reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża po 40

reklama
Azula myślałam, że powstanie nowy a nie będzie na tych zgliszczach kontynuowany :D
no ale fajnie się czyta to wszystko - jakie byłyśmy młode :D no szok.
Dla Dziewczyn, które może czytały nasze ple ple - Kubul z grzecznego dziecka, który sam spał w swoim pokoju, jak coś mu nie pasowało to cicho kwilił wyrósł na małoletniego terrorystę :D kochającego spać w naszym łóżku. Budzącego mnie spojrzeniem spod łba o 4 nad ranem ...
Ostanio mi powiedział, że jestem mało przyjazna. W ogóle jego złote myśli mnie zabijają czasem i mam ochotę zacytować Dyrektora z "Poszukiwany, poszukiwana": marysiu, skąd marysia zna takie słowa.
W tym roku idzie do zerówki - zostawiam go w przedszkolu, żeby jednak trafił do tego reformowanego szkolenego obłędu jak najpóźniej.
 
azula, misia przyznam, że nie czytałam wątku od początku bo żeby tego dokonać musiałabym chyba iść na L4 :D ...ale jak widać ciąża po 40. cieszy się dużym powodzeniem ;)
zaglądam tu regularnie i rzeczywiście raz na jakiś czas wątek dosyć intensywnie odżywa i fajnie poczytać że nie jest się osamotnionym :) ja mam termin na wrzesień i na "moich" wrześniówkach jestem jedyną mamą w tym wieku ;)

misia ja teksty mojego syna spisywałam i mam ładnych parę stron w archiwum ;) krążyły po rodzinie i do dzisiaj wspominają niektóre "perełeczki" :D a syn sam też czyta i zaśmiewa się teraz (ma 17 lat)

azula czy ja dobrze widzę na suwaczkach? masz córeczkę i wnuczka w tym samym wieku? :)
 
pitu-pitu no tak wyszło ,że miesiąc różnicy między ciocia i bratankiem:happy: ale wnuka niestety prawie nie widuję :sad: za daleko mieszkają, pracują no i tak niestety trochę to przykre ale cóż życie .Ja tez na BB na majówkach 2012 byłam jedyna po 40-tce .Dziewczyny z którymi tu pisałyśmy niestety stwierdziły ,ze lepiej im będzie gdzie indziej .Czy jest lepiej? chyba nie ale może to tylko moje zdanie .Mi tu na tym wąteczku było Fajnie ,raz wesoło ,raz nie ale OK:yes:
 
azula super, że tak wam to wyszło! :) szkoda, że maluchy nie wychowują się razem, ale... no tak... życie
między mną a moim bratankiem jest mniejsza różnica wieku niż między mną a moim bratem i podobno jak bawiliśmy się z bratankiem będąc dziećmi mój ojciec z moim bratem siedzieli sobie i patrzyli na nas, a mój brat: "wiesz co? nigdy bym nie pomyślał że nasze dzieci będą się razem tak ładnie bawić" :-D
ostatnio nawet to wspominaliśmy ;)

szkoda, że dziewczyny stąd się wyniosły i wracają jakoś tak falami i sporadycznie, chętnie wpadałabym tu częściej ;)
 
100_3766 (2).JPG
Wszystkim mamusiom po 40-tce i tym co jeszcze oczekują i tym co się starają Wesołych Świąt :-) :)
 

Załączniki

  • 100_3766 (2).JPG
    100_3766 (2).JPG
    558,9 KB · Wyświetleń: 2 769
Witam! Ja też dołączam się do życzeń Świątecznych . Dla przypomnienia: mam 42 lata, mój maluch ma 8 miesięcy. Azula już to kiedyś pisałam, ale powtórzę: piękna ta Twoja córcia! Dziewczyny starające się: nie poddawać się! A te, które niedawno urodziły lub są na dniach: gratuluję i powodzenia.
 
Cześć Dziewczyny,
jestem obecnie w 20 tc, mam 39 lat i dwóch synów (10 lat i 6 lat) - już raz pisałam na tym forum. Miałam przerwę bo zawirowało się w moim życiu, ze względu na ciążę i problemy.

