reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
Może mój partner też potrzebuje więcej czasu, żeby dojrzeć do decyzji o ivf, bo tak samo z siebie to raczej w naszym przypadku się nie uda.
A co do przeciwciał to nie wiem, chyba musialabym zrobić badanie. Wiem na pewno, że mam grupę krwi rh-, a partner rh+, i ze po urodzeniu córki dostałam zastrzyk na przeciwciała, zresztą po poronieniu tez.
Zrób sobie wtedy przed ciążą miano przeciwciał, żebyście wiedzieli i Wy i lekarz czy będzie podwyższone ryzyko czy można prowadzić ciążę spokojniej. Oszczędzi Wam to stresu i zaplanuje jak prowadzić i kontrolować ciążę pod tym kątem.
 
Tez się martwię o partnera, dopiero po operacji i pobraniu wycinka będzie wiadomo co dalej. Zakładam tez taka opcję, że moze być ciężko- chemioterapia, długotrwałe leczenie. Tym bardziej chcę np. zamrozić nasienie. Natomiast wiem tez, ze poradzilabym sobie z drugim dzieckiem sama, a to, na czym mi chyba w tym wszystkim najbardziej zależy to to, żeby moja córka miała rodzeństwo, zresztą ona bardzo chce mieć siostrzyczke albo braciszka. Myślę tez o niej.
Odwrocmy myślenie:Matka z dzieckiem poradzi sobie sama a dziecko bez ojca tez?
 
Odwrocmy myślenie:Matka z dzieckiem poradzi sobie sama a dziecko bez ojca tez?
Nie wiem jaki cel ma Twoja wypowiedz do mnie, ale ja weszłam na to forum, bo potrzebuje odzyskać chociaż trochę nadziei i uzyskać jakieś wsparcie od innych, którzy przeszli, lub przechodzą podobne trudności. Nie potrzebuję mnożenia katastrofalnych wizji-takimi mnie już nakarmił ginekolog, natomiast wiem czego chcę. Tysiące dzieci wychowują się na tym świecie bez ojców, więc nie wiem, po co tworzyć problem na siłę.
 
Odwrocmy myślenie:Matka z dzieckiem poradzi sobie sama a dziecko bez ojca tez?
Ja też uważam że Twój tok myślenia i gdybania jest tutaj zbędny. Zajmij się może swoimi problemami, bo o ile pamiętam miałaś ich całkiem sporo.
Ja rozumiem że to forum, ale wychodzę z założenia że czasem lepiej coś przemilczeć ,co mnie nie dotyczy, niż dokopać drugiemu. Bo i po co ?? Czasem trzeba mieć też wyczucie o co można zapytać.
To decyzja @Fiti i myślę że wszystko za i przeciw zdążyła już przerobić przez dość długi okres starań.
 
Ja też uważam że Twój tok myślenia i gdybania jest tutaj zbędny. Zajmij się może swoimi problemami, bo o ile pamiętam miałaś ich całkiem sporo.
Ja rozumiem że to forum, ale wychodzę z założenia że czasem lepiej coś przemilczeć ,co mnie nie dotyczy, niż dokopać drugiemu. Bo i po co ?? Czasem trzeba mieć też wyczucie o co można zapytać.
To decyzja @Fiti i myślę że wszystko za i przeciw zdążyła już przerobić przez dość długi okresstara
Dziękuje ci za ten hejt!
 
nie nastawiaj sie tak. Ja mam 38 lat i jestem wlasnie w 5 miesiacu ciazy. To bedzie nasze pierwsze dziecko. Tez mielismy sporo przeciwnosci, szczegolnienu u mnie. Tarczyca, macica dwurozna, mutacja mthfr itd. Bralismy obydwoje tylko suplementy witaminowe- on na poprawe nasienia a ja na poprawe jajeczek. Udalo sie naturalnie. Zaszlismy na wakacjach, jak mielismy pelen luz. Ale staralismy sie dosc aktywnie 😂 duzo slyszalam od lekarzy tez na temat mojego wieku. A na badaniach prenatalnych ginekologicznych wyszlo tak male prawdopodobienstwo chorob genetycznych jak u 25latki 😊 dbajcie o siebie, bierzcie witaminy i do dziela. Powodzenia!
Jakie to suplementy na poprawę jajeczek?
 
Cześć dziewczyny. Jestem nowa na forum i chciałabym zapytać czy którejś udało się zajść i donosić ciążę po 42 roku życia. We wrześniu poroniłam w 10 tc. Mimo tego nie poddaje się i próbuje dalej ale niestety nie wychodzi. Myślę że to sprawa słabej jakości jajeczek. Owulację mam w każdym cyklu potwierdzoną testami i temperaturą, czasem badaniem progesteronu.Próbuje ale jednocześnie boję się kolejnej straty. Biorę suplementy i liczę że coś się zmieni. Powiedzcie proszę czy jest jeszcze szansa w tym wieku na zdrową ciążę?
Dodam że mam już dzieci ostatnie urodzone w wieku prawie 41 lat. Wszystkie planowane z pierwszego cyklu starań. Czy to możliwe że zaledwie 2 lata później już są takie problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży?
 
reklama
Cześć dziewczyny. Jestem nowa na forum i chciałabym zapytać czy którejś udało się zajść i donosić ciążę po 42 roku życia. We wrześniu poroniłam w 10 tc. Mimo tego nie poddaje się i próbuje dalej ale niestety nie wychodzi. Myślę że to sprawa słabej jakości jajeczek. Owulację mam w każdym cyklu potwierdzoną testami i temperaturą, czasem badaniem progesteronu.Próbuje ale jednocześnie boję się kolejnej straty. Biorę suplementy i liczę że coś się zmieni. Powiedzcie proszę czy jest jeszcze szansa w tym wieku na zdrową ciążę?
Dodam że mam już dzieci ostatnie urodzone w wieku prawie 41 lat. Wszystkie planowane z pierwszego cyklu starań. Czy to możliwe że zaledwie 2 lata później już są takie problemy z zajściem i utrzymaniem ciąży?
Po 40- ce to juž jest rôwnia pochyła jeśli chodzi o szanse na zajście w ciążę. Z każdym miesiàcem prawdopodobieństwo spada. Na pocieszenie. Ja urodziłam zdrowà córeczkę w wieku 42 lat po 4 latach starań. Cud, na który lekarze dawali 2 % szans. W ciążę zaszłam naturalnie. Teraz staramy się o drugie dziecko. Mam 44 lata 🤦🏼‍♀️ Zaszłam w ciążę w październiku, ale poroniłam. Dalej próbujemy. Nie poddawaj się. Trzymam kciuki i za Ciebie i za siebie.
 
Do góry