reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Azula nic specjalnego, praca w zakladzie gdzie produkuja roznego rodzaju salatki warzywne, ale pensja stala i co tydzien a zmiane moge sobie ustalic w miare moich potrzeb i to jest wazne.
 
Poki co 3/4 tej kasy bedzie szlo na opiekunke, ale sie zaczepie a potem bedzie juz tylk lepiej. Przy takiej wysokosci zarobkow nie zabiora nam dodatku na dziecko wiec to jest bardzo istotne.
 
Hej wieczornie...
Weny też nie mam za bardzo, o dziwo udało mi się wyjść z pracy całkiem normalnie (czyli raptem po 9h:laugh2:), ale padniętam po nocy... Kacper zażądał spania ze mną i tylko ze mną, jak P. kładł się obok, to było zawodzenie, rozkopywanie się wszystkimi odnóżami i ogólny wkurf... więc biedny P. wziął kocyk i poszedł spać na narożnik ;-) Mam nadzieję, że dziś nie będzie powtórki z rozrywki :tak:
Flo - Maks bardzo dzielnie myje okna :-D podeślij go do mnie, bo u mnie też nie za czyste ;-) pytałaś o relacja Kacpra z dziećmi w klubiku - szału nie ma :-) z tego co mówi mama, to inne dzieci, ani mu specjalnie nie przeszkadzają, ani nie są do szczęścia potrzebne. Wyjątkiem jest Felicja - ale ją to wielbi zawsze i wszędzie - ostatnio wyszedł z windy i zamiast iść pod nasze drzwi poszedł do sąsiadki i zaczął się dobijać, Ola otworzyła, Kacper czmychnął do mieszkania i na siłę go musiałam wyciągać przy wtórze dzikich protestów zarówno Kacpra jak i Felicji :-D
misia - mnie też wkurza to patrzenie się ludzi, zawsze mam ochotę się wydrzeć, że to dziecko i musi trochę poplakać:no: ale z drugiej strony, pamiętam z czasów przedkacprowych, że też patrzyłam "z politowaniem" na rodziców, którzy nie potrafią sobie poradzić z dziećmi. A teraz sama sobie nie potrafię czasem poradzić :-D natomiast jak ktoś zwraca Kacprowi uwagę to zawsze z przesłodkim uśmiechem i wkurfem w oczach pytam czy prosiłam o jakąś radę, skoro ją dostaję. Zazwyczaj jest koniec tematu:-D
katrina - fajną mieliście wyprawę, my też wszędzie ciągamy ze sobą psy :-D na szczęście większość naszych znajomych jest psiolubnych, a może inaczej - nie byliby znajomymi, gdyby nie lubili psów :-D
Ollena - i bardzo dobrze, będziesz miała coś "swojego" i w dodatku coś co lubisz i co Ci wychodzi :tak: trzymam kciuki!
anka - gratuluję nowej pracy! :tak:
 
Andzike to wyobraź sobie patrzenie ludzi na "śliwkowe dziecko" i rodziców mających kilka browarków w koszyku w naszym wsiowym GSie (a nie wiem też, czy już się rozniosło po wsi, że nie przyjęliśmy księdza po kolędzie:-p )

Aniu gratki, oby Ci się tam układało jak po masełku w tych sałatkach..a może raczej jak po majoneziku...;-):-)

idę spać, pa pa, kolorowych snów dziewczęta!!
 
Ech, za grosz weny nie mam...
Anko - cieszę się razem z Tobą! i życzę, coby się wszystko zgrabnie i po Twojej myśli poukładało.
 
Ollena - do tych znajomych zawsze jak mamy zostać na noc, to zabieramy psa. Jak 2,5 roku temu jechaliśmy do Polski, to Nika u nich została. W zasadzie u nikogo więcej nie zostajemy na noc, ale tylko oni mieszkają 40km od nas - reszta znajomych jest tu na miejscu.
Poza tym nie wyobrażam sobie, żeby Nika miała sama zostać na noc w domu!!!!!!
 
Hejka!
Gdzieście som?? Kawy nikt nie serwuje:no::-)

Pomalutku zbieram się do Łańcuta, mam z tej okazji lekki wqrw, ale to najwyżej wieczorkiem się Wam wyżalę, zobaczę co się jeszcze wydarzy;-)
 
reklama
Hej,
Mia juz kaszle tak jak Patryk :-( zalamka poprostu :-( Patryk ma antybiotyk od wczoraj ale poprawy narazie zadnej..jak na zlosc inhalator mi sie zepsul, mam nadzieje ze zsasiedzi nam pozycza :( dr wypisal zwolnienie tylko an wczoraj i nie wiem za bardzo co robic. Wkurza mnie wszystko dzis..

Ania super, ze prace znalazlas, gratuluje i trzymam kciuki!! A na ile do PL? Filip przylatuje do Was na wakacje?

Katrina rozumiem :-) Ale tez widze, ze nasza Pola pies idealny bo normalnie na noc by w domu zostala byleby byla odsikana :-)
 
Do góry