reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
Majuska a te plecki to od czego ?

Olena - i ja wolę -20 ale przez godzinę. Huragan u ans też był i się wtedy naprawdę bałam.
 
Ollena - u nas też już zaczęło wiać. Wiać to chyba mało powiedziane.

Majuska - dziś po raz pierwszy dała się ostrzyc maszynka cała - łącznie z pyskiem.

Nie pamiętam czy się Wam "chwaliłam" - tydzień temu była u nas teściowa, z którą coś pichciłam, Alinka bawiła się w pokoju, mąż oglądał jakieś kabarety w TV - w pewnym momencie patrzę, a Kuba ma mokrą bluzę, mokre spodnie, włosy, w ręce ma kubeczek mokry oczywiście i w środku ma wodę... Zaglądam do łazienki, a krany pozakręcane, a od kibelka mokre ślady......
Alinka musiała być ostatnia w wc i nie zamknęła za sobą drzwi, wiec nie było słychać, że młody tam urzęduje.
 
Ostatnia edycja:
Katrina to tak jak Julka. Ona tez lubi urzędować przy kibelku. MA fioła na punkcie odrywania po kawałeczku papieru toaletowego i oblepiania nim ścianek kibelka . Drzwi otwiera sobie sama już.
 
No i to jest właśnie przerażające...tak na prawdę chciałam troszeczkę starego ukierunkowac na zainteresowanie moja osobą, bo ma jakąś nową grę i dłubie tu obok mnie, nie widząć świata dookoła:-D
 
Zapraszam na kawę :tak:
Dziś po raz pierwszy od paru dni cieszyłam się, że idę do roboty - po wyjściu P. do pracy Kacper zrobił dziką awanturę, połączoną z rzucaniem wszystkiego na podłogę, padaniem na twarz i symulowaniem wymiotów :sorry2: z początku próbowałam interweniować, ale jak zobaczyłam, że nic nie działa to olałam bachora i szykowałam się do pracy, chociaż ciśnienie miałam na granicy wybuchu i parę q...w pod nosem zmełłam.... :angry:Przeszło mu jak zaczęłam go ubierać,ale z domu wychodziłam cała mokra...:no: Po takim poranku żadne zawirowania w robocie mi niestraszne, a zawirowań trochę jest, potem Wam może opiszę co się dzieje:no:
Flo - ja też kocham pistację i rozumiem Maksia. Kacper nas wczoraj zadziwił -rypałam w pracy do 19 i na kolację czekało na mnie sushi - daliśmy Kacprowi kawałeczek marynowanego imbiru do spróbowania (ja nie znoszę, jak dla mnie to perfumowany papier), a on zjadł i chciał jeszcze:szok:
katrina - baaardzo dzielna Nika :-) moje są tak zarośnięte, że aż wstyd... :zawstydzona/y:
kłaczek - gratulacje, siódemka to super liczba :-) wiecie co.. rozliczyłam PITa jako samotna matka, szybko to ja chyba za P. nie wyjdę :-D:-D:-D
Ollena - zdrówka dla Patryka :tak:
 
reklama
Hełoł :-)
z zacisza domowego ... Kubul juz zdążył otworzyć balkon na nim urzędować a dość rześko jest ... zrobić mi jazdę że nie idzie do Ali ... wyrazić swoją niechęć do stylizacji którą mu na dziś wybrałam... wytrzeć kurz z telewizora bułeczką (a swoją drogą czy wam telewizor też tak się szybko kurzy?), doprowadzić kocicę do zawału tak z pięć razy... a nie śpi dopiero od godziny :-( cały dzień przed nami... bosko.
 
Do góry