Dorota37 super, że jesteście w domu i Gabrysia tak świetnie sobie radzi.
Mało piszę, ale podczytuje. Jakoś mnóstwo spraw się nawarstwia, a energii nie przybywa, zwłaszcza wieczorem ;-) Wyprawka jeszcze w lesie. 3 tygodnie temu maluch ważył 1800, teraz 33 tydzień kończę. Od początku ciąży przytyłam 8 kilo, a myślę, że to jeszcze nie koniec. Przede mną 2 dłuższe wyjazdy. Jak wrócę ok.20 czerwca zajmę się przygotowaniami i pakowaniem torby do szpitala Pozdrawiam!!!
Mało piszę, ale podczytuje. Jakoś mnóstwo spraw się nawarstwia, a energii nie przybywa, zwłaszcza wieczorem ;-) Wyprawka jeszcze w lesie. 3 tygodnie temu maluch ważył 1800, teraz 33 tydzień kończę. Od początku ciąży przytyłam 8 kilo, a myślę, że to jeszcze nie koniec. Przede mną 2 dłuższe wyjazdy. Jak wrócę ok.20 czerwca zajmę się przygotowaniami i pakowaniem torby do szpitala Pozdrawiam!!!