reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Ja też się rozgladam za jakimś w miarę lekkim i z dobrą amortyzację wózkiem i też właśnie patrzyłam na te Baby Design, a teraz wpadł mi w oko MiluKids Modern na OLX jest nowy na sprzedaż . Może któraś z Was miała ten wózek? To Polska firma i nawet nowe są w miarę rozsądnej cenie .
 
reklama
Ja też się rozgladam za jakimś w miarę lekkim i z dobrą amortyzację wózkiem i też właśnie patrzyłam na te Baby Design, a teraz wpadł mi w oko MiluKids Modern na OLX jest nowy na sprzedaż . Może któraś z Was miała ten wózek? To Polska firma i nawet nowe są w miarę rozsądnej cenie .
12 lat temu mian Retrusa ale juz takiego modelu nie robią.
 
Ja też się rozgladam za jakimś w miarę lekkim i z dobrą amortyzację wózkiem i też właśnie patrzyłam na te Baby Design, a teraz wpadł mi w oko MiluKids Modern na OLX jest nowy na sprzedaż . Może któraś z Was miała ten wózek? To Polska firma i nawet nowe są w miarę rozsądnej cenie .
Też na nie patrzałam, tylko akurat w sklepie nie mieli tego modelu, mieli dwa inne - jeden dość zgrabny, ale mi się spacerówka nie podobała, drugi ogromny, taki "landarowaty", bardzo szeroki rozstaw kół, na plus, że bardzo miękki. No i dostęp do kosza był w którymś kiepski. Ale, tego modelu Modern na żywo nie widziałam...
 
Dziewczyny no to chwalę się !
Odebrałam dzisiaj wynik amniopunkcji, którą robiłam tylko ze względu na wiek i będę miała córeczkę ❤️

Żeby nie było tak różowo to z amniopunkcji
" wyszedł prawidłowy kariotyp męski" a na USG lekarz szuka patrzy i mówi , że widzi wargi sromowe , że coś jest nie tak. Już zaczęła mi opowiadać , że rzadko , ale się tak zdarza , że najpierw jest chłopiec a potem dziewczynka i niestety dziewczynka wtedy jest bezpłodna. Załamałam się ...ale Pani genetyk nie dawało coś spokoju i tak w wielkim skrócie to okazało się , że sekretarka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie błędnie wprowadziła płeć dziecka w tabelę. Wyjaśniali i badania i płeć po kilka razy. W poradni zrobiło się zamieszanie, ale okazało się ,że jest wszystko w porządku, że to tylko błąd ludzki. Uffff ulżyło mi jak się Wam tu wygadałam 🙂
I to jest bardzo dobra wiadomość! Dbaj o siebie🤩
 
Ja też nie wiem co jest w modzie, no może tylko tyle, że modne są wózki we wszelkich odcieniach szarości...
Ja wybrałam Baby Design Lupo Comfort Limited. Zdecydowałam się na ten, bo przy starszaku też miałam wózek tej firmy (Baby Design Lupo - starsza wersja) i byłam super zadowolona - miękki, zgrabny, wygodny. Teraz długo szukałam wózka innego (od tak, z przekory😉, żeby mieć coś innego), ale te co mi się podobały, to albo nowe wersje, których jeszcze nie było używanych lub były w cenie niemal nówek, albo starsze wersje, których już w sklepach nie ma i nie miałam gdzie ich "pomacać", a nie chciałam teraz ludziom po domach jeździć i sprawdzać. A ten co wybrałam, w wersji Limited wygląda ciut inaczej niż mój poprzednik, ale jest na tej samej ramie, więc równie miękki i wygodny w prowadzeniu. Tak więc mam taki sam, a jednocześnie inny😉 No i przy okazji "modny", bo choć byłam pewna, że jadę po wózek brązowy (tak wyglądał na zdjęciach) to okazało się, że jednak jest szary - ładny i trochę nietypowy odcień - w zależności od światła trochę srebrzysto-szary, trochę beżowy, a miejscami nawet wchodzi we fiolet 😀
Już niedługo z tym wózeczkiem będziesz sobie codzinnie spacerować🥰🥰🥰
 
Podziwiam wszystkie mamy bliźniaków, czasem z jednym trudno dać radę, nie wyobrażam sobie dwójki, to na pewno jest wyzwanie [emoji3059]

A to nie zawsze tak strasznie wygląda, moje bliźniaczki spokojne bardzo były i tak sobie zawsze razem coś do zabawy spokojnego wymyśliły, teraz już nastolatki a mam jeszcze Młodą (6 lat) i to jest szaleństwo, uwierz mi sto razy więcej problemów niż z bliźniaczkami, a że ma fioła na punkcie brata to muszę mieć oczy dookoła głowy. Ostatnio uczy go mówić: "no braciszek powiedz kupa". Aż się boję co będzie dalej.

