reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

No katrina od tego trzeba by bylo zaczac. Jak jeszcze znam ludzi jezdzacych do Wawy to z Wawy do poznania juz nie:( ale mysle, ze kuriera poszukac normalnego. Jesli oni z Dublina do PL nie biora duzo to co dopiero na terenie PL.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja znowu bez mózgu :no:.
Maks dziś stanął jedną nogą na autku a drugą na stoliku ( a co), autko odjechało i biedak padł nosem na plastikową krowę. Krew się polała i ryk był, ale na szczęście okazało się że to niewielkie zadrapanie i w miejscu gdzie spód nosa łączy się z resztą twarzy, więc nawet nie straszy wyglądem ofiary przemocy w rodzinie.

Katrina - śliczny transgenderowy Kubuś!
Musze powiedzieć, że mnie zaintrygowałaś tym walentynkowym przedwcześnie otwartym zakupem, który Wam od tygodnia nie daje spać... Cóż to być może? Mi z rzeczy które spać nie dają przychodzą do głowy dwie: dziecko i pies z rozwolnieniem :-)
Ollena - mam szampon i maść dla Poli, gdzie Ci to wysłać?
Zoyka - dobrze, że pogrzeb już za Wami. Moja mama musiała się po śmierci ojca procesować z ZUS o zasiłek pogrzebowy, bo pogrzeb był "cywilny". Ale oczywiście Polska NIE JEST państwem wyznaniowym...

Ja tam olewam walentynki, ale Wam wszystkim życzę cudownych walentynkowych uniesień!
 
Czesc Panienki :-D
Pospalabym jeszcze, no ale Wandzia od kilku dni regularnie 6.50 wstaje i koniec leniuchowania w pieleszach. Z zasypianiem bywa roznie w zalenosci od spania w ciagu dnia. Wczoraj przykimala drugi raz po obiedzie i przez to padla o 22.00
Pogoda sie nieco ustabilizowala, slonce z mocniejszym wiatrem i juz nie obrywa glowy.
Flo biedny Maks, jednak rany wojenne musza byc i towarzyszyc Ci juz beda przez najblizsze 17 lat :-D
Usiluje wypic kawe, biedrona wyleguje sie na sofie z kubkiem cieplego mleka w dloni. Zatem zapraszam :-D
 
Witam z kawa jako Zombie..
Mia sladem Wandzi nie spala w nocy ze 3h, tak od 2.30 do 6.. Co chwile gadala do mnie 'popa, popa (popatrz), i rozne takie a jak ja uciszalam i kladlam na bok to sie darla w nieboglosy. Padla jak ja musialam wstawac i spi dalej :baffled: nawet myslalam, zeby ja obudzic zeby pospala w dzien ale wole nie ryzykowac, bo na spanie w dzien jest calkiem na NIE wiec ryzykowalam na maxa jeczae dziecko w dzien..

Flo napisze Ci na priv adres a Ty mi nr konta :* To musialo byc mrozoce krew w zylach przezycie z tym nosem... :(
 
Melduje, ze nie zyje. Mlody ma budzik w tylku i regularnie wstaje po 6. Dzis - wynik wczorajszego wypadu - pierwszy tekst rano byl "papapaa".
- chcesz do miasta?
- tak
- autobusem?
- tak
- to wstajemy, ubieramy sie...
- kakao Kaola!

Czyli dziecko wie jak procedura wyglada. Wczoraj bylismy w miescie autobusem. Nie wzielam wozka (juz sie da, jak sie okazuje bez uzerania sie z dzieciem) i w autobusie siedlismy z tylu, gdzie mial szybe na wysokosci kolan i widzial wszystko z bokow, z przodu... Jeden wielki wrzask cala droge. "Kopaka! Aje jaja guziii! Zieekaaa! Most! Duiiig! Guuuzi! Mama, pacz! Abacz, titina!!" Kazdy "moko", kazda ciezarowka... Masakra! Karol dojrzal na tyle, ze moge z nim robic zakupy. Jedynie po kilku sklepach zaczyna wykonywac pady w drzwiach sklepu. Bo jego zdaniem wycieczka do miasta nie ma polegac na lazeniu po sklepach przeciez.
 
