reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża po 40

Jezdem....:no:
Zaglądam, weny nie mam zupełnie, ale jak nie dam głosu przynajmniej raz na dwa dni, to mi tyle rzeczy umyka,że potem sama nie wiem co komu i po co chciałam :-D
Byliśmy u kolejnego lekarza (wcale nie łazimy specjalnie po różnych - raz nasza pediatra była chora, potem była, a teraz jest na urlopie...). Trzech lekarzy, trzy różne opinie, różne maści i zalecenia... :no: Teoria z wczoraj jest taka, że to jednak atopówka - mamy wrócić do emolientów, dostaliśmy maść sterydowo-antyhistaminową-antybiotykową-przeciwgrzybiczną-zmieniającą pieluchy i zobaczymy czy kuracja zadziała. Dzikim fartem udało mi się dostać na jutro państwowo do dermatologa dziecięcego, więc zobaczymy co on na to powie:no:
majuska - boskie!!! dziś Kacper płakał, bo chciał się bawić z psami (w sensie kotłować), a one go olewały, bo nie dostał wafelka, bo dostał wafelka, i bo za szybko umyłam mu ręce, a on się chciał popluskać. Mało dziś płaczu było :-D
w międzyczasie dopisałaś, a właśnie miałam pytać, czy już u Was leje, bo jakiś straszny armagedon ma chyba u Was być... kciuki mocno zaciśnięte, daj znać jak juz dopłyniesz z urzędu!
kłaczek - imponujący Karol :-D Kacper też poznaje marki samochodów, mówię mu nazwy jak idziemy do domu wzdłuż parkingu :tak: on nazw jeszcze nie mówi, ale jak na parkingu stoi Ford, obok jakiś inny i potem znowu Ford, to leci od trzeciego do pierwszego i pokazuje, że mają takie same znaczki :-D a już kijankę potrafi wytropić na największym parkingu i zawsze rzuca się na nią z radością, komicznie to wygląda:-D
Flo - super, że udalo się odnaleźć pin :tak: i pocieszyłaś mnie, że nie tylko moje dziecko odwala akcje u lekarza, chociaż my ostatnio pokazujemy się u lekarzy zdecydowanie za często, a jeszcze w przyszlym tygodniu czeka nas wizyta u dentysty:no: pierwsza, państwowa, okazała się kompletną porażką, Kacper mało nie rozwalił drzwi po wejściu do gabinetu, P. zapisał go prywatnie do jakiejś lecznicy, która leczy tylko dzieci, podobno mają super podejście nawet do takich małych glutków jak on:tak: a musimy iść, bo na jedynce zrobiła mu się jakaś malutka plamka i ja już mam schizę, że jak nic z tym nie zrobimy, to zrobią mu się "zęby robaczywki":baffled:
angelka - rowerek super, cena też:sorry2:
U nas urodziny w czerwcu, tak jak dzień dziecka, na który Kacper dostał już od mojej mamy hulajnogę. Hulajnoga ma jedną zasadniczą wadę - GRA...:wściekła/y: ma przycisk i wygrywa durną, doprowadzająca wszystkich do szału melodyjkę, a Kacper nie jest wcale zainteresowany jeżdzeniem, tylko ją sobie pcha i katuje nas muzyczką:sorry2: więc póki co hulajnoga jezdzi u mnie w samochodzie w bagażniku:-D
Lista potencjalnych prezentów jest krótka;-)
- rowerek
- tunel taki jak dostał Jasiek (ale musimy zobaczyć jak on wygląda po rozłożeniu)
- kosiarka
- prywatna wizyta u dermatologa i alergologa (pomysł mojej babci, która stwierdziła, że Kacper ma mnóstwo zabawek, więc ona mu woli dać coś konkretniejszego)
Ollena - pomysł majuski, żeby Kasia zajęła się Polą, jest moim zdaniem genialny... wydaje mi się, ze nie macie dla niej czasu, jej się nudzi, głównie siedzi w domu i jakby ktoś poświęcił jej więcej uwagi, zabrał codziennie na porządny spacer i porządnie zmęczył to może i choroba nie dokuczałaby jej aż tak bardzo... przemyśl to bo to naprawdę świetny pomysł i na pewno z korzyścią dla psa.
 
reklama
Hej, ja juz po sniadaniu!

U nas ida AZ 2 dni upalow! AZ 19 st a to na Irl jest upal :-)) Wyczekuje jeszcze slonca ale o 7 rano bylo 15 st wiec super sie zapowiada :-)

Majuska
nie bedzie zadnych nawalnic! A nawet jesli beda to zaraz po weekendzie upaly po 28-30 st! akurat na nasz przylot, sasasasa :-)))
 
Flo, w domu. Dostalam list, ze takie wydarzenie bedzie mialo miejsce i w razie niedogodnosci terminu mam przedzwonic i sie zmieni. Mysle, ze w domu to dobry pomysl - dziecko jest u siebie, czuje sie dobrze, mniejsze ryzyko ze sie zatrzasnie i odmowi wspolpracy, a HV ma mozliwosc poobserwowac dzieciaka na jego terenie. Owszem, Karol dostal glupawki i juz sam nie wiedzial czym sie pobawic i jak z kobitka poszalec, ale to i tak nic w porownaniu z opcja zwiedzania gabinetu. :-D

