reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Nadgonić Was nie ma szans jak się tylko na dzień forum opuści 😁
Witajcie Dziewczyny nowe tutaj! 🤗

Mam pytanie o kropelki na brzuszek, kolki, pierdki.
Dzisiaj coś widzę, że pierdki ciężko idą. Czy podajecie coś?
Pediatrę mamy dopiero końcem miesiąca

Skoro kolek nie ma to masaże i gimnastyka powinno starczyć. Moje dawały jak z trąbki przy skłonach kolanek do brzuszka.
 
reklama
W necie znalazlam cos takiego na problemy z gazami u dziecka kateter windi czy jakos tak. Nie wiem, nie mialam ale moze byc pomocne. Tak jak katarek ta koncowka do odkurzacza na katar. Dla mnie hit. Teraz tyle cudow powymyslali i jak porownuje to co bylo dostepne 19 - 17 lat temu to kosmos....
 
Powiedzie mi czy jak się ma znieczulenie to mniej boli?ja rodzulam bez bólami ze myślałem ze umrę.Czy to cos działa?np 2 lub 1 fazie porodu?boli to wtedy jak okres czy jak?do czego można porównać? Bo mnie bolalo jakby ktoś mi pałami po nerach z całej siły walil.
Mówisz o znieczuleniu pidczas porodu...,? Ja miałam, fantastyczna sprawa, tylko spowalnia poród! Od 3 rano do południa słuchałam muzyki z youtube, moj facet musiał zgadywać po pierwszych dźwiękach co to, same stare Roxette, Metallica, R.E.M. etc puszczałam😀, w końcu się zdżemnął.... potem mnie bolało, głupua myślałam, ze boli, bo teraz to już musi..., okazało się, źe nie. Coś przestało działać, anestezjolog dodała mi coś w kroplówce i znowu było mi błogo aż do końca porodu nic nie bolało... i jeszcze noc po porodzie w kroczu mnie nic nie bolało..., więc bierz znieczulenie.
 
W necie znalazlam cos takiego na problemy z gazami u dziecka kateter windi czy jakos tak. Nie wiem, nie mialam ale moze byc pomocne. Tak jak katarek ta koncowka do odkurzacza na katar. Dla mnie hit. Teraz tyle cudow powymyslali i jak porownuje to co bylo dostepne 19 - 17 lat temu to kosmos....

Jak jeździłam do pediatry z córką (18 lat ma) to właśnie taką rurka ja wspomagała. Córka najbardziej z moich dzieci cierpiała na kołki.
Co do tych niemieckich kropli to coś mi chodzi po głowie... Kiedyś dziewczyny analizowały i wyszło, że to to samo co polskie tylko w innym stężeniu, szkoda zachodu.
PS mój mały skończy 3 lata w lipcu a często ma okropne wzdęcia. Myślę, że czegoś nie toleruje... A może każda ilość mleka nawet przetworzonego mu przeszkadza?
 
Jak jeździłam do pediatry z córką (18 lat ma) to właśnie taką rurka ja wspomagała. Córka najbardziej z moich dzieci cierpiała na kołki.
Co do tych niemieckich kropli to coś mi chodzi po głowie... Kiedyś dziewczyny analizowały i wyszło, że to to samo co polskie tylko w innym stężeniu, szkoda zachodu.
PS mój mały skończy 3 lata w lipcu a często ma okropne wzdęcia. Myślę, że czegoś nie toleruje... A może każda ilość mleka nawet przetworzonego mu przeszkadza?
Moze to dobry trop. Moja ciotka miala podobne objawy z tym ze szkodzilo jej nawe mieso wolowe. Czyli w sumie wszystko co z krową związane. Mleko masło, sery.
 
Moze to dobry trop. Moja ciotka miala podobne objawy z tym ze szkodzilo jej nawe mieso wolowe. Czyli w sumie wszystko co z krową związane. Mleko masło, sery.

