reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Dorota37 super, że jesteście w domu i Gabrysia tak świetnie sobie radzi.
Mało piszę, ale podczytuje. Jakoś mnóstwo spraw się nawarstwia, a energii nie przybywa, zwłaszcza wieczorem ;-) Wyprawka jeszcze w lesie. 3 tygodnie temu maluch ważył 1800, teraz 33 tydzień kończę. Od początku ciąży przytyłam 8 kilo, a myślę, że to jeszcze nie koniec. Przede mną 2 dłuższe wyjazdy. Jak wrócę ok.20 czerwca zajmę się przygotowaniami i pakowaniem torby do szpitala Pozdrawiam!!!
 
reklama
Tak, to mój rocznik. Nie robiłam żadnych badań oprócz usg u prowadzącego lekarza, ponoć niezłego specjalisty. To był mój wybór, a właściwie nasz, bo i męża. Lekarz nie namawiał, bo wiedział, że tak czy siak urodze dziecko. Jestem mu wdzięczna, bo za każdym razem stara się mnie uspokoić i mówi, że wg niego wszystko jest w porządku!
 
Pitu-pitu moja młoda też mocno skacze i kilka razy w ciągu dnia miewa czkawkę. Po miejscu, z którego wydobywa się rytmiczne czkanie wnioskuję, że jest już odwrócona. Moja Polka nie odwróciła się aż do porodu, więc aktualne kopniaczki po żebrach i żołądku to dla mnie nowość :)

Jutro kolejna wizyta u gina. Mam nadzieję, że wszystko jest ok.

Upały działają na mnie fatalnie a za dwa tygodnie mamy wesele w rodzinie ponad 200 kilometrów od naszego miasta. Nie wiem jak się doturlam z moim wielkim brzuchem :D

Dorota37 pisz częściej jak się miewa Gabrysia. Buziaczki dla Młodej :)
 
Ja 27tc. 2kg do przodu, wiec jak mowilam zaczelo sie tycie. ciagle mam uwazac na cukier,
Agu, ja jestem dwa tyg do przodu od ciebie, a wesele mam 12.08 w rodzinie,fakt ze prawie na miejscu, ale gleboko sie zastanawiam, co im odpowiedziec, bo na nocne balety to ja juz sie nie pisze. nie wspomne o stroju - w co tu by mozna sie wbic w 36 tyg ciazy. ?:)
 
Leda, ja na strój machnęłam ręką :) nic oprócz wielkiego wora na mnie nie wejdzie. Moja mama ostatnio upewniała się, czy ja aby na pewno wiem na kiedy mam termin, bo wyglądam według niej jak do porodu :D W naszym przypadku wesele i noclegi mamy w jednym miejscu więc śmiało mogę odpoczywać w pokoju hotelowym. W innym przypadku nie porywałabym się na wyjazd bo z kondycją coraz gorzej.
Oglądałam dzisiaj wózki i właściwie zainteresowały mnie dwa Amelis Hugo i Tako Moonlight Jacquard, mają rozsądną cenę, głębokie gondole i są wygodne w prowadzeniu. Nad resztą zakupów zastanowię się w innym terminie ;)
 
U mnie powolutku, dopiero 17 tydzien. Ruchów jeszcze nie czuje wiec ta ciąża to taka trochę abstrakcja dla mnie, No i oczywiście za 3 tyg połówkowe i już mam stres czy wszystko Ok?
Jakoś ciagle boje się jeszcze cieszyć tą ciążą.
 
hej dziewczyny [emoji846]
ja leżę dzisiaj i cierpię, dopadły mnie korzonki a to najgorsze z możliwych uziemienie [emoji849] a dramatem jest dodatkowo to, że kurka żadnych leków nie mogę wziąć....

Monia ja ciągle pracuję i postaram się jak najdłużej, generalnie poza takimi wyjątkami jak dziś czy bólami w pachwinie podczas chodzenia nic mi więcej nie dolega [emoji4] nie jest źle na razie [emoji6]a jak tam twoje połówkowe na NFZ? moje opisywałam niedawno, trwało 5 minut! [emoji23]

Agu ja na razie z wyprawkowych rzeczy mam tylko zbieraninę ciuszków w różnych rozmiarach [emoji6] muszę wszystko na spokojnie przejrzeć i posortować ale jakoś nie mogę się za to zabrać... łóżeczko jadę chyba obejrzeć w sobotę (używane z olx), wózek siostra ma mi przywieźć za tydzień także powoli, powoli... odkładam wszystko na lipiec [emoji6]

Leda zazdroszczę takiego małego przyrostu wagi... u mnie z 6-7kg na plusie niestety.... chociaż staram się ostatnio pilnować bo lekarz pozwolił mi tylko na 2kg do następnej wizyty (czyli od 15.05 do 03.07)
staram się, 1kg już wskoczył, jeden w zapasie do wykorzystania do 03.07 [emoji6]

Marbia tylko się nie stresuj, wszystko będzie ok dziewczyno, zobaczysz! [emoji846] masz jakiegoś dobrego gina? bo ja chodzę prywatnie do takiego, któremu ufam (jest naprawdę cholernie dobry i dokładny) i do drugiego na NFZ tylko w sumie po skierowania na badania... wizyty u niego trwają ok.5 minut i słyszę oprócz tego, że "wszystko w porządku" tylko "dzień dobry" i "do widzenia" [emoji23]

...no i zastanawiam się czy na najbliższej wizycie u gina poruszyć już temat porodu? zastanawiam się nad cc po dwóch sn, ale nie wiem czy muszą być jakieś konkretne wskazania?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Pitu pitu, współczuję korzonkow. A nie myslalas o porodzie sn, ale że znieczuleniem? Ja się zaczęłam zastanawiać. W sumie traumatycznych wspomnień nie mam, ale nie ukrywam, że boję się bólu.
 
Do góry