Witam o koszmarnej godzinie 5.30 biedrona poszla wczoraj szybko spac wiec odwalila swoje 11 godzin i wstala na rowne nogi razem z kiwajaca sie matka.
Wczoraj psocila ile wlezie zjadajac kapcie, obdzierajac tapete a najgorsze przestepstwo to bylo wysypanie sosu pieczeniowego w proszku i wtarcie go radosnie w wykladzine. Nie wiedzialam gdzie mam miec oczy zeby ja ogarnac i opanowac. Na szczescie ztych wykladzin wszystko schodzi idealnie wiec nie ma sladu po przestepstwach a tapety mam kawalek w zapasie zeby zakleic dziure w scianie, dzisiaj kupie klej i to zrobie. Pojechlysmy autobusem do Doncaster, liczylam ze zasnie ale gdzie tam... skakala po mnie ogladajac widoczki za oknem, usilowala rozebrac porecze w autobusie i czarowal ludzi dookola usmiechami. Padla na 15 minut gdy szlam juz do sklepu.
Zapraszam na kawe, trzeba jakos oprzytomniec
Wczoraj psocila ile wlezie zjadajac kapcie, obdzierajac tapete a najgorsze przestepstwo to bylo wysypanie sosu pieczeniowego w proszku i wtarcie go radosnie w wykladzine. Nie wiedzialam gdzie mam miec oczy zeby ja ogarnac i opanowac. Na szczescie ztych wykladzin wszystko schodzi idealnie wiec nie ma sladu po przestepstwach a tapety mam kawalek w zapasie zeby zakleic dziure w scianie, dzisiaj kupie klej i to zrobie. Pojechlysmy autobusem do Doncaster, liczylam ze zasnie ale gdzie tam... skakala po mnie ogladajac widoczki za oknem, usilowala rozebrac porecze w autobusie i czarowal ludzi dookola usmiechami. Padla na 15 minut gdy szlam juz do sklepu.
Zapraszam na kawe, trzeba jakos oprzytomniec