Hej!
Ja też wstałam jak Zombiak...ale nie wiem dlaczego bo spałam przepisowe 8h, chyba ciśnienie jest masakrystyczne..na polu ( u nas sie tak mówi :-p ) prawie ciemno:sorry2: wczoraj to po prostu padłam jak przecinak wieczorem:-D

Flo a ja wiem co to jest to Katrinowe "coś" i powiem Ci, że robi wrażenie:-D

Normalnie bezmózg taki jestem, że nie wiem co pisać.....:szok:
 
I ja się witam, nocka całkiem niezła, chyba w paszczęce wyrosło to co miało wyrosnąć, bo Kacper wstał w dobrym humorze.
Flo - biedny Maksio, pewnie więcej było w tym strachu niż bólu, u nas na czole malowniczo prezentuje się siniak, Kacper biegł i miał nadzieję, że zmieści się między stolikiem na narożnikiem... Nie zmieścił..:no:
Poza tym ostatnio ma akcję na skoki na łóżku z szafki nocnej - na szczęscie potrzebuje do tego widowni, więc możemy interweniować, ale z niepokojem czekam na moment, w którym stwierdzi, że asysta rodziców nie jest mu do niczego potrzebna :no:
katrina - śliczny, dziewczęcy Kubula :tak:
Zoyka - dobrze, że już po pogrzebie, za pozostałe sprawy trzymam kciuki:tak:
majuska - ja też dziś jakaś bezmózga jestem, wykończonam po tygodniu orki, boss idzie na urlop od poniedziałku, więc w tym tygodniu mamy jakiś meksyk, goni wszystkich jak w amoku, nie wiadomo w co ręce wsadzić :wściekła/y:
Idę tyrać, oby do wieczora, zasłużyłam dziś na dużego browara :-D
 
Hej
Siedzę dziś sama z bachorem, melduję się tylko dzięi temu , że włączyłam mu w stacjonarnym kompie film o traktorach, a sama kątem siedzę na poręczy fotela z laptopem Ale i tak czyta mi przez ramię i wspina się na stół
Andzike - współczuję młynu w pracy, mam nadzieję że wieczorem będziesz miała szansę zrelaksować się z cięzko zapracowanym browarkiem i nie tylko ;)
Skoki z szafki...hmmm, niestety ten moment kiedy samodzielność uderza do głowy przychodzi nagle i niespodziewanie. U nas są dwa fotele ustawione plecami do siebie, włazi się z jednej strony i zjeżdża z drugiej, bywa że łbem na dół Ta konstrukcja przez ostatnie tygodnie przyprawiała mnie o zgrozę, ale mam wrażenie że szczęśliwie moda na nią przemija.
Majuska - no coś w powietrzu jest. Ja tak mam od kilku dni, łeb jakby wypchany watą i nic tylko bym spała. Dziś też, mimo że łaskawy bachor pospał prawie do 8. Oby do wiosny!
Anko, Olleno - wyrazy współczucia... Może wyślijcie bachory Katrinie, ona i tak nie sypia ;-)
Kłaczku - fajny taki autobusowy komentator! A powiem Ci, że może taki Karol to lepsza opcja, Maks uwielbia zakupy i to dopiero można oszaleć! Biega, ściąga z pólek, wrzuca do koszyka, potem przy kasie znajduję jakieś dziwne rzeczy i robię z siebie idiotkę, tłumacząc że ja wcale nie mam zamiaru tego kupić.
Idę ubrać potwora i wykonany jakieś wietrzenie, może się zmęczy trochę.
 
reklama
Flo oby to wiosna w powietrzu wisiała, bo jak tak na odwrót to się pochlastam:sorry2:

a wiem co chciałam.....

W sumie "walętynki" to święto miłości, niekoniecznie damsko-męskiej, ale ogólnie pojętej:-D

w związku z tym niosę Wam Walentynkę

stylowi_pl_inne_17210719.jpg


kurier własnie bieży w stronę naszego domku z demoniczną kuchenką, mam nadzieję, że na weekendzie to nie ja stoję przy garach :-D
 

Załączniki

  • stylowi_pl_inne_17210719.jpg
    stylowi_pl_inne_17210719.jpg
    35,4 KB · Wyświetleń: 33
Do góry