D
doublimam
Gość
Dzieki jak u Ciebie?Witaj, trzymam kciuki za ujrzenie 2 kresek jak najszybciej
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dzieki jak u Ciebie?Witaj, trzymam kciuki za ujrzenie 2 kresek jak najszybciej
Ja pamiętam, że postępowałam "niepedagogicznie"... czyli dawałam "klapsy". No oczywiście, jakkolwiek by to nie brzmiało, nie biłam dzieci - to był po prostu lekki klap w pieluchę, plus moje głośne "nie gryź" albo "aua". Po takiej reakcji nie następował płacz (no, chyba że z bólu za głośno krzyknęłam), tylko raczej zdziwienie i potem próby, czy to o to chodzi... Wszystkie dzieci szybko nauczyły się żeby nie gryźć i karmiłam najkrócej 1 rok i 8 miesięcy, najdłużej 2 i pół roku. Też spotykałam się z opiniami, że za długo, ale nie przejmowałam się tym. Inna sprawa, że ostatnie kilka miesięcy karmiłam tylko chwilę przed snem i chwilę rano - od karmienia w ciągu dnia odzwyczajam trochę szybciej - także mało kto wiedział że karmię tak długo...Jak sobie radziłaś z gryzieniem przez dziecko sutków? Ja karmiłam 7 m-cy i odstawiłam, bo młody zaczął mnie gryźć
Ile masz lat? Ja 39 i jak teraz nie będę miała dziecka, to potem już też na pewno nieJa też poroniłam 25.01 zabieg. Na początku bardzo chcialam od razu znowu zajść. Teraz muszę odczekać i mam czas na przemyslenia i czasem zwątpienia. Ale tak naprawdę jak nie spróbuję za kilka miesięcy to potem pewnie bym żałowała.
ja jeszcze "chcem, ale się bojem"Mam to samo. Zaraz po poronieniu chciałam bardzo a teraz chyba coraz mniej.....
A dobrze zrobiłam badania po poronieniu i wyszła mi trombofilia, więc kolejna ciąża na zastrzykachDzieki jak u Ciebie?
No ot to chyba się bojęja jeszcze "chcem, ale się bojem"
Fajnie, że Ci się udało. Ja miałam już koszmary, że lecę z odgryzionym sutkiem do lekarza na przyszycie . Mojego męża bratowa karmiła dziecko do 3 - go roku życia. Każdy robi tak, jak uważa. Ja też bym karmiła dłużej, ale bałam się gryzieniaJa pamiętam, że postępowałam "niepedagogicznie"... czyli dawałam "klapsy". No oczywiście, jakkolwiek by to nie brzmiało, nie biłam dzieci - to był po prostu lekki klap w pieluchę, plus moje głośne "nie gryź" albo "aua". Po takiej reakcji nie następował płacz (no, chyba że z bólu za głośno krzyknęłam), tylko raczej zdziwienie i potem próby, czy to o to chodzi... Wszystkie dzieci szybko nauczyły się żeby nie gryźć i karmiłam najkrócej 1 rok i 8 miesięcy, najdłużej 2 i pół roku. Też spotykałam się z opiniami, że za długo, ale nie przejmowałam się tym. Inna sprawa, że ostatnie kilka miesięcy karmiłam tylko chwilę przed snem i chwilę rano - od karmienia w ciągu dnia odzwyczajam trochę szybciej - także mało kto wiedział że karmię tak długo...
Chyba dziewczyny wszystkie zyjemy Strachan. Wszystkie sie martwimy, czy bedzie dobrze ...A dobrze zrobiłam badania po poronieniu i wyszła mi trombofilia, więc kolejna ciąża na zastrzykach
No ot to chyba się boję
Czekam na zielone światło czyli msc, bo mój gin zalecał odstawienieChyba dziewczyny wszystkie zyjemy Strachan. Wszystkie sie martwimy, czy bedzie dobrze ...
Zaskoczylas czy jeszcze sie stracie?
Trzymam kciukiCzekam na zielone światło czyli msc, bo mój gin zalecał odstawienie
Ja też tak mam, im bliżej zielonego światla tym większy strach. Nawet mniej chęci na sexMam to samo. Zaraz po poronieniu chciałam bardzo a teraz chyba coraz mniej.....
A u mnie jeszcze im bardziej chcę, tym bardziej sie boję. Bo ciąża na heparynie, czy dam radę. A może już nie czas... same wiecie miliony myśli.ja jeszcze "chcem, ale się bojem"