Cześć kobiałki kochane
Ja dzisiaj jadę do endokrynologa, więc zaraz wychodzę z domu Pogoda za powiada się niestety upalna, chociaż w nocy była przyjemna, burze i padało.
Asiu, najpierw odpowiem na Twoje pytanie. Z tego co wiem, jeżeli beta przyrasta dużo (nawet 100% w ciągu 48 godzin) to jest to ciąża.Ale to musisz powtórzyć za dwa dni badanie bety. A teraz druga sprawa - nie czytaj nic w necie kochana. Ja raz tylko tak miałam - pierwsze maleństwo straciłam i zanim moja obecna pani doktor uspokoiła mnie i ustawiła do pionu to czytałam masę powodów i każda pasowała do mnie - no prawie umierałam już wg tego co wyczytałam. Na szczęści trafiłam na dobrą lekarkę i teraz nawet jeżeli szukam o czymś wiadomości w necie to po pierwsze należy to brać z dystansem a po drugie nie wszystko to co przeczytamy może dotyczyć nas. Zaledwie jakaś mała część promila Tak, że gLowa do góry a w necie czytaj głównie - nas :-)
Ale się rozpisałam
Marzenko, to bardzo się cieszę, że już po opuchliźnie - bo mi kurczę coraz bardziej to dokucza. Ale nic to - przeżyjemy
Mam nadzieję, że już niedługo będziesz malutką karmić bez większych problemów - na pewno tak będzie. Buziak dla małego gryzonia
Buziaki dla wszystkich i miłego dnia
Ja dzisiaj jadę do endokrynologa, więc zaraz wychodzę z domu Pogoda za powiada się niestety upalna, chociaż w nocy była przyjemna, burze i padało.
Asiu, najpierw odpowiem na Twoje pytanie. Z tego co wiem, jeżeli beta przyrasta dużo (nawet 100% w ciągu 48 godzin) to jest to ciąża.Ale to musisz powtórzyć za dwa dni badanie bety. A teraz druga sprawa - nie czytaj nic w necie kochana. Ja raz tylko tak miałam - pierwsze maleństwo straciłam i zanim moja obecna pani doktor uspokoiła mnie i ustawiła do pionu to czytałam masę powodów i każda pasowała do mnie - no prawie umierałam już wg tego co wyczytałam. Na szczęści trafiłam na dobrą lekarkę i teraz nawet jeżeli szukam o czymś wiadomości w necie to po pierwsze należy to brać z dystansem a po drugie nie wszystko to co przeczytamy może dotyczyć nas. Zaledwie jakaś mała część promila Tak, że gLowa do góry a w necie czytaj głównie - nas :-)
Ale się rozpisałam
Marzenko, to bardzo się cieszę, że już po opuchliźnie - bo mi kurczę coraz bardziej to dokucza. Ale nic to - przeżyjemy
Mam nadzieję, że już niedługo będziesz malutką karmić bez większych problemów - na pewno tak będzie. Buziak dla małego gryzonia
Buziaki dla wszystkich i miłego dnia