reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

basiu - stukam sie kawusia:-)

oj...ta cukrzyca ciazowa- badania nie wspomnina zle,napoj konsystencji soku-smak porzeczkowy-znosne,krew z palucha...wynik 108/216/96-no tak lakociom &co nie moglam sie oprzec...:szok: 7 razy dziennie mierzylam poziom cukru,bralam udzial w wykladach "zdrowe odzywianie u "cukierkowych mamus",dieta,insulina...troche sie nameczylam.2 m-ce temu bylam na ponownym kontrolnym badaniu-wszystko wrocilo do normy:happy::happy:
 
reklama
...a tu mial 1 dzien:tak:

023.jpg
 
Czyli jeszcze po urodzeniu Olivierka borykałaś się z tym dziadostwem, brrr...Mam nadzieje, że u mnie nie będzie źle, przynajmniej z tym, bo ostatnio nie mogę się oprzeć czekoladzie, a najbardziej uwielbiam taką nadziewana kokosem i orzechami, mmm...
A powiedz mi Alex, Ty teraz jakąś dietę trzymasz, czy już zapomniałaś o cukrzycy?
 
basiu - ograniczam slodkosci,w ciazy pochlanialam tony - do snaidania ciacho,latte z syropem karmelowym,przed obiadm po obiedzie batoniki,ciasteczka,cukierki...juz nie wspomnie lodow w kafejkach...ach ...szczytem obzarstwa bylo to,ze slodycze chowalam w stoliku nocnym 1.zapas na noc 2.zeby ktos mi nie zjadl...no wstyd...:szok:
 
Rzeczywiście, byłaś okropnym łakomczuchem;-):-D Ale to w ciąży się zdarza, pewnie teraz powoli Ci przejdzie. Ja nigdy za słodkim jakoś szczególnie nie przepadałam, może ostatnio trochę więcej - no i ta czekolada...
 
przed ciaza tez nie przepadalam za slodkim,nie powiem zjesc zjadlam...ale w granicach...no tak ta paskudna czekolada...hahaha:-)

dziewczyny,a jak wasze szalenstwo zakupowo-wyprawkowe????
 
Ha, ja na razie mam kilka sztuk ubranek, trochę z "darów" od znajomych i nic więcej...
Muszę się zabrać za zakupy, zwłaszcza, że teraz różne wyprzedaże i obniżki są, a rzeczy takie śliczne, ino chrupać ;)
A, i rodzice wózek obiecali, tata stwierdził, że on też będzie z nim spacerował i musi mu się podobać.
A Ty kiedy zaczęłaś szaleństwo?
 
reklama
:-)

nas szal ogarnal dosc szybko...wozek byl pod koniec wrzesnia zakupiony i tak stopniowo,kolyska,posciele,maxi-cosi...ciuszki w kolorach neutralnych a prawdziwe szalenstwo zaczelo sie po poznaniu plci:-)...wtedy nie moglam sie opanowac...bo to wszystkie takie ciupinkowate,slodkie...aaaachhh...a i tak za duze kupilam(56 cm)...:-D...1 szy ciuszek mial rozmiar 44:o)))
 
Do góry