reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

mamuski jesli chodzi o zwierzeta ja mam psa w domu , jest to moje najukochansze stworzenie na swiecie , ja ogólnie to taka psia mama jestem , Brutusek nieodstepuje malutkiej na krok nawet u niej pod łozeczkiem lezy cały czas a jak zaskiałczy to on na bacznosc wychodzi i zaglada do łozeczka co sie dzieje , i tez z nami spi nie wyobrazam sobie zeby było inaczej

Basiu daj zaraz znac co u lekarza sie dowiedziałas
Gosiu ty to sie masz jak w raju tylko pozazdroscic
 
reklama
Dzień dobry babeczki :)
Dzisiaj już od jakiegoś czasu jestem na nogach, bo mam tę wizytę. Więc siedzę z herbatką i korzystam z okazji, żeby się z Wami przywitać kochane.
Majuś, na pewno dam znać, tylko nie wiem, kiedy wrócę do domu, bo może być kolejka.
Asia, też leciałam na usg, ale zaczekałam chwilkę, tak ze dwa tygodnie, żeby cokolwiek było widać. Ale i tak nie było jeszcze serduszka, dopiero za dwa tygodnie mogłam je zobaczyć. Ale moja pierwsza beta to było 162 ;) Tak szybko poleciałam. Tak, że może kilka dni zaczekaj jeszcze i jak pójdziesz do lekarza to masz szansę zobaczyć swoje drugie serduszko ;)
Marzenko, to masz stróża swojej dziewczynki - wiesz, mój brat ma sunię, która nie odstępuje ich synka (4,5 roku) na krok i autentycznie broni (np. mój tata zamachnął się ręką na niego bo chciał psicę wypróbować to go obszczekała i skakała po nim, tak próbowała odsunąć od dziecka)
I proszę, nie myśl o złych rzeczach, pamiętaj - na zapas nie ma się co martwić.

No dobrze, to uciekam coś zjeść no i będę czekać na tatę.

Miłego dnia kochane.
 
dzień dobry, brzuchatki kochane,
Basiu to miłej i spokojnej wizytki i pisz zara:)
dziewczyny szczęście to brzuszek właśnie i koniec jak na dzisiaj:) ja mam takie wrażenie że wszyscy mi go zazdroszczą a i swoją drogą to taka z niego dumna jestem!!! i tak go wystawiam:)żeby wszyscy widzieli:)
Asiu może pomyśl o zwolnieniu? ja wzięłam L4 w 10 tygodniu, do pracy miałam na 8 ale po 6 musiałam wstawać a jeszcze dufaston łykałam 3x dziennie i leki na tarczycę i taka nieprzytomna leki te rano brałam i mój T powiedział żeby taką garść z rana łykać to trzeba być przytomnym no i miał rację:) potem długo jeszcze wstawałam o 7 (przyzwyczajenie jakieś ) ale inaczej jest jak z kawką kręcisz się po domku z rana i "dojrzewasz do dnia" a inaczej jak makijaż migiem robisz i do pracy lecisz:)
Marzenko a mała spi w nocy? pocieszaj nas tu jak możesz, dajesz radę pomimo tej naszej czterdziestki:) bo moja bratowa narzeka że jej mała nie daje spać w nocy ale o szczegóły nie pytam.
mamuśki tutaj piękne słońce buziaki dla was ślę ogromne!!! miłego dnia:):)
 
Witajcie mamuski kochana

Basiu zaraz daj znac co tam u lekarza ,
kochana piesek nie odpuszcza jej na krok , lezy pod łozeczkiem kochany nasz psiaczek
Asiu ja tez bym poszła na zwolnienie a co w koncu jestes w ciazy i nalezy ci sie dla bezpieczenstwa maluszka
Gosiu kochana malutka spi jak suseł w nocy to jak o 10 wieczorem zje to o 5 rano sie budzi , jest kochana i bardzo spokojna , wynagradza mi wszystko
 