Teraz noszę pod sercem córeczkę. Ale boję się bardzo o nią.
W każdej ciąży leżałam 3-4 ostatnie miesiące, ze względu na skracającą się szyjkę macicy.
Teraz problemy zaczęły się jeszcze wcześniej, w 17 tc szyjka już była trochę skrócona, w zeszłym tygodniu byłam na kontroli, szyjka jest podobnej długości ale zaczęło się rozwarcie od wewnątrz.
Do pracy chodziłam do 18 tc.
Byłam bardzo zdenerwowana.
Mam nakaz maksymalnego leżenia - od środy leżę plackiem.
Jestem nafaszerowana lekami - głównie progesteronem i magnezem. Mam nadzieję, że to pomoże, że dotrwamy do przyzwoitego terminu. 3x2 luteina dopochwowo, zastrzyk Prolutex 1x1, Magnez z wit. B6 2x2.
Chłopców rodziłam w 36+6, leżąc na fenoterolu.
Przy dwójce dzieci takie leżenie na 100% jest trudne.

Trzymam za Was wszystkie kciuki!!!
 
dorota co u ciebie????

dorota hop! hop! ja tu czekam.... odezwij się kobieto :)
Witam wszystkie i nowe i stare mamusie po 40,wesołych swiat życze.
Ja urodziłam 06-04,Gabrysię 2700 wazyła,9/9 pkt,52 długa, poprzez cc,czuje sie dobrze,lekarz stwierdził ,że brykam jak sarenka w dniu wypisu,tak wiec wiek i dohodzenie do siebie po porodzie nie ma nic wspólnego-były mamy duzo młodsze i gorzej znosiły niewygody po rozwiazaniu.
Niestety stan po porodzie u córeczki zaraz sie pogorszył i w pierwszej dobie zycia musiała przejsc zabieg ratujący zycie,który nie przynosił efektów jakich oczekiwali lekarze.W nocy z piatku na sobote ,tydzien temu,stan był na tyle powazny ,ze wezwano mojego meza do szpitala.Biorąc pod uwage,ze moze długo nie bedziemy mogli sie cieszyc ze spotkania ,w sobote nasza kruszynka została ochrzczona,i od tej pory zaczęła nastepowac powolutku poprawa.W środe po raz pierwszy usłyszałam od lekarza ,ze jest lepiej,a w piątek dowiedziałam sie ,że po swietach zapadnie decyzja co do operacji naszej kruszynki.Takze jutro moze bedzie wielki dzien.Ciezkie chwile za nami ,ale jeszcze przed nami trudny czas.Prosze Was o modlitwe i trzymanie kciuków za naszego okruszka.Teraz tylko od niej wszystko zalezy,to ona musi byc na tyle silna aby mogla wygrac ta walke.Nie wiem kiedy bede mogła sie odezwac gdyz w szpitalu nie mam dostepu do internetu,teraz chwilowo zajrzałam do domku do mojej trzylatki.


Kochane a Wy nie martwicie sie że dziecko może urodzić sie chore??? w lutym byłam u gina i mówił że pewnie jak chce to nie ma przeszkód ale uczulił mnie własnie na to że dziecko może urodzić sie chore :( wrrrr
Myslę ze nie ma reguły z chorobami u dzieci ,mam do czynienia w wiekszosci z młodszymi mamami,które borykają sie z chorobami genetycznymi czy wadami wrodzonymi u swoich dzieci.Takie gadanie lekarza nie jest własciwe...
Pilotka gratuluje!!!
 
reklama
Dorota37 trzymam mocno kciuki za Gabrysię.
Justys77 współczuję leżenia plackiem, ja na razie mam się ograniczać z aktywnością ze względu na wcześniejsze niewielkie plamienia.
Zarówno pierwszą jak i tę ciążę przechodzę okropnie i chwilami jestem mocno zdołowana. Wymioty, osłabienie, bóle głowy, kłopoty z sercem. No po prostu masakra. Niektórzy twierdzą, ze każda ciąża jest inna, ale u mnie dwie ciąże wyglądają bardzo podobnie czyli generalnie ledwo żyję. Mimo, że odstęp między nimi to 11 lat.
No to sobie pomarudziłam :)
 
Do góry