reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Wsumie racja że żadna z nas nie bierze tego pod uwagę i bardzo dobrze na przekwitanie mamy jeszcze czas a że życie zaczyna się po 40 to nam w głowie rozkwitanie 8-):laugh2::laugh2:a tak szczerze to myślałam że prędzej już babcia zostanę niż o dzisidziusia będę się starała ;););)
Dzisiaj ostatni dzień w pracy i urloooooop:D:D:D

Ja już wcześniej pisałam,że jestem babcią ,czego absolutnie nie brałam pod uwagę. Zostałam nią mając 38 albo 39 lat. Trochę przedwcześnie :happy:
Dziś wnusio ma 3 i pół roku.
Najzabawniejsze wtedy było to ,że nikt nie brał mnie i męża za dziadków i zawsze brali nas za rodziców :-) :)
 
reklama
Wsumie racja że żadna z nas nie bierze tego pod uwagę i bardzo dobrze na przekwitanie mamy jeszcze czas a że życie zaczyna się po 40 to nam w głowie rozkwitanie 8-):laugh2::laugh2:a tak szczerze to myślałam że prędzej już babcia zostanę niż o dzisidziusia będę się starała ;););)
Dzisiaj ostatni dzień w pracy i urloooooop:D:D:D
Miłego wypoczynku i oczekiwania :)
Ja akumulatory będę ładowała od 9 do 13 sierpnia :happy2:
Niestety, dłuższy urlop już za mną :hmm:
,spędzony w domu, więc teraz skoro mam możliwość odpocząć to będę korzystała :biggrin2:
 
Hej dziewczyny. Jak radzicie sobie w te upały? U mnie 39 tc. Jestem wykończona, ale nic nie zapowiada by Kuba szykował się na świat. Mimo, że za mną 4 porody coraz bardziej się boję. Z jednej strony chciałabym poród mieć już za sobą, a z drugiej lęk powoduje że coś się we mnie blokuje. Niebawem jadę na kolejne KTG zobaczymy co i jak. Życzę Wam udanego dnia ;-*
 
Hej dziewczyny. Jak radzicie sobie w te upały? U mnie 39 tc. Jestem wykończona, ale nic nie zapowiada by Kuba szykował się na świat. Mimo, że za mną 4 porody coraz bardziej się boję. Z jednej strony chciałabym poród mieć już za sobą, a z drugiej lęk powoduje że coś się we mnie blokuje. Niebawem jadę na kolejne KTG zobaczymy co i jak. Życzę Wam udanego dnia ;-*
Mamcik tyles przeszla ,wiem ze masx stracha ,kazda x nas by go miala.Trzymaj sie ,a myslami bedxiemy z Toba .No I wiadomo dawaj znac
 
Dziewczyny ja się do Was dołączam . nigdy nie byłam pedantem, ale to co mam teraz ... :szok::sad::sad:A dodatkowo wpadłam na genialny pomysł aby zdążyć przed urodzinami córci odpieluszkować mojego synka . i jest jakaś masakra . wiem już , że nie dam rady ale nie chcę kompletnie odpuścić i toczę się jak głupia ze szmatą w rękach a on sika co chwila w innym miejscu chociaż dobrze wie, że chcę aby robił w nocnik . pytam się go gdzie ma robić siku -pokazuje nocnik i za chwilę biegnie metr dalej , sika i się śmieje :errr:

a co upierdliwości - przyznajcie , że często jesteśmy usprawiedliwione ... Ostatnio jak mąż wracał od teściowej przywiózł pełno słoików konfitury wiśniowej . Dzisiaj poprosiłam go aby kupił mi jakąś konfiturę , żeby dodawać małemu do kaszki manny . i zgadnijcie jaki smak mi kupił ???!!! No to wysłałam go z powrotem do sklepu ...
Ja ze swoją córeczką mam dokładnie tak samo. Latam tylko ze ścierą bo sika gdzie popadnie, nawet jeżeli obok stoi nocnik. Tylko że mi do porodu zostały jeszcze 3 miesiące.
 
