Ciąża po 40

[mambzika]

W koncu się doczekałam pierwszego zdjecia zaczęłam 11 tc Tymek rosnie jak na drożdżach. Zobacz załącznik 837720

Sliczne jak pieknie wyszedł nawet pozował ...powodzenia Zasmucona i duzo radosci z ciaży

 

[mambzika]

Witam
Dzis niestety zaczelam krwawic i miec skurcze tak wiec nie ma juz nadzieji nawet na bete nie ide.Mam nadzieje, że obedzie sie bez zabiegu i oczysci sie samoistnie. Jestem zalamana .Pierwszy raz od 20 lat widzialam jak moj mąż płacze. Nie wiem czy probowac jeszcze raz czy potraktowac to za znak , że jednak juz nie dane mi bedzie powtórnie byc mamą.

Oj Pincze nie takich wiesci sie spodziewałam przykro mi przytulam mocno.

 

[majacyr]

Witajcie!
Tak sobie przycupnę tutaj, będę Was czytać, bo dopiero dostałam zielone światło na starania od gina, ale jeszcze przede mną wizyta u hematologa 15 lutego.
Ale jak tak Was czytam, to nie tracę nadziei, że znów mi się uda zajść i donosić ciążę pomimo tego, że w marcu kończę 40 lat.

 

[Brumba]

Kochane tak sie wlasnie dzisiaj zastanawiam,ze my prawie wszystkie po ciezkich przezyciach a mamy tyle sily i samozaparcia...i jak tak po tylu ciezkich latach czlowiek czuje w sobie tyle sily ze chce...i to najwazniejsze..
Ja stracilam narzeczonego miesiac przed slubem(zginal w wypadku) kiedy to sie okazalo ze jestem w ciazy...myslalam ze nie dam rady tego przezyc...i gdyby nie to ze mialam pod sercem moja(nasza) corcie - pewnie bym tego nie przezyla...ale wlasnie dla niej zylam i chcialam...poradzilam sobie a mialam 23 lata. W chwili obecnej mam kochanego męża,przyjaciela i tego naj naj i wspolne bliznieta...ale do czego zmiezam...my kobiety jestesmy w stanie wszystko przezyc,wszystko zniesc choc niejednokrotnie jest bardzo ciezko to wlasnie po takich lub podobnych przezyciach znow stajemy na nogi ...Kochane i nam sie uda dalej w tych staraniach bo my jestesmy silne i niezniszczalne
A to ze ludzie gadaja...20 lat temu bylam wysmiewana ze jestem panna z dzieckiem...(nawet przez wlasna matke) owszem bolało,ale wlasnie dla corki stworzylam rodzine w której do dzisiaj czujemy sie dobrze...a gadaja tak bo o sobie nie sa w stanie nic ciekawego powiedziec...ja juz sie przyzwyczailam ze gadaja przynajmniej sie czlowiek moze poczuc jak gwiazda z pierwszych stron gazet
Sorki za tyle pisania ale tak mnie dzisiaj cos naszlo...

Chylę czoła przed Twoją siłą... takie trudne wydarzenia/ straty Cię dotknęły...
Twoja historia pokazuje jak silny jest człowiek kiedy zostaje postawiony w trudnej sytuacji.. Albo też inaczej- Bóg nie daje nam większych ciężarów ponad te które potrafimy unieść... dla mnie jesteś prawdziwą Siłaczką

 

[Brumba]

Brumba pewnie i tak bedzie moja caly czas mnie w tym uswiadamia ale mama, rodzina to mozna jeszcze zrozumiec bo sie martwi potem i tak zmienią zdanie ....ale uslyszec od przyjaciolki ze zwariowalam i cala serie komentarzy juz nie pisze co to przykre..
Poki co na dzieci nigdy nie jest za poźni Bog dal nam wiare i nadzieje i tego sie trzymajmy

Już powiadomiona moja mama.. na razie nic takiego na temat wieku i starań nie usłyszalam.
A dla mnie dawcą życia jest Bóg i jeżeli On uzna że jeszcze nie jest za późno to ja mogę i z 5 z przodu rodzić

 

[Lilly40]

Witajcie!
Tak sobie przycupnę tutaj, będę Was czytać, bo dopiero dostałam zielone światło na starania od gina, ale jeszcze przede mną wizyta u hematologa 15 lutego.
Ale jak tak Was czytam, to nie tracę nadziei, że znów mi się uda zajść i donosić ciążę pomimo tego, że w marcu kończę 40 lat.

Witaj Majacyr rozgosc się się u nas .... młodziutka jesteś wiec dasz radę .... życzymy Ci powodzenia w staraniach i standardowo za Ciebie tez trzymamy kciuki [emoji1307][emoji6][emoji16]

 

[basiek76]

i tak trzymaj brumba[emoji6]

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Lilly40]

[QUOTE="Brumba,
A dla mnie dawcą życia jest Bóg i jeżeli on uzna że jeszcze nie jest za późno to ja mogę i z 5 z przodu rodzić[/QUOTE]
Brawo brawo i jeszcze raz brawo .......bBrumba to ja się do siądę koło Ciebie by chodź troszkę skubnąć tej siły od Ciebie .... mogę ???[emoji16][emoji6]

 

[mambzika]

@pincze2 tak mi przykro, ściskam Cię mocno kochana...

@mambzika ja się aż za dobrze czuję w ciąży, myślałam, że będę leżeć by nic się nie stało, a tak nie dość, że pracuję, to jeszcze wczoraj odnowiłam karnet na basen i jeszcze jest ochota na partnera... byłam dziś u lekarza by sprawdzić co i jak, i jak na razie książkowo, lekarz mi nie wierzy, że mam tyle lat... chyba miłość mnie tak odmłodziła... chciałbym wam dać trochę energii, choć wiele z was przechodzi swoje tragedie, nie wiem jak mogę was wspomóc...

Bozenko abysmy wszystke przechodzily ciaźe tak jak Ty tylko tego jak nam źyczysz to juz wiele...a miłosc czyni cuda o i jakie

 

[Brumba]

Witam
Dzis niestety zaczelam krwawic i miec skurcze tak wiec nie ma juz nadzieji nawet na bete nie ide.Mam nadzieje, że obedzie sie bez zabiegu i oczysci sie samoistnie. Jestem zalamana .Pierwszy raz od 20 lat widzialam jak moj mąż płacze. Nie wiem czy probowac jeszcze raz czy potraktowac to za znak , że jednak juz nie dane mi bedzie powtórnie byc mamą.

Pincze, tak mi przykro... przytulam Cię bardzo mocno.. wiem że nie ma słów które Cię pocieszą dziś.
Ale wierzę że to jeszcze nie koniec.. nadzieja wróci i siły też..