Karol nie wiem czemu. Nie jadl nic, czego by dotad nie probowal, z reszta jadlam to samo. Dzis juz ok, wiec chyba to byl jednorazowy (s)exces. ;-) Po wyczynie Rajmunda jeszcze mnie szok nie opuscil, aczkolwiek rozwalil mnie stwierdzeniem, ze kupil te bo byly jedyne w rozmiarze. Ciekawe co by kupil, gdyby byl wybor... Ale butek fajny - skorkowy, miekka podeszwa, szkoda ze na rzepy, ale trudno.
Z "urwana d..." mamy do czynienia, kiedy cos pierdyknie w krzyzach i co prawda mozna sie ruszac, ale juz schylic albo cos podniesc to juz nie. No i boli. Inaczej to sie nazywa syndrom "maz pral nad wanna i tak zostal".
Z "urwana d..." mamy do czynienia, kiedy cos pierdyknie w krzyzach i co prawda mozna sie ruszac, ale juz schylic albo cos podniesc to juz nie. No i boli. Inaczej to sie nazywa syndrom "maz pral nad wanna i tak zostal".