Hej dziewczyny. Jak radzicie sobie w te upały? U mnie 39 tc. Jestem wykończona, ale nic nie zapowiada by Kuba szykował się na świat. Mimo, że za mną 4 porody coraz bardziej się boję. Z jednej strony chciałabym poród mieć już za sobą, a z drugiej lęk powoduje że coś się we mnie blokuje. Niebawem jadę na kolejne KTG zobaczymy co i jak. Życzę Wam udanego dnia ;-*

Mamcik - doskonale Cię rozumiem . U nas też trzydzieści kilka stopni. Nie daję rady . do tego ta wilgotność. nie wychodzę już od dwóch dni z domu z małym na spacer bo o 9 rano jest już nie do wytrzymania i chce mi się płakać, że nie potrafię mojemu synkowi zapewnić odpowiednio czasu . widać, że mu brakuje ruchu i ma pełno energii . Samopoczucie leży i też naszły mnie jakieś dziwne schizy i strachy . Często pobolewa mnie brzuch, już sama nie wiem czy to ruchy, czy skurcze przepowiadające. Mała leży główką do góry. Boję się, że jak się ruszę na zewnątrz sama ( tzn bez męża) to zaraz zabiorą mnie do szpitala , a mimo wszystko mam oficjalnie jeszcze 4 tyg do porodu.

A przypomnij na kiedy dokładnie masz termin - to 39 tydzień ? . Już za chwilę wszystko będziesz miała za sobą , dasz radę :)
 
Hej dziewczyny. Jak radzicie sobie w te upały? U mnie 39 tc. Jestem wykończona, ale nic nie zapowiada by Kuba szykował się na świat. Mimo, że za mną 4 porody coraz bardziej się boję. Z jednej strony chciałabym poród mieć już za sobą, a z drugiej lęk powoduje że coś się we mnie blokuje. Niebawem jadę na kolejne KTG zobaczymy co i jak. Życzę Wam udanego dnia ;-*
Nie martw się na zapas Pomyśl, że maluszek już wkrótce zawita na świecie,to w sumie teraz jedyna myśl która powinna być w Twojej głowie.
Upał jest więc i jemu nie spieszno :-p
Taki mały leniuszek :-) :). Wyobrażam sobie jak się czujesz,sama rodzilam w sierpniu. Ostatnie tygodnie to istna masakra była ,ale na porodowce było ok. U Ciebie też będzie, no bo jak inaczej. Pozdrawiam :happy2:
 
Hej dziewczyny. U mnie dziś 38 tydzień. Jutro idę do szpitala i w piątek w końcu cc. Upaly wykańczaja, dziś w nocy się obudziłam i bralam prysznic. Z drugiej strony miałam dziś dzień porządków - mylam nawet kafelki w łazience i kuchni.;) nie wiem czy to stres przed porodem? Wiem co mnie czeka, bo miałam już dwie -"jednak zawsze jest strach o zdrowie dziecka noi własne. Dam znać jak urodze. Pozdrawiam Was wszystkie ;)
 
Hej dziewczyny. U mnie dziś 38 tydzień. Jutro idę do szpitala i w piątek w końcu cc. Upaly wykańczaja, dziś w nocy się obudziłam i bralam prysznic. Z drugiej strony miałam dziś dzień porządków - mylam nawet kafelki w łazience i kuchni.;) nie wiem czy to stres przed porodem? Wiem co mnie czeka, bo miałam już dwie -"jednak zawsze jest strach o zdrowie dziecka noi własne. Dam znać jak urodze. Pozdrawiam Was wszystkie ;)
Powodzenia :-) Może to syndrom gniazdka... Podobno coś takiego jest,ale nie wiem w jakim czasie dopada :happy2:
Podziwiam za ochotę do pracy....
Przy tych upałach to mi się nic nie chce. Wściekła jestem ,że burdel wszechobecny wszędzie, ale roboty się nie chwytam :no:
Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :happy:
 
reklama
Hej dziewczyny. U mnie dziś 38 tydzień. Jutro idę do szpitala i w piątek w końcu cc. Upaly wykańczaja, dziś w nocy się obudziłam i bralam prysznic. Z drugiej strony miałam dziś dzień porządków - mylam nawet kafelki w łazience i kuchni.;) nie wiem czy to stres przed porodem? Wiem co mnie czeka, bo miałam już dwie -"jednak zawsze jest strach o zdrowie dziecka noi własne. Dam znać jak urodze. Pozdrawiam Was wszystkie ;)
Powodzenia i trzymam kciuki[emoji110]
 
Do góry