Andzike, Maks mlodszy, wiec z mowieniem mozna poczekac, ale rozpoznawanie logo, to juz dobry start. Z reszta wspolczesne samochody sa tak podobne do siebie, ze rozpoznaje marki tylko po logo. Malo ktore sa charakterystyczne z ksztaltu. U nas tak dziala mini cooper - jest bieg do auta i wrzask "oooo! mini kuperek!"
Bylismy na pokazie starych aut na placu w miescie. Starych mini bylo kilka, dziecko latalo miedzy nimi z wrzaskiem, miny dumnych wlascicieli bezcenne - taki szkrab i tylko ich auta nazywa. Bo minorki go nie interesowaly jakos.

Zrobilam przeglad szortow - Karol spokojnie zapina sie w 12-18, ale one chyba szyte na pampera maja inny kroj w tylku i zle sie ukladaja, Ogrodniczki 2-3 maja za krotkie szelki. :-( Kurcze, mialam nadzieje, ze jeszcze pochodzi. Rok temu kupilam ogrodniczki 4-5 - sa idealne. Musze przejrzec ciuszki na lato z ubieglego roku - czesc bedzie ok.
 
Ostatnia edycja:
Andzike spiochy już wróciły z pracy :-p jutro wolne i pośpię godzinę dłużej. Sniadanie teraz i druga porządna kawa :-D
Słonko grzeje póki co i na pewno wylądujemy w ogrodzie w południe.
Wanda płacze bo:
- nie dostanie galaretki
- nie wolno jej wchodzić na parapet
- słuchawka od jej telefonu się odpięla ze sznureczka
- pies leży na sofie
- święta kołderka nie jest złożona wg jej upodobań
- lata mucha w pokoju
 
No niestety lało z rańca ,a teraz wywiewa :no: i nie wygląda na to ,że jutro będzie grill :blink: no nic zakupiłam frakfuterki do gara i kupię skrzydełka będzie się robiło w piekarniku .Tort siostra się ofiarowała ,sernik mama więc ciasta mam z głowy zostaje zimna płyta i te coś nie coś na ciepło:-)
Misia ciesze się,że cię natchnęło ja uważam ,że tak małym dzieciom nie trzeba koniecznie fabrycznie nowego kupować ,a byle w fajnym stanie one nawet nie kojarzą ,że właśnie ten dzień to urodziny choć np samą koncepcję urodzin Amelia opanowała łącznie ze śpiewaniem" sto lat " i okrzykami hura :szok:.
Flo no fajowo ,że pin odnaleziony
Kłaczku z Karola to Karol Wielki :-D no i mądry chłopaczek:tak:
Aniu niebawem się odkujecie :tak:
Przechodziłam z małą koło przedszkola 2 dni temu wtedy jeszcze pogoda była jako taka i bawiły się na placu dzieciaki ona zaciekawiona mówię jej ,że to przedszkole i od tego czasu co chwilę słyszę okrzyki "Ja chce do miśkola"{:szok::-D
 
Hełoł :-)
Kubul rano płakał bo:
chciał kaszkę
nie chciał kaszki
chciałam żeby umył ręce i zęby
nie chciał przestać myć zębów :baffled:
chciałam żeby włożył buty
wsiadł do auta
potem płakał bo m. chciał aby z tego auta wysiadł :-(
echhhh
a ze wszczepiania wyszła wielka kupa - poszłam wyciągnąć kartę i się okazało że dziś jest tylko poradnia do ... 14. Może się uda za tydzień.
 
Kacper dziś płakał tylko raz - jak doktor chciał obejrzeć plamy na łokciach...
Teoria na dziś jest taka, że to alergia pokarmowa - mamy odstawić czekoladę, kakao, owoce cytrusowe, drobnopestkowe, orzechy, banany i nie pamiętam co jeszcze:no: jak za miesiąc objawy nie ustąpią, to będziemy dalej eliminować.
Kąpiele w Oilatumie i syrop zostają, tylko za dwa dni mamy zmienić maść, ta którą mamy teraz jest trochę za mocna dla takiego glutka :baffled: no nic, zobaczymy co będzie dalej....
 
Andzike takie odstawianie jest bez sensu, bo nie będziesz wiedziała co uczula. Pogrupuj to sobie jakoś: kakao, czekolada z orzechami, cytrusy, produkty mleczne i po kolei eliminuj. Skąd będziesz wiedziała co się dzieje i nastąpi poprawa jak wszystko od razu usuniesz z diety? Wydaje mi się, że powinnaś iść do alergologa jeszcze zanim podejmiesz jakiekolwiek działania.
Dzisiaj byłyśmy za zaległym ważeniu i mierzeniu, Wandula ma 86 cm wzrostu i waży 13,630. Pani powiedziała że jest drobniutka ale bardzo proporcjonalnie zbudowana. Sprawdziłam sobie i wzrostowo jest na 30 centylu a waga na 75 więc powiedzmy te proporcje są zachwiane, jednak ona jest taka "zbita" - po mamusi :-D
 
reklama
Do góry