to i ja się dołączę [emoji3], mam na imię Agnieszka i obecnie w 11tydz.4 dni ciąży. Niedawno skończyłam 41 lat i to.moja 5 ciąża. W styczniu poroniłam w 9 tyg. chodź ciąża zatrzymała się na 6. W lipcu ciąża biochemiczna, od tamtej pory odpuściłam temat dziecka. No i niespodzianka pod koniec września pozytywny test ciążowy. Nic nie planowałam , na nic nie liczyłam a tu bęc[emoji6] jak na razie wszystko przebiega prawidłowo, badałam na początku bhcg to zaczęłam od ponad 1300 w terminie miesiączki [emoji3] niewielkie plamienie miałam tylko raz poza tym ok. Lekarz podchodzi na luzie, biorę na razie luteinę ale każe mi powoli zmniejszać dawkę bo uważa że jej nie potrzebuje. W domu mam 3 córki: 15, 14 i 11 lat. 4 grudnia mam prenatalne, nie ukrywam że się trochę boję, tym bardziej że od wczoraj dopadła mnie jakaś paskudna jelitowka i ledwo żyje. Trzymam za was wszystkie mocne kciuki[emoji3]
 
Do góry