Zwołuję na kawę :-)
Wczoraj wróciłam po pogrzebie do roboty, posiedziałam chwilę i zmyłam się do domu. Pogrzeb koszmarny, tzn msza koszmarna.... miałam wrażenie, że ksiądz klepie formułkę, wstawiając ze dwa razy imię zmarłej

zero jakiegoś personalnego podejścia, po prostu klepania frazesów :-(
A jeszcze w kościele była taka malutka dziewczynka, mniej więcej w wieku Kacpra i kaszlała tak strasznie, że aż się serce krajało

Padłam wczoraj usypiając Kacpra... do niedawna usypianie było domeną P. ale jak znów zaczęłam kiblować w pracy to wprowadziłam zmianę, że usypiamy Kacpra jeden wieczór on, jeden ja. I póki co za każdym razem usypiam razem z synkiem
Zoyka - jak byłam piękna i młoda to dwa razy w roku wyjeżdzałyśmy z przyjaciółkami na babski wyjazd gdzieś gdzie jest ciepło - wymagania były proste - all inclusive, przy plaży i max. 1500zł za osobę - więc głównie lądowałyśmy w Hurghadzie albo w Monastyrze, chociaż zaliczyłyśmy też Kretę i Alanye w Turcji. Z tych miejsc na wyprawę z dzieckiem zdecydowanie polecam Kretę - Egipt i Tunezja niespecjalnie się nadają (chociaż były rodziny z małymi dziećmi) a Alanya to stolica imprez

My w tym roku znów jedziemy w to samo miejsce na Mazury - spełnia wszystkie nasze wymagania, jest tanio i nie ma zasięgu

na zagraniczne podróże jeszcze przyjdzie czas (no i mam nadzieję, że jak dzieciaki podrosną to wrócimy z dziewczynami do babskich wyjazdów nad ciepłe morze

)
Flo - dobrze, że Maksiowi nic nie jest. U nas też jakiś wir robi pogrom
Ollena - cudna Mia!
katrina - biedny laptopik, współczuję
Przytarłam dziś kijankę przy cofaniu, a w zasadzie nadziałam się na coś progiem... W środku próchno, nie wiem czy nam się ten samochód nie rozsypie wcześniej niż po planowanych trzech latach kiedy chcemy kupić nowy

