Kawoszka81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2017
- Postów
- 831
Teredka koleżanka mojej mamy kończy w tym roku 59 lat i ma 16 letnią córkę. Nie miała męża ale chciała mieć dziecko no i to dziecko sobie zrobiła. Wychowuje córkę sama. Ogólnie nie jest jej łatwo i wiem że jest zmęczona ale wydaje mi się że przez to, że jest z nią sama. Córka nie miała dyscypliny, na wszytko ma pozwalane i nie raz popadała w tarapaty (uciekła z domu w wieku 14 lat).Cześ dziewczyny, zaglądam tutaj od kilku tygodni. Najgorsze już za mną, było ciężko ale jakoś nie mogłam do Was dołączyć. Mam całą głowę różnych emocji. Niedowierzanie, szok, strach, wstyd, obawy choć ostatnio coraz częściej już pogodzenie się a nawet radość i miłość. Mam 44 lata, 20 letniego syna i 16 letnią córkę. Obydwie ciąże solidnie zaplanowane. Około 40 chciałam trzecie dziecko ale przeszłam leczenie polipów i nie udawało się. Odpuscilam sobie, nawet stwierdziliśmy że już pewno nie możemy mieć dzieci. Dlatego teraz mój szok był ogromny, już prędzej spodziewałam się menopauzy lub wnuka ale nie ciąży. Boję się że już jestem stara, że może być coś nie tak, że nie będę miała siły biegać za tym maleństwem, że nie będę mogła dać z siebie tyle temu dzueciątku co starszym. Jestem aktywną zadbaną kobietą, podobno nie wyglądam na swój wiek ale czuję się teraz niepewnie. Czy jest tu ktoś w moim wieku żeby mnie trochę podnieść na duchu? W środę mam badania prenatalne, boję sie bardzo, całymi dniami się modlę za tą kruszynkę. Na razie usg, wszystkie badania i przebieg ciąży jest idealny. Tylko z moim myśleniem niekoniecznie. Pozdrawiam Was serdecznie.
Ale znam drugi przypadek przyjaciela moich teściów. To jego drugie małżeństwo i obydwoje w wieku 45 lat doczekali się córki. A....jest bardzo zdolna obecnie studiuje na SHG biegle mówi po angielsku i hiszpańsku. Pięknie rysuje.
Wniosek z tego wszystko zależy czy ma się obok siebie tę drugą osobę bo łatwiej jest iść wtedy przez życie.
Obyśmy wszytskie żyły jak najdłużej abyśmy mogły wspierać nasze dzieci.