reklama
Ollena wszystko zależy od tego jak chodzisz - nie musisz mieć krzywych nóg wystarczy że koślawisz buty - w normalnych to nieco widać a w emu wygląda to groteskowo. Poza tym emu maja wg mnie dziwaczna rozmiarówkę i te oryginalne też sie rozciągają :-) Ja nie posiadam bo właśnie rozmiaru nie dobiorę na siebie - znajoma ma oryginały i wygląda jak wielki platfusklaczku Ty chyba mowisz o EMU/UGG za 10eu max... te orginalne sie nie wykrecaja...musialabys miec mega krzywe nogi
Zoyka co zamówiłaś ?
no własnie o TO chodzi i nóżkę wykręca.
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Witam ja tam chodzę w trampkach bo akurat do rurek pasują 
ale najbardziej to lubię mokasyny ,do sukienki balerinki lub klapki skórzane zima kozaki ale niestety chyba lekko krzywo chodzę i mi się po dłuższym czasie buty krzywią więc albo kupuję jakieś gorszawe albo mam taki typ nogi
ale najbardziej to lubię mokasyny ,do sukienki balerinki lub klapki skórzane zima kozaki ale niestety chyba lekko krzywo chodzę i mi się po dłuższym czasie buty krzywią więc albo kupuję jakieś gorszawe albo mam taki typ nogiA ja od paru lat latem to:
MojeTreki.pl - Twoje centrum Fotograficzne
Poza upalnymi dniami i sniegami to:
MojeTreki.pl - Twoje centrum Fotograficzne
A jak slisko to trekingowe plytkie.
W vagabondach chodze 6 rok, zloty motocyklowe itd., sa pieknie zbrazowiale, miekkie, dopasowane do nogi jak skarpetka. Obawiam sie, ze wkrotce szlag trafi podeszwy bo sie scieraja - to jedyne co moze pasc. W balerinach (tez mam z surowej skory) w sumie rzadziej. Na rower zwykle niskie trampki, na latanie latem do jeansow czesto crokodylki. Wsio.
MojeTreki.pl - Twoje centrum Fotograficzne
Poza upalnymi dniami i sniegami to:
MojeTreki.pl - Twoje centrum Fotograficzne
A jak slisko to trekingowe plytkie.
W vagabondach chodze 6 rok, zloty motocyklowe itd., sa pieknie zbrazowiale, miekkie, dopasowane do nogi jak skarpetka. Obawiam sie, ze wkrotce szlag trafi podeszwy bo sie scieraja - to jedyne co moze pasc. W balerinach (tez mam z surowej skory) w sumie rzadziej. Na rower zwykle niskie trampki, na latanie latem do jeansow czesto crokodylki. Wsio.
reklama
Hej!
Nie zdążyłam nawet nic wczoraj wieczór naskrobać..ba, nawet dziś rano, bo mnie strary zaciągnął i wczoraj i dziś do wyra
, nie wiem co mu się porobiło, nie chciał zdradzić czy coś bierze
Ollena fakt, jest przecieplutko w słońcu ,ale "kielecczyzna " straszna, aż wyje w kominie, więc proszę Cię nie zabijaj się jeszcze
W związku z wdrażaniem w żłobie "programu nocniczkowego" trzeba dzieciom przynosić po kilka par spodenek na zmianę, zrobiłam rekonesans w komodzie, a tam lichutko
no to zmobilizowałam się na "szmaty" bo jakimś cudem mam dziś wolne przedpołudnie, słuchajcie na szmatach "meksyk" świetne ciuchy były, ja w sumie wybrałam tylko to co najbardziej mnie urzekło, dużo rzeczy wcześniej wybranych potem odwiesiłam, jak przeliczyłam finanse, skupiłam się głównie na Nexcie i Gapie, no i jeszcze fajne leginsy z Benetona wygrzebałam, wyhaczyłam tez dla Paćki taką elegancką spódnicę z Nexta, czarną, ze sztywnego materiału, no bo żebym w panikę nie wpadłą jak trza będzie dziecko wystroić w coś eleganckiego kiedy, wróciłam strasznie zadowolona, muszę niebawem powtórzyć taki wypadzik, bo na prawdę jest co wybierać.
Azula mi sie wydaje , że faktycznie te tańsze buty to się dziwnie kształtują podczas użytkowania, nierówno obcasy się ścierają, dziwnie się wypychają itp. , pamiętam jak sobie kiedyś kupiłam do pracy w kasynie ( musiałam mieć eleganckie czarne buty na obcasie ) to było jakieś 10 lat temu, dałam za nie ze 300 zł chyba, jakieś włoskie to były, po prostu rewelacja, pomimo , że obcas był wysoki, to ja tego wogóle nie czułam, najwygodniejsze buty w moim życiu:-) A trampek nie lubię, za dużo pitolenia ze sznurówkami, lubię buty "szybkoubieralne" , mam takie fajne cichobieżki z Reeboczka na takie sznureczki gumkowe, kocham je:-)
Nie zdążyłam nawet nic wczoraj wieczór naskrobać..ba, nawet dziś rano, bo mnie strary zaciągnął i wczoraj i dziś do wyra
, nie wiem co mu się porobiło, nie chciał zdradzić czy coś bierzeOllena fakt, jest przecieplutko w słońcu ,ale "kielecczyzna " straszna
, aż wyje w kominie, więc proszę Cię nie zabijaj się jeszczeW związku z wdrażaniem w żłobie "programu nocniczkowego" trzeba dzieciom przynosić po kilka par spodenek na zmianę, zrobiłam rekonesans w komodzie, a tam lichutko
no to zmobilizowałam się na "szmaty" bo jakimś cudem mam dziś wolne przedpołudnie, słuchajcie na szmatach "meksyk" świetne ciuchy były, ja w sumie wybrałam tylko to co najbardziej mnie urzekło, dużo rzeczy wcześniej wybranych potem odwiesiłam, jak przeliczyłam finanse, skupiłam się głównie na Nexcie i Gapie, no i jeszcze fajne leginsy z Benetona wygrzebałam, wyhaczyłam tez dla Paćki taką elegancką spódnicę z Nexta, czarną, ze sztywnego materiału, no bo żebym w panikę nie wpadłą jak trza będzie dziecko wystroić w coś eleganckiego kiedy, wróciłam strasznie zadowolona, muszę niebawem powtórzyć taki wypadzik, bo na prawdę jest co wybierać.Azula mi sie wydaje , że faktycznie te tańsze buty to się dziwnie kształtują podczas użytkowania, nierówno obcasy się ścierają, dziwnie się wypychają itp. , pamiętam jak sobie kiedyś kupiłam do pracy w kasynie ( musiałam mieć eleganckie czarne buty na obcasie ) to było jakieś 10 lat temu, dałam za nie ze 300 zł chyba, jakieś włoskie to były, po prostu rewelacja, pomimo , że obcas był wysoki, to ja tego wogóle nie czułam, najwygodniejsze buty w moim życiu:-) A trampek nie lubię, za dużo pitolenia ze sznurówkami, lubię buty "szybkoubieralne" , mam takie fajne cichobieżki z Reeboczka na takie sznureczki gumkowe, kocham je:-)