reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

reklama
A ja Wam powiem dziewczyny ,że wogole do mnie nie dociera że jestem w ciąży. Nie załamuje się oczywiście ale też nie potrafię się cieszyć :sad:
Do tej pory pomimo objawów i potwierdzenia przez lekarza nie mogę uwierzyć . Za tydzień idę na kolejną wizytę . Będzie to już ponad 8 tygodni... Może tym razem jak zobaczę bijące serduszko wszystko się zmieni... Na pierwszej wizycie widziałam zarodek i jeszcze serduszka nie było....Czuję się dość dobrze, lepiej w każdym razie niż wcześniej. Basen zastąpilam orbitrekiem, bo taki leń mmie dopadł, że z domu nie chce mi się wychodzić
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :)
 
A ja Wam powiem dziewczyny ,że wogole do mnie nie dociera że jestem w ciąży. Nie załamuje się oczywiście ale też nie potrafię się cieszyć :sad:
Do tej pory pomimo objawów i potwierdzenia przez lekarza nie mogę uwierzyć . Za tydzień idę na kolejną wizytę . Będzie to już ponad 8 tygodni... Może tym razem jak zobaczę bijące serduszko wszystko się zmieni... Na pierwszej wizycie widziałam zarodek i jeszcze serduszka nie było....Czuję się dość dobrze, lepiej w każdym razie niż wcześniej. Basen zastąpilam orbitrekiem, bo taki leń mmie dopadł, że z domu nie chce mi się wychodzić
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :)
pewnie to jeszcze wydaje Ci się trochę nierealne . Na pewno im dalej tym bliższy będzie Ci maluszek. Natura i instynkt robi swoje. Tak sobie myślę ze skoro świadomie nie braliscie zabezpieczenia to gdzieś wewnątrz chcieliście takiego wyniku. Trzeba tylko trochę czasu aby sie z tym oswoić.
 
reklama
A ja Wam powiem dziewczyny ,że wogole do mnie nie dociera że jestem w ciąży. Nie załamuje się oczywiście ale też nie potrafię się cieszyć :sad:
Do tej pory pomimo objawów i potwierdzenia przez lekarza nie mogę uwierzyć . Za tydzień idę na kolejną wizytę . Będzie to już ponad 8 tygodni... Może tym razem jak zobaczę bijące serduszko wszystko się zmieni... Na pierwszej wizycie widziałam zarodek i jeszcze serduszka nie było....Czuję się dość dobrze, lepiej w każdym razie niż wcześniej. Basen zastąpilam orbitrekiem, bo taki leń mmie dopadł, że z domu nie chce mi się wychodzić
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :)
Trzymam kciuki żeby serduszko biło wtedy już napewno do człowieka dotrze że rośnie nowe życie
 
Do góry