Muszę Wam się pochwalić, że wyprowadziłam syneczka mojego kochanego i jesteśmy w normie dla wieku. Masę czasu z nim ćwiczyłam ale teraz fika tak, że czasami tęsknię za tym jak leżał spokojnie :)
 
Cześć kobitki,
Co w ciąży można brać na uspokojenie? Pije melisę ale coś mi nie pomaga. Nigdy, nawet nie będąc w ciąży nie brałam nic na uspokojenie , bo nie było takiej potrzeby , a teraz nie mogę sobie poradzić z takim wewnętrznym niepokojem, boje się, ze znowu coś będzie nie tak, nie mogę opanować tego lęku . Boje się, ze chociażby przez to, ze tak się stresuje , to zaszkodzę 🙄
Najgorsze jest to, ze ja w ciąży nigdy nie mam żadnych objawów . Kobiety męczą się strasznie z mdłościami itp , a ja bym chciała, naprawdę , cokolwiek , żebym czuła , ze coś się dzieje .
Najgorsze, ze nawet nie wiem kiedy będę miała 1 usg, w tym kraju nic nie jest oczywiste. Maja mnie umówić . Wiec czekam, kto wie jak długo.
Staram się nie przywiązywać jakoś specjalnie do tej ciąży ale wiecie jak to jest. Mimo wszystko myśli się , a to jaki termin porodu, w jaki sposób powiemy dzieciom, a to jakieś ciuszki mimochodem oglądam ... Aż jestem zła na siebie, bo jak nic z tego znowu nie będzie , to będę się czuła jak kretynka.
 
reklama
Cześć kobitki,
Co w ciąży można brać na uspokojenie? Pije melisę ale coś mi nie pomaga. Nigdy, nawet nie będąc w ciąży nie brałam nic na uspokojenie , bo nie było takiej potrzeby , a teraz nie mogę sobie poradzić z takim wewnętrznym niepokojem, boje się, ze znowu coś będzie nie tak, nie mogę opanować tego lęku . Boje się, ze chociażby przez to, ze tak się stresuje , to zaszkodzę 🙄
Najgorsze jest to, ze ja w ciąży nigdy nie mam żadnych objawów . Kobiety męczą się strasznie z mdłościami itp , a ja bym chciała, naprawdę , cokolwiek , żebym czuła , ze coś się dzieje .
Najgorsze, ze nawet nie wiem kiedy będę miała 1 usg, w tym kraju nic nie jest oczywiste. Maja mnie umówić . Wiec czekam, kto wie jak długo.
Staram się nie przywiązywać jakoś specjalnie do tej ciąży ale wiecie jak to jest. Mimo wszystko myśli się , a to jaki termin porodu, w jaki sposób powiemy dzieciom, a to jakieś ciuszki mimochodem oglądam ... Aż jestem zła na siebie, bo jak nic z tego znowu nie będzie , to będę się czuła jak kretynka.
Kiedyś usłyszałam takie zdanie, że ciążą trzeba się cieszyć od początku, bo nigdy nie wiadomo, ile nam jest dane. Nawet jeśli się nie uda (tfu, tfu), to przecież nie znaczy, że tego dziecka nie było - ono jest od chwili poczęcia i zasługuje na to, by się cieszyć, bez względu na to, czy z nami zostanie... Wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić, mówię tylko co kiedyś na innym forum przeczytałam, uważam takie podejście za właściwe, ale bardzo trudne...
Jeśli chodzi o coś na uspokojenie, to nie wiem czy można jakieś ziołowe leki - na pewno bez konsultacji z lekarzem bym nie brała nic, poza piciem melisy.
My tu wszystkie mocno trzymamy kciuki!
 
Do góry