reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
W
Mnie bolało okropnie. Nie dość że kręgosłup to dół brzucha. Znieczulenie dostałam dopiero po telefonie do lekarza prowadzącego bo tak mi nie chcieli dać. Owszem ból z kregosłupa był mniejszy ale za to kanał rodny masakra. To jest ból na okres razy milion. Jakby mi ktoś nożyczki albo stary zardzewiały nóż włożył i wiercił.
Obawiam się że teraz też tak będzie. Pamiętam jak sprawdzali mi jak idą postępy z rozwalciem. Uuu jak mi tam palce wsadziła to mnie do góry podnosiło. Swoje zrobiła też oksytocyna.
Plus taki że po tym wszystkim aż tak tego bólu się nie pamięta.
pierwszej ciąży miałam straszne bóle krzyża i straciła na chwile przytomność a lepiej juz Szło przy ostatecznych parciach.W drugiej ciąży na odwrót.Krzyżowe bolace w miarę a ostateczne to juz mi było wszystko jedno myslam ze przestanie rodzic .Wydaje mi się ze to wina położnych bo mnie wstawily na łóżko plackiem i z podkurczonymi pogami i krzyczaly żebym się powstrzymała bo im we windzie urodze. Te leczenie jakby mi uniemożliwiły przemieszczenie i cos czulam jakby opór.
 
Ja trzy razy rodziłam z oxy i bez znieczulenia. Ból nie do wytrzymania, ale plus był taki, że porody na oxy były bardzo szybkie: między dwie i pół a trzy godziny od podania oxy dziecko zawsze było na świecie. Tak dobrze oxy na mnie działała (bez oxy - postępu porodu zero). Za czwartym razem zdecydowali, że zaczną od balonika. Skurcze przyszły natychmiast, mega bolesne, rozwarcie nie robiło się. Poprosiłam o znieczulenie, bo bałam się, że jak oxy dołożą, to z bólu nie wytrzymam. Po pewnych oporach zgodzili się, ale nie wiem jak się rodzi ze znieczuleniem bo tuż po podaniu znieczulenia Małemu tętno spadło i wzięli mnie na CC. Teraz marzy mi się urodzić bez oxy, jeśli to prawda że ból na oxy jest gorszy, to bez oxy powinien być do wytrzymania. Ale znając swój organizm, wątpię że się uda...
 
Ja trzy razy rodziłam z oxy i bez znieczulenia. Ból nie do wytrzymania, ale plus był taki, że porody na oxy były bardzo szybkie: między dwie i pół a trzy godziny od podania oxy dziecko zawsze było na świecie. Tak dobrze oxy na mnie działała (bez oxy - postępu porodu zero). Za czwartym razem zdecydowali, że zaczną od balonika. Skurcze przyszły natychmiast, mega bolesne, rozwarcie nie robiło się. Poprosiłam o znieczulenie, bo bałam się, że jak oxy dołożą, to z bólu nie wytrzymam. Po pewnych oporach zgodzili się, ale nie wiem jak się rodzi ze znieczuleniem bo tuż po podaniu znieczulenia Małemu tętno spadło i wzięli mnie na CC. Teraz marzy mi się urodzić bez oxy, jeśli to prawda że ból na oxy jest gorszy, to bez oxy powinien być do wytrzymania. Ale znając swój organizm, wątpię że się uda...
Ja nigdy oxy nie miałam, porody bez znieczulenia, jeden kleszczowy. 😱
 
Agda ja rodziłam 2 razy bez oksy a raz z. Zawsze potwornie bolało chociaż najmniej z córką czyli 1 poród. Z chłopakami wcale boli partych nie miałam nic a nic może przez to tak ciężko.
Co do żelaza to ja mam za dużo. W drugiej ciąży mi powtarzali bo kto widział 240 w ciąży 😂
 
Powiem Wam że kto mnie teraz jie spotka t pyta czy to już. A są też znajome które zmierzą mnie wzrokiem od góry do dołu.
Gdybym wcześniej wyszła za mąż to i dzieci byłyby wcześniej. A tak będą dwie dziewczynki i bardzo się cieszę.
Ale sytuacja Covidowa nie jest za dobra. U nas żłobek jest na kwarantannie, 1 szkoła i 1 przedszkole. Oby tylko u mojej córki nie zamknęli zwłaszcza teraz. Do terminu zostało mi 15 dni.
 
reklama
Powiem Wam że kto mnie teraz jie spotka t pyta czy to już. A są też znajome które zmierzą mnie wzrokiem od góry do dołu.
Gdybym wcześniej wyszła za mąż to i dzieci byłyby wcześniej. A tak będą dwie dziewczynki i bardzo się cieszę.
Ale sytuacja Covidowa nie jest za dobra. U nas żłobek jest na kwarantannie, 1 szkoła i 1 przedszkole. Oby tylko u mojej córki nie zamknęli zwłaszcza teraz. Do terminu zostało mi 15 dni.

Pewnie by mierzyły tak i 10 lat temu. Kobieta w ciąży zawsze wzbudza ciekaeodc. 2 dziewczynki to fajna sprawa, siostry przyjaciółki... Zawsze będą miały siebie 😁
 
Do góry