reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

reklama
Robie wszystko żeby się naumieć hehe
Jestem pewna na 1000% że moje otoczenie odbiera mnie jako tą co to nie chce dzieci, bo przez ostatni czas stałam sie mistrzynia udawania w tej kwestii , jakis taki mechanizm obronny żeby nie pokazać żalu wewnetrznego, że to czego pragnęłam najbardziej na świecie jest dla mnie niedostępne.

ehh sorry za te rozkminy ale psyche mi chyba siada
 
Hej dziewczyny. U mnie mineło 2 tygodnie od usg na którym świat się zawalił. A w sumie we wtorek będzie trzy tygodnie od dnia obumarcia dzieciątka. A ja nadal razem.... nic cisza. W poniedziałek mam skierowanie do szpitala na wywołanie, ale nie wiem co robić. Myslę sobie że przecież w końcu miesiączka przydzie może poczekać na naturę. To tak w kwestii faktów. A teraz emocje, no huśtawka straszana. Nie powiem żebym miałą problem z zachodzeniem w ciążę, natura pokazała mi że krnąbrna byłam bo naet przez myśl mi nei przeszło że coś pójdzie nie tak. Głupia ja. Nabrałam pokory. Po drodze burza mózgów w domu co robimy? Najpierw były myśli że zostawiamy jak jest odpuszczamy. Ale po kilku dniach obydwoje stwierdziliśmy że robimy wszystkie możliwe badania, chcwmy przynajmniej wiedzieć dlaczego. Juz jesteśmy po pobraniu kardiotypów, materiał po poronieniu też chcę oddać do genetyki. Najdziwniejsze jest to że konsuktowałąm u dwóch profesorów i obaj mówią ( mimo mojego wieku 43 lat i męża 44) że jest duża szansa na dziecko i nie widzą na ten moment potrzeby nawet pogłębionej diagnostyki (oczywiście wszystko prywatnie bo na nfz to nie liczę) a jak zapytałam o in vitro się zdziwili. Co myślicie? Nie mam czasu na kolejne nieudane próby, a czytałam o in vitko z diagnostyką zarodków gdzie implementują tylko zdrowy co znacznie zwiększa szansę na donoszoną ciążę. Mimo że nie mam przeszkód fozycznych w zaciążeniu to jednak jakość moich jajeczek pewnie to loteria i zdziwiona jestem postawą lekarzy. Albo za dużo się naczytałam..... :(
U nas IVF się nie udało :( a miesiąc później zaszłam naturalnie w ciążę
Teraz jestem w kolejnej ;) mój lekarz twierdzi że jajeczka z IVF zawsze są gorszej jakości, bo sztucznie pędzone i że jeśli można naturalnie to tak jest zdecydowanie lepiej. A jest jednym z najlepszych w Wawie od IVF...
 
SalsaPL tego "Wyjebania" muszę się nauczyć choć tomega trudne w momencie gdy sie starasz a tu nic z tego nie wychodzi. Ostatnio brat mojej mamy komentował przy rodzinnym stole jak to podziwia swoją synową że urodziła w wieku 41 lat, że taka odwżna że sie zdecydowała W TYM wieku...
jakoś trudno być wyluzowanym w takich sytuacjach, bo jestem w tym samym wieku a nic sie nie zanosi, czyli zapewne u niej już po ptakach.
Nie słuchaj takich ludzi !!! Ty decydujesz kiedy rodzisz! To wampiry energetyczne, bez taktu i empatii. Ja mam 41, w tym roku 42- jestem w 26 tygodniu i raczej nie jest to moja ostatnia ciąża. I mam głęboko w dupie co myślą o tym inni. To moje życie i moje dzieci !
 
Robie wszystko żeby się naumieć hehe
Jestem pewna na 1000% że moje otoczenie odbiera mnie jako tą co to nie chce dzieci, bo przez ostatni czas stałam sie mistrzynia udawania w tej kwestii , jakis taki mechanizm obronny żeby nie pokazać żalu wewnetrznego, że to czego pragnęłam najbardziej na świecie jest dla mnie niedostępne.

ehh sorry za te rozkminy ale psyche mi chyba siada
Ja też jak widze wózek z drzącą sie zawartością mowie że to najlepszy środek antykoncepcyjny [emoji1787][emoji23][emoji1787][emoji23]
Nie słuchaj takich ludzi !!! Ty decydujesz kiedy rodzisz! To wampiry energetyczne, bez taktu i empatii. Ja mam 41, w tym roku 42- jestem w 26 tygodniu i raczej nie jest to moja ostatnia ciąża. I mam głęboko w dupie co myślą o tym inni. To moje życie i moje dzieci !
Jak tyloo Erwin wyskoczy to.. stary wskakuje i wiśta wio następne [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Ja dziewczyny wierzę że wszystko dzieje się po coś. Czekam teraz na poronienie jak wiecie, ale pamiętacie jak bałam się powiedzieć swojej 18 letniej córce o dziecku. I wiecie co jestem w mega szoku bardzo się wszyscy zbliżyliśmy. Rozmowa trwała ponad 4 h, na początku usłyszałam wiele przykrych słów, wzburzyła jakim prawem z nią nie uzgodniłam, czy ja nie zdaję sobie sprawy że jestem stara, że ona ma maturę za rok, a tu bachor wyjący... itd. Następnego dnia jakby anioł w nią wstąpił przyszła przytuliła, przeprosiła, zatkało mnie.Wiem, że mogę na nią liczyć. Jestem pełna opytmizmu...... mimo, że w poniedziałek szpital mnie czeka :( takie sytuacje dają do myślenia, weryfikują, przewartościowują......wbrew pozorom są w życiu potrzebne bo bardzo wpływają na naszą siłę charakteru i wzmacniają relacje.
 
U nas IVF się nie udało :( a miesiąc później zaszłam naturalnie w ciążę
Teraz jestem w kolejnej ;) mój lekarz twierdzi że jajeczka z IVF zawsze są gorszej jakości, bo sztucznie pędzone i że jeśli można naturalnie to tak jest zdecydowanie lepiej. A jest jednym z najlepszych w Wawie od IVF...
OOO... to mi dałaś ćwieka, a ja myślałam że te z procedury i przebadane zarodki to super zdrowe i pewne są. I tylko dlatego roważałam In vitro bo nie mam problemu póki co z zachodzeniem tylko zapewne z jakością związaną z wiekiem, choć badanie genetyczne to dopiero potwierdzi. Na ten moment hormony wszystkie w normie, AMH 3,8, tarczyca oki i cała reszta, na nic nie choruję, a bynajmniej mi nie wiadomo. No ale wizja wybrania od razu mercedesa i nie narażania się na kolejne próby wydała mi się kusząca. Poza tym ten spokój przez całą ciążę, że nie ma tych wszystkich wad i zespołów.... Zobaczymy jak wrócę do moich profesorów z drugim podejściem co powiedzą
 
reklama
Ojej jak późno. Strasznie mi przykro. Jakiej płci dziecko było? Pochowalas je ? Od kiedy staracię o następną dzidzie?

Witaj alka7 i trzymam kciuki za szybkie zajście w ciążę :-) :)

Dori78 "skreślona" ze względu na wiek?

To był chłopiec ale nie chce już do tego wracać ... pare postów wstecz wszystko opisałam
Staram się praktycznie od marca teraz sobie odpuściłam bo już po prostu każdy cykl to myślenie czy się udało a potem łzy bo się nie udało dlatego teraz idę na żywioł i wszystko zaczyna być kolorowe nawet sex z moja luźna głowa stał się przyjemniejszy
 
Do góry