co jest misia, nie podoba Ci się bieżniczek ...ja widziałam wczoraj na grobach takie fioletowe spiczaste znicze jak ufo ( potem u handlarzy to widziałam po 25zł za sztukę ), a jeden facet niósł takie kolorowe papierowe niby trójkąty, niby kule, powiązane nitkami, w kolorach różowo pomarańczowych..jak się zwykle nie oglądam za ludźmi tak tu nie mogłam się powstrzymać, nie wiem co to było ide się robić na bóstwo, a co , szpila, mini, płaszczyk , kołnierz z lisa, święto jest w końcu, jak bachor wstanie z drzemki to jedziemy na cmentarną śmierć w chryzantemach
reklama
Katrina nie wiem - szczerze to nawet jak to był hit to nie widziałam. Nie podążam za trendami i kupuje zwykłe znicze
Majuska jak płaszczyk ?? a fiuterko gdzie. Biedny jeden lisek to za mało Ja na cmentarz to ogólnie idę ubrana normalnie - chociaż jak na piechura robiłam to wkładałam trapery - bo jednak 12 km w szpilkach to cieżko pokonać Pamiętacie modę na sztuczne fiuterka ?? Pani się przede mną tliła od dołu
Sandy jaki torcik robiłaś ? ja Murzyna popełnilam.
http://kuchniapysznosciowa.blogspot.com/2013/10/145bardzo-klasyczny-pan-murzynek.html
oczywiście szansa na to że będzie bez zakalca jest zerowa bo m. już krąży nad nim :-( siedzieliśmy na podłodