reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Hej dziewczyny. U mnie dziś 38 tydzień. Jutro idę do szpitala i w piątek w końcu cc. Upaly wykańczaja, dziś w nocy się obudziłam i bralam prysznic. Z drugiej strony miałam dziś dzień porządków - mylam nawet kafelki w łazience i kuchni.;) nie wiem czy to stres przed porodem? Wiem co mnie czeka, bo miałam już dwie -"jednak zawsze jest strach o zdrowie dziecka noi własne. Dam znać jak urodze. Pozdrawiam Was wszystkie ;)

powodzenia , wszystko będzie ok . Czekamy na wieści i ewentualne zdjęcia . :D
 
reklama
Hej dziewczyny :happy:
Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby trochę zadbać o siebie pod względem tuszy, bez względu na to czy będę w ciąży czy nie . Pomału wprowadzam zmiany żywieniowe ,co w każdym przypadku wyjdzie mi na zdrowie. Tu nie będę się rozpisywała na temat tego co jem a czego nie jem,bo każda z Was ma swój rozum i wie co lubi i chce jesc:happy:
Szukałam w internecie herbaty która pomaga w chudnieciu i znalazłam. Wcześniej lubiłam wypić czerwoną ,ale ta podobno wyplukuje nam potrzebne mikro i makro elementy. Odrzucilam więc tą i szukałam jakiegoś zamiennika a że biorę pod uwagę to że mogę być w ciąży ,patrzyłam w szczególności na to aby była to herbata bezpieczna dla ciężarnych :happy2:
Może slyszałyście o niej,ja w każdym razie nigdy na nią nie trafiłam. Jest to herbata Rooibos. Piję ją od kilku dni i powiem Wam że czuję się po niej naprawdę dobrze . Ostatnio pisałam Wam że było mi słabo. Chyba wiem co było tego przyczyną. Jestem strasznym kawoszem . Piję kawę rozpuszczalną z mlekiem, ale ilości ogromne. Zauważyłam że od trzech,czterech dni wogole nie mam potrzeby picia kawy :no2:
Nie żeby mi nie smakowała, po prostu nie muszę jej pić. Myślę, że to ta herbata tak działa,dziwne bo nie zawiera kofeiny, a teiny ma dużo mniej niż czarna. W każdym razie odrzucilam kawę prawie całkowicie i ciśnienie mi bardzo się obniżyło. Myślę że dlatego słablam. Wczoraj zaczęłam pić więcej kawy i czułam się mega dobrze.
Poczytajcie sobie o tej herbatce, może niejednej z Was pomoże . Ma mnóstwo dobrych właściwości, nie znalazłam nic co by mogło zaszkodzić a szukałam naprawdę długo. W smaku bardzo dobra więc polecam ją Wam :happy:
Teraz czas zacząć szykować się do pracy .Miłego dzionka Wam życzę :)
astra-herbata-rooibos-z-czerwonokrzewu-25-saszetek-37-5-g-herbata-dla-firm_0.jpg
 

Załączniki

  • astra-herbata-rooibos-z-czerwonokrzewu-25-saszetek-37-5-g-herbata-dla-firm_0.jpg
    astra-herbata-rooibos-z-czerwonokrzewu-25-saszetek-37-5-g-herbata-dla-firm_0.jpg
    62,4 KB · Wyświetleń: 755
Mamcik - doskonale Cię rozumiem . U nas też trzydzieści kilka stopni. Nie daję rady . do tego ta wilgotność. nie wychodzę już od dwóch dni z domu z małym na spacer bo o 9 rano jest już nie do wytrzymania i chce mi się płakać, że nie potrafię mojemu synkowi zapewnić odpowiednio czasu . widać, że mu brakuje ruchu i ma pełno energii . Samopoczucie leży i też naszły mnie jakieś dziwne schizy i strachy . Często pobolewa mnie brzuch, już sama nie wiem czy to ruchy, czy skurcze przepowiadające. Mała leży główką do góry. Boję się, że jak się ruszę na zewnątrz sama ( tzn bez męża) to zaraz zabiorą mnie do szpitala , a mimo wszystko mam oficjalnie jeszcze 4 tyg do porodu.

A przypomnij na kiedy dokładnie masz termin - to 39 tydzień ? . Już za chwilę wszystko będziesz miała za sobą , dasz radę :)
Wczoraj byłam w szpitalu na ktg i nadal nic nie wskazuje na bliski poród. Termin mam na 7 sierpnia, ale jeżeli do tego dnia nic sie nie rozkręci będą musieli mnie położyć na wywoływanie. Przy pierwszym dziecku musieli mi podawać oksytocyne i niestety wiem że to nic przyjemnego a i skurcze bardziej bolą.
 
