reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

Dziewczyny to ja moze opisze mój poród

Jak wiecie poszłam do szpitala bo miałam podejrzenie Gestozy , miały byc to rutynowe badania ,
Rano jak mnie przyjmowali to Ordynator po badaniu stwierdził ze jest wszystko pozamykane i za 2 dni wyjde jak porobia badania , jednak wieczorem ok 19 jak lezałam sobie w najlepsze to poczułam ze cos poleciało myslałam ze sie posiusiałam bo ostatnio problemy były z moczem zeby go utrzymac , poszłam sie wykapałam poprzebierałam i siadłam zeby sobie cos zjesc , ale dalej czułam ze siuski chyba leca jednak nie umiałam nad tym zapanowac , akurat była wizyta lekarzy i jak wstałam to pociekło po nogach juz wiedziałam ze to sa napewno wody . Zaraz mnie ordynator przebadał i stwierdził ze to wody i maja mnie przeniesc na porodówke , oczywiscie ani bóli ani skurczy nie było zadnych , nic kompletnie

na górze lezałam bezczynnie az od 2 w nocy zaczeły sie pojawiac lekkie skurcze takie jak na bolesna miesiaczke , do rana sie rozkreciły ale nie było rozwarcia zadnego no moze na 1 palec , jak zaczełam sobie chodzic to skurcze były coraz czestsze i rozwarcie postepowała z minuty na minute , połozyli mnie na sale porodowa , musze wam powiedziec ze opieka i atmosfera w naszym szpitalu jest wspaniała , nie ma co słuchac ludzi jakie opowiadaja pierdoły , miedzy skurczami nawet opowiadałysmy sobie kawały , po kazdym skurczu sprawdzane było tetno dziecka , wszystko by sie odbyło szybciej jednak nie miałam bóli partych i trzeba było podłaczyc na chwile chociaz OXY , no to zaczoł sie pałer na maksa trwało to 20 minut i malutka wyszła przy mojej pomocy oczywiscie , połozna tak mi masowała w srodku podczas partych bóli ze obyło sie bez nacinania ból był bo bez tego nie ma porodu ale co tam warto dla takiego szczescia zeby zobaczyc malenstwo na brzuszku

Kochane , wiem ze poród boli i to bardzo nie ma co tego ukrywac , mozna po scianach chodzic , zalezy od tego kto jaki ma próg bólu , ale jest warto urodzic , to najpiekniejsze przezycie na swiecie dla kobiety nie ma nic piekniejszego, Zycze wam takiego porodu jak mój bez komplikacji zadnych

Trzymam za wszystkie kciuki i to mocno
 
reklama
Zobacz załącznik 370893 Obraz.jpeg

Moje najwieksze szczescie , jak ja ja bardzo kocham ze chyba oszaleje z miłosci do niej
 
Marzenko, jeszcze raz powtórzę - prześliczna ta Twoja Klaudusia, teraz będzie rosła jak na drożdżach :)
No nie wiem czy nie ja jestem następna - termin 10 września póki co ;)
Pięknie o porodzie piszesz, po tym co napisałaś każdy strach przechodzi:-)
I szybko do domu wróciłaś i czujesz się dobrze. Bardzo się cieszę Marzenko, że tak dobrze Ci poszło i dla siebie też życzyłabym sobie podobnie.
I fajnie, bo teraz całe lato przed Wami, ciepło, na spacery będziecie chodzić.

Marzenko, a jak opuchlizna? Znikła? Bo u mnie zaczyna się pojawiać.

Myśmy dzisiaj byli na spacerze i na obiad mnie mój P zabrał i za znajomymi się spotkaliśmy. Było bardzo fajnie i na grilla się umówiliśmy.

Pozdrawiam wszystkie babeczki i buziak dla Klaudusi :)
 
Witam :)
Mam na imię Asia, 41 lat, tydzień temu zrobiłam test i .. wyszły dwie kreseczki !
Nie byłam jeszcze u lekarza, mam omówiona wizytę dopiero za 2 tyg.. Bardzo się cieszę, ale jestem też pełna obaw, czy się uda ..;/
Mam juz 16 letnią córkę, za sobą 2 poronienia, pierwsze 14 lat temu, drugie 7...Tak bardzo chciałabym żeby się udało. Czytałąm o różnych przypadkach udanych i nieudanych, poronieniach, wadach genetycznych ..itp. Czy rzeczywiście Kobiety po 40-tce mają tak niewielkie szanse na udane macierzyństwo ..?
 
Cześć Asiu :)
Dobrze, że wpadłaś tutaj. Może trochę poczytałaś sobie ten wątek - my tu same czterdziestki ;) A jedna dopiero co urodziła. Wiesz, wydaje mi się, że szanse są jednakowe bez względu na wiek. Czasem młode dziewczyny mają spore problemy, po prostu różnie to bywa. Zresztą sama wiesz - czternaście lat temu nie byłaś czterdziestką, a straciłaś maleństwo. Ale teraz będzie dobrze, zobaczysz. I nie denerwuj się, bo dzidziusiowi nie pomożesz ;-)
Aha, i zostań z nami, będzie Ci raźniej ;) Zobaczysz, fajne babeczki tu "mieszkają" :-)

Chyba spać już pójdę, dobranoc kochane :)
 
Asiu jestem przykładem 40 stki ze dzieci sa zdrowe jak rydz , miłosc i wiara czyni cuda ,

Zostan z nami i pisz wszystko co u ciebie słychac

Basiu opuchlizna przeszła jak reka odjoł , u ciebie tez tak bedzie jak tylko malutka sie urodzi

dobranoc kochane mamuski do jutra
 
Dzień Dobry Kochane :)

Zanim poszłam wczoraj spać naczytałam się jeszcze o pustych pęcherzykach ciążowych.. ;/ Szkoda,że dopiero za 2 tyg. mój lekarz ma wplny termin, a nie chcę do innego - On prowadził moją ciążę 16 lat temu, to świetny fachowiec. .

Mam do Was pytanie, czy jeśli w wynik badania beta hcg wykaże prawidłową ilość hormonu, to oznacza że ciąża rozwija się prawidłowo ? Czy jesli zarodek jest pusty, to hcg może rosnąć ?
Mam zamiar dzisiaj zrobić sobie to badanie ..

Wracam do pracy, pozdrawiam WAS serdecznie :-)
 
reklama
witajcie kochane u nas wszystko w najlepszym porzadeczkumalutka grzeczna , walczymy z piersiami bo nie ma na tyle jeszcze pokarmu ale mysle ze na dniach to sie unormuje ,
u nas zar z nieba sie leje ale w koncu to lato , miłego dnuia wam zycze kochane
 
Do góry