Florentyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2011
- Postów
- 1 794
cześć dziewczynki
witam się z kawą.
Misia - gratulacje rocznicowe! Kubul dalej w domu, czy już poszedł do żłobka?
Kłaczku - też gratulacje rocznicowe! Niesamowicie dojrzale wygląda Karol na suwaczkowym zdjęciu.
Katrina - mam nadzieje że lepiej z uchem. Znam ten ból. oj, dobrze znam i bardzo współczuję.
Majuska - z opóźnieniem, ale wyrażam podziw dla Paćki. Bardzo jest dzielna.
Zoyka - ładnie Ci w nowej fryzurce!
Andzike - obrazek bardzo ładny:-). A co do Kacperka i Felicji to straszne fajne, że się tak akurat złożyło że się lubią i dobrze bawią w swoim towarzystwie.
Moje dziecko oszalało na punkcie pistacji. Otwiera szafkę - oba skrzydła drzwiczek, oczywiście. Wyciąga orzeszek. Zamyka szafkę - z trzaskiem, oczywiście. Obiera orzeszek, szukając ewentualnie pomocy u kogoś z dorosłych jeśli ma problem z tym. Orzeszek oddaje do potrzymania lub kładzie na stole i idzie wyrzucić skorupkę do kosza - następna szafka, którą trzeba otworzyć na oścież i zamknąć z hukiem. Teraz można zjeść orzeszek. Orzeszek do paszczy i... od początku. Otwieramy szafkę, wyciągamy orzeszek...
Przedwczoraj wieczorem natomiast mieliśmy napad głupawki w temacie słowa "kubeł". W jakiejś książeczce był kubeł z czymś, Maks zaczął strasznie rechotać, a potem w kółko wracaliśmy do obrazka z kubłem, jak również szukaliśmy kubła na innych ilustracjach. Wczoraj od rana - przegląd wszystkich książeczek pod kątem obecności kubłów.
Inne słowa które bardzo cieszą mojego synka to " Harpia" i "precz!"
Tfu, zabieram się do roboty... ble...
Edit: a Misia - pytałaś o czapkę. Pod kurtkę z kapturem zakładamy bawełnianą, mamy taką dwuwarstwową. Jak jest zimno, to i tak pod kurtkę idzie jeszcze polar lub bluza z kapturem, więc na mrozie mamy wariant czapeczka i dwa kaptury. w każdym razie uszy nam nie marzną.
witam się z kawą.
Misia - gratulacje rocznicowe! Kubul dalej w domu, czy już poszedł do żłobka?
Kłaczku - też gratulacje rocznicowe! Niesamowicie dojrzale wygląda Karol na suwaczkowym zdjęciu.
Katrina - mam nadzieje że lepiej z uchem. Znam ten ból. oj, dobrze znam i bardzo współczuję.
Majuska - z opóźnieniem, ale wyrażam podziw dla Paćki. Bardzo jest dzielna.
Zoyka - ładnie Ci w nowej fryzurce!
Andzike - obrazek bardzo ładny:-). A co do Kacperka i Felicji to straszne fajne, że się tak akurat złożyło że się lubią i dobrze bawią w swoim towarzystwie.
Moje dziecko oszalało na punkcie pistacji. Otwiera szafkę - oba skrzydła drzwiczek, oczywiście. Wyciąga orzeszek. Zamyka szafkę - z trzaskiem, oczywiście. Obiera orzeszek, szukając ewentualnie pomocy u kogoś z dorosłych jeśli ma problem z tym. Orzeszek oddaje do potrzymania lub kładzie na stole i idzie wyrzucić skorupkę do kosza - następna szafka, którą trzeba otworzyć na oścież i zamknąć z hukiem. Teraz można zjeść orzeszek. Orzeszek do paszczy i... od początku. Otwieramy szafkę, wyciągamy orzeszek...
Przedwczoraj wieczorem natomiast mieliśmy napad głupawki w temacie słowa "kubeł". W jakiejś książeczce był kubeł z czymś, Maks zaczął strasznie rechotać, a potem w kółko wracaliśmy do obrazka z kubłem, jak również szukaliśmy kubła na innych ilustracjach. Wczoraj od rana - przegląd wszystkich książeczek pod kątem obecności kubłów.
Inne słowa które bardzo cieszą mojego synka to " Harpia" i "precz!"
Tfu, zabieram się do roboty... ble...
Edit: a Misia - pytałaś o czapkę. Pod kurtkę z kapturem zakładamy bawełnianą, mamy taką dwuwarstwową. Jak jest zimno, to i tak pod kurtkę idzie jeszcze polar lub bluza z kapturem, więc na mrozie mamy wariant czapeczka i dwa kaptury. w każdym razie uszy nam nie marzną.
Ostatnia edycja: