Cześć dziewczynki :-)
Już od kilku dni planowałam coś tu skrobnąć, ale wiecznie coś....A to praca,a to obiad, sprzątanie i tak w kółko . Zresztą każda z Was to zna. Samopoczucie u mnie do wczoraj było coraz lepsze aż tu wieczorem jak mnie mdłości chwycily to do teraz mnie męczy. Mam nadzieję że znowu odpuści. Jestem po wizycie u lekarza, ciąża potwierdzona, ja przerażona
Jutro szósty tydzień. Schudłam 2 kg.Biorąc pod uwagę zmianę diety na taką mega zdrową myślę, że ten spadek jest naturalny. Kawy nie piję wogole, jednak wciąż palę. Od tego dziadostwa niestety mnie nie odrzuca :-(
Mówiłam lekarzowi o tym i powiedział że stopniowo mam się ograniczać. Tak też robię. Z paczki dziennie zeszlam do 9 papierosów. Wydłużam czas między paleniem i tak do drugiego trymestru mam zamiar już nie palić. Wierzę że mi się uda. A może uda się wcześniej.... Trzymajcie kciuki.
11 września kolejna wizyta. Teraz jeszcze nie było bijącego serca bo za wcześnie.
Lekarz mówił o jakichś dwóch badaniach na NFZ, które są bardzo wiarygodne. Wiecie które są na kasę? Czytałam o Nifty ale te raczej prywatnie się robi. Koszty spore, ale jeżeli trzeba będzie nie będę żałowała pieniędzy.
Lecę szykować się do pracy. Trzymam za Was wszystkie kciuki.
Staraczkom dwóch kresek na teście życzę, ciężarowkom nudnej ciąży a Tym z Was które już na mecie, szybkiego i bezpiecznego rozwiązania