Laktoze mamy zaobserwowana tylko starszy brat mimo to małe ilości w czymś tam może, myślałam, że i mały tak. Mięsa to on nie je wcale, jak mi się uda przemycić parę kęsów raz w miesiącu to Góra. Ciężka sytuacja szczególnie, że on jest trudny do jedzenia.
 
Kwiatek widzę że Ty też wracasz już do żywych, wspaniale , teraz będzie coraz lżej. Malutka już 4 kg , pięknie nadrobiła. Moja ma niecałe 5.
emoji3059.png
emoji847.png
4kg to mi wyszło jak ja ją ważyłam na wadze domowej😀, w środę mi ją zważą w przychodni.
No i tak, chcę wrócić do żywych, jestem umęczona tymi laktatorami i pierdami, tęskniłam za Wami cholernie!!!!, i mam nadzieję, że już nie będę musiała takich przerw robić!
 
Mówisz o znieczuleniu pidczas porodu...,? Ja miałam, fantastyczna sprawa, tylko spowalnia poród! Od 3 rano do południa słuchałam muzyki z youtube, moj facet musiał zgadywać po pierwszych dźwiękach co to, same stare Roxette, Metallica, R.E.M. etc puszczałam😀, w końcu się zdżemnął.... potem mnie bolało, głupua myślałam, ze boli, bo teraz to już musi..., okazało się, źe nie. Coś przestało działać, anestezjolog dodała mi coś w kroplówce i znowu było mi błogo aż do końca porodu nic nie bolało... i jeszcze noc po porodzie w kroczu mnie nic nie bolało..., więc bierz znieczulenie.
A co to było?bo jak czytam to są chyba 2 jakieś i jeszcze gaz rozweselajacy i zewnątrz oponowe.I od 5 rozwarcia się daje a potem gadaja ze za pozno lub ze brak anestialoga na oddziale.Przynajmniej u nas w Poznaniu tak jest.
 
Powiedzie mi czy jak się ma znieczulenie to mniej boli?ja rodzulam bez bólami ze myślałem ze umrę.Czy to cos działa?np 2 lub 1 fazie porodu?boli to wtedy jak okres czy jak?do czego można porównać? Bo mnie bolalo jakby ktoś mi pałami po nerach z całej siły walil.
Oj tak, zdecydowanie mniej boli , a wlasciwie to nie boli . Z tym, ze tan jak napisała kwiatek - spowalnia poród. Mi podali to znieczulenie ( w kręgosłup) i było super, poród się rozkręcał i już było prawie przy końcówce i wtedy anestezjolog przyszedł , mimo iż ja już nie prosiłam i dał mi druga dawkę . Poród wyhamował , ze rodziłam kolejne 4,5 h i nie mogłam urodzić wiec podawali oxy i bolało tragicznie . Wiec ma to swoje plusy ale nie w nadmiarze. Teraz poprosiłabym o podanie wyłącznie 1 dawki ,
Mówisz o znieczuleniu pidczas porodu...,? Ja miałam, fantastyczna sprawa, tylko spowalnia poród! Od 3 rano do południa słuchałam muzyki z youtube, moj facet musiał zgadywać po pierwszych dźwiękach co to, same stare Roxette, Metallica, R.E.M. etc puszczałam😀, w końcu się zdżemnął.... potem mnie bolało, głupua myślałam, ze boli, bo teraz to już musi..., okazało się, źe nie. Coś przestało działać, anestezjolog dodała mi coś w kroplówce i znowu było mi błogo aż do końca porodu nic nie bolało... i jeszcze noc po porodzie w kroczu mnie nic nie bolało..., więc bierz znieczulenie.
@Magdala76 - gratulacje i witaj 🌸
 
reklama
A co to było?bo jak czytam to są chyba 2 jakieś i jeszcze gaz rozweselajacy i zewnątrz oponowe.I od 5 rozwarcia się daje a potem gadaja ze za pozno lub ze brak anestialoga na oddziale.Przynajmniej u nas w Poznaniu tak jest.
Ja rodziłam we Francji... tu bez problemu dają. Tak, to było to zewnątrzoponowe (w kręgosłup).
 
Do góry