reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Ja mialam przebyta toksoplazmoze, wiec obecnej ciazy mi nie zagraza, ale polozna mi powiedziala, ze jak urodze zebym zglosila pani doktor od noworodkow, ze ja przeszlam - wtedy podobno bardziej dokladnie badaja sluch i oczy u takich maluchow.
Termin mam na 3-6 wrzesnia, po malu juz to do mnie dociera ... a wszystko jeszcze w rozsypce, mieszkanie, zakupy, ech - bedzie dobrze dziewczyny! Pozdrawiam
 
reklama
Witam dziewczynki :)))Trzymam kciuki za starające się i za mające już w brzuszki fasolki,niech dzieciaczki zdrowo rosną i siedza w brzuszkach tyle co powinny:)Też się staram i też miałam obawy bo wiek i szukałam w necie pewnie jak każda z nas:)Rocznik 75 i mam syna lat 17,rok temu też poroniłam po wpadce z mężem.Nagłe zdziwienie brak @ test i dwie kreski,mały szok a pózniej radość i dwa tygodnie później było po radości.Chyba najbardziej baliśmy się właśnie powiedzieć synowi o ciąży i te szepty w sypialni kiedy powiemy,albo nie powiemy, może póżniej.W końcu mąż stwierdził,że zachowujemy się jak dzieci.Jak mu powiedzieliśmy to powiedział przeciez wiedziałem,ot dzieci mądrzejsze od nas.Nie udało się ale walczę,staramy się i najbardziej mi się podoba reakcja męża jak wcześniej narzekał wiecznie ,że za mało przytulanek to teraz rany ok ale ile tak jeszcze co dwa dni :)A co mnie chyba najbardziej dziwi to to ,że syn strasznie chce by był dzidziuś.Fajnie się was czyta i wbrew temu ,że mi na razie nie wychodzi to nie zazdroszczę wam tylko cieszę się waszym sukcesem
 
Witam nareszcie ktoś ruszył fajne że są takie osoby które myślą jak niejedną z nas która tu wchodzi ale nie wszystkie są takie mocno zdecydowane szacun fajnie się poczytalo .Miłej dalszej pracy a w przyszłości zabrania owocu
 
pochwalę się, podjęłam męską decyzję i zamówiłam wózek :) dzisiaj przez ten upał ledwo żyję, więc kolejne zakupy muszą poczekać na lepsze czasy.
 
Brawo!!! Wozek to podstawa! Ja w nocy powróciłam z wojaży i wiem, że powinnam się zabrać za szykowanie wyprawki... Kończę już 35 tydzień. Ale dziś na razie ogarnę bieżące pranie plus spacer z 3,5 latkiem i obiad... Wózek mam od koleżanki, bo nasz oddałam. Taki jak lubię z gondola i dużymi kołami na spacery w lesie. A dla starszego siedzącego dziecka marzy mi się trojkolowiec do biegania...
A tak w ogóle to zgaga, zadyszka oraz zniżka energii.
I na razie zero instynktu wicia gniazda ;-)
 
Ja teraz doktoryzuję się internetowo nad fotelikami samochodowymi. Mąż uważa, że mam obsesję, ale ja jednak upieram się, że na wszystkim mogę oszczędzić ale nie na tym.
 
Ech dziewczyny fajnie sie Was czyta :)
JA wciąż liczę na to, że jeszcze uda mi się z 2gą ciążą.
Pewnie moja córka powiedziała by tak " to nie fair, że za pierwszym razem zaszłaś w ciążę ot tak..od razu , a teraz starasz się od ponad 3 lat"
No nie fair ;)
 
reklama
Do góry