reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Hej dziewczyny :-)
U mnie żar z nieba się leje a jak u Was ?
Ja jeszcze 7 dni i testuje ... Dziś mam taki dziwny dzień :-( myślę ,myślę i nie wiem co myśleć bo rano prawie zasłabłam.. ..Rano jak zwykle koło szóstej pobudka do pracy a tu bach....po wyjściu z łóżka na karku gorąco , serce wali jak młotem a na całym ciele oblały mnie jakieś poty. Oczywiście sama się cuciłam. ..Masakra. I wtedy pomyślałam że jeżeli tak miałoby to wyglądać to ja podziękuję :-)
Wiecie co było w tym wszystkim najgorsze ?
I teraz tak życiowo :laugh2:
W tym samym czasie poczułam że chcę do kibla, że muszę! I wtedy jeszcze bardziej było mi słabo ! Bałam się że jak padnę to najzwyczajniej w świecie się zesram w gacie :szok:
Więc woda w ruch , drzwiami od kibla się wentylowałam i jakoś mi przeszło. Teraz już ok.
Niewiem może to z ciepła, chociaż rano w pokoju było chłodno. Ostatnio robiłam badania i wyniki są bardzo ok.
Teraz pozostało mi tylko czekać na @ albo test ...ale coraz bardziej dochodzi do mnie myśl że przecież wszystko jest możliwe...

Też mi się wydaje, że to raczej pogoda , bo to co się teraz dzieje to masakra . . A dodatkowo na pewno przeżywasz stresa , bo masz mieszane uczucia co do wyniku . Jeśli się zafasolkowałaś to jednak ostatnie miesiące spędzisz w chłodniejszym klimacie więc i samopoczucie na pewno będzie lepsze. będzie dobrze :)
 
reklama
Mam też zawroty głowy. W ciazy nie jestem. Myśle, że to od tych upałów. Mimo tego, że z domu nie wynurzam nosa za bardzo, bo przyjemność żadna, a w domu klima włączona na maxa jedzie wiec zostajemy w domowych pieleszach[emoji4][emoji6]
Ale trzymam kciuki jakby co o zafasolkowanie[emoji6]
Ty kochana puść lepiej te kciuki :-D
Nie wiem...W domu ogarnij albo coś ....bo ja jeszcze nie wiem czego bym chciała ;-)
Co będzie to będzie . Myślę że każda opcja będzie ok :-)
 
[emoji28][emoji23][emoji23][emoji23]to obie pójdziemy pod most

Dziewczyny ja się do Was dołączam . nigdy nie byłam pedantem, ale to co mam teraz ... :szok::sad::sad:A dodatkowo wpadłam na genialny pomysł aby zdążyć przed urodzinami córci odpieluszkować mojego synka . i jest jakaś masakra . wiem już , że nie dam rady ale nie chcę kompletnie odpuścić i toczę się jak głupia ze szmatą w rękach a on sika co chwila w innym miejscu chociaż dobrze wie, że chcę aby robił w nocnik . pytam się go gdzie ma robić siku -pokazuje nocnik i za chwilę biegnie metr dalej , sika i się śmieje :errr:

a co upierdliwości - przyznajcie , że często jesteśmy usprawiedliwione ... Ostatnio jak mąż wracał od teściowej przywiózł pełno słoików konfitury wiśniowej . Dzisiaj poprosiłam go aby kupił mi jakąś konfiturę , żeby dodawać małemu do kaszki manny . i zgadnijcie jaki smak mi kupił ???!!! No to wysłałam go z powrotem do sklepu ...
 
Dziwne :laugh2: żadna z Was nie napisała o np przekwitaniu ...A to też jedna z opcji :laugh2:
W końcu 40-stka u mnie już trochę dawno była :happy2:
mnie nie przyszło to do głowy, bo w zasadzie jesteś moją rowiesniczka, a ja dopiero co rodziłam...może dlatego[emoji6] ale fakt...jeśli Twoja mama wcześnie przekwitla to moze[emoji6]
 
Dziwne :laugh2: żadna z Was nie napisała o np przekwitaniu ...A to też jedna z opcji :laugh2:
W końcu 40-stka u mnie już trochę dawno była :happy2:

Marysia a czy dobrze zgaduję że 1976 to data urodzin .? Dziewczyno ja zaraz rodzę, a mamy tutaj na stanie jeszcze trochę starsze przyszłe mamy :). Co ma być to będzie z testem , ale my jeszcze młode kobitki jesteśmy . nie śpiesz się z tym przekwitaniem
 
reklama
Wsumie racja że żadna z nas nie bierze tego pod uwagę i bardzo dobrze na przekwitanie mamy jeszcze czas a że życie zaczyna się po 40 to nam w głowie rozkwitanie 8-):laugh2::laugh2:a tak szczerze to myślałam że prędzej już babcia zostanę niż o dzisidziusia będę się starała ;););)
Dzisiaj ostatni dzień w pracy i urloooooop:D:D:D
 
Do góry