Marzenko dziękuję:) moja obecnie "chybaniewiemjakjejdaćnaimię" też taka będzie bo najwięcej zależy od spokojnej ciąży i spokojnej mamusi:)) moja Jula taka była a całą ciąże spokój miałam i po też:) to i ona dosłownie spała całą noc i gdyby nie moje dziecko to bym nie uwierzyła:)
a dziewczyny wymyśliły Lilkę:) ale to wszystko "robocze" imiona:)
idę kochane na plażę i za was wszystkie się wygrzeję:) i kotę moją:))
buziaczki
 
Wróciłam drogie panie :)
Guzek mało groźny na szczęście - podobno świadczy o tym fakt, że jest normoechogenny czyli podobny w strukturze do samej tarczycy. Tyle, że mam zwiększoną dawkę leku bo mam za niskie ft4. Ale tym się nie martwię, uzupełnię brak tabletką i tyle :-)
Marzenko, dobrze masz z taką grzeczną dziewczynką, też bym taką chciała ;) Ale jak będzie rozdarciuchem to też ją będę kochać wariacko :)
No Gosiu "chybaniewiemjakjejdaćnaimię" - pięknie to wymyśliłaś ;) A na serio Lila - to bardzo ładne imię :) Ale macie jeszcze sporo czasu na wybór.
A kotę zabierz na plażę, może być w tym koszyku do przewozu zwierzaków, niech sama się wygrzeje, osobiście ;)
Asiu, dziewczyny mają rację - teraz trzeba uważać na siebie no i dzidziusia, nie przemęczać się, i L-4 jest bardzo na miejscu ;) A teraz jeszcze można być w ciąży na L-4 nie 180 a 270 dni, więc nie ma żadnych kłopotów :)
 
Basiu to jaką teraz dawkę bierzesz? bo ja dalej 75 i na razie stanęło:) fajnie że te guzki to nic groźnego:)

a ja z plażowania wróciłam ale nad morzem to wieje nieźle:) fryzurę mam taką że ho, ho.....
 
Gosiu, miałam 50 a teraz mam 75 - czyli tyle co Ty :)
A jak wieje to chłodno, to kto by się fryzurą w takim układzie przejmował ;)

Dziewczyny zobaczcie jakiego potwora znalazłam w mieszkaniu - na szafie w przedpokoju siedział - a chciałam zaznaczyć, że mieszkam na I piętrze ;)

potw

On tu siedzi na dnie szklanki takiej z szerokim denkiem - no z 5-6cm miał co najmniej. Dodam tylko, że go nie zamordowałam oczywiście tylko wyrzuciłam przez balkon, a on... rozwinął skrzydła czy coś w tym rodzaju i poszybował ;)
 
Witajcie Kochane

Basiu
, to super, że wizyta Cię uspokoiła
biggrin.gif
..zawsze to jakiś stres ..


Na szczęście pracę mam biurową .."siedzącą" , wiec dopóki czuję się w miarę dobrze to będę chodziła, bo chcę mieć do czego wrócić, a teraz jak raz "wypadnie" się z obiegu to trudno o powrót.. Zaczynam odczuwać mdłości, na razie są do zniesienia,ale jak powtórzy się sytuacja z przed 16 lat to zalegnę plackiem na 2 miesiące
wink2.gif
i wtedy żadna sila mnie nie ruszy z łóżka.

Jutro rano idę sprawdzić przyrost Bety..z tym usg jednak poczekam do 25 -go
yes2.gif

Duchota dzisiaj straszna w Tychach..ufff. Zazdroszcze Wam,że jestescie juz takie "zaawansowane".. :)
Miałyscie mdłości ?


 
reklama
Basiu cieszę się , że wszystko w normie, jak to jednak nie warto zamartwiać się na zapas i Ty to potrafisz:-D

Marzenko zazdroszczę Ci takiej grzecznej niuni, moja ( teraz juz 17 letnia ) córa tez była takim kochanym grzecznym aniołeczkiem jak się urodziła, nie wiedziałam, że ją mam...potem się rozbujała i wszystko sobie odbiła:baffled::-D

Asiu ja na szczęscie nie miałam żadnych mdłości w żadnej ciąży, natomiast w tej obecnej leciałam z nóg przez pierwsze 4 miesiące, tzn. zasypiałam na siedząco, na stojąco , generalnie mogłam spać 24 h na dobę :-D teraz sie troszkę sytuacja poprawiła :)
 
Do góry