Hej dziewczyny. U mnie dziś 38 tydzień. Jutro idę do szpitala i w piątek w końcu cc. Upaly wykańczaja, dziś w nocy się obudziłam i bralam prysznic. Z drugiej strony miałam dziś dzień porządków - mylam nawet kafelki w łazience i kuchni.;) nie wiem czy to stres przed porodem? Wiem co mnie czeka, bo miałam już dwie -"jednak zawsze jest strach o zdrowie dziecka noi własne. Dam znać jak urodze. Pozdrawiam Was wszystkie ;)
Trzymam kciuki
 
Wczoraj byłam w szpitalu na ktg i nadal nic nie wskazuje na bliski poród. Termin mam na 7 sierpnia, ale jeżeli do tego dnia nic sie nie rozkręci będą musieli mnie położyć na wywoływanie. Przy pierwszym dziecku musieli mi podawać oksytocyne i niestety wiem że to nic przyjemnego a i skurcze bardziej bolą.
Kiedy ja leżałam w szpitalu, położna poradziła nam (oczekujacym na poród) żeby porządnie podrażnic sobie sutki, i wiesz że pomogło? To tak samo jak karmisz dziecko piersią i w tym czasie czujesz że macica się zaczyna obkurczac. Wiadomo, może wcale nie pomóc, ale nie masz nic do stracenia. A na oksytocynie, no cóż skurcze są intensywniejsze ale i bardziej skuteczne. Tak czy siak życzę porodu bez niej, no i szybkiego :-)
 
to pewnie córcia zdąży się nauczyć :) Z tego co pamiętam to macie też ogródek ? jeśli tak , to zazdroszczę
Ja też zazdroszczę tym co mają ogródek. Ja marzę o domku z ogródkiem, ale to tylko marzenia. Mieszkam w bloku i póki co nie zapowiada się, że coś się zmieni. U nas ceny nieruchomości są kosmiczne a ja nie mam zamiaru brać kredyt na 500 tys.i później nie mieć co do garnka włożyć.
 
Marysia kiedy ty rodzilas ,ze ty tak wszystko pamietasz?U mnie okropnie cos pobolewa mnie zoladek.Juz jakis czas zmniejszylam picie kawy.Ogolnie niekiedy mam ,ze ciezko mi sie oddycha,lapie powietrze.Na lewej stronie po stronie serca czuje dodatkowe skurcxe.One nie sa zwiazane z sercem.Mysle ,ze to od nerwicy .Daje rade bo wiem ,ze to kiedys prxejdzie I z serca to nie jest.Taka zla jestem na siebie,że taki nerwus ,kiedyś byłam ,a teraz co jakikolwiek stres ,a mmie trxepue.Wypilam miętę i jest lepiej.
 
reklama
Marysia kiedy ty rodzilas ,ze ty tak wszystko pamietasz?U mnie okropnie cos pobolewa mnie zoladek.Juz jakis czas zmniejszylam picie kawy.Ogolnie niekiedy mam ,ze ciezko mi sie oddycha,lapie powietrze.Na lewej stronie po stronie serca czuje dodatkowe skurcxe.One nie sa zwiazane z sercem.Mysle ,ze to od nerwicy .Daje rade bo wiem ,ze to kiedys prxejdzie I z serca to nie jest.Taka zla jestem na siebie,że taki nerwus ,kiedyś byłam ,a teraz co jakikolwiek stres ,a mmie trxepue.Wypilam miętę i jest lepiej.
Maja :-) Dawno rodzilam, ale pewne rzeczy pamiętam. Parę lat temu rodziła moja córka, a że była wtedy młodziutka musiałam sobie poprzypominac to i owo żeby jej pomóc....
Co do żołądka, to może spróbuj siemię lniane pić. Też byłam i jestem nerwusem .Właśnie wyciszam się po wielkiej aferze w domu ,którą poniekąd sama zaczęłam.:laugh2:
Wiem co to nerwica, doskonale ją znam i wiem ile samozaparcia potrzeba żeby nie odczuwać jej w każdym centymetrze ciała :hmm:
Dobrze ,że Ty również zdajesz sobie sprawę z tego i niepotrzebnie się nie nakrecasz.
Powodzenia życzę i dużo dużo siły w walce z tą zołzą ...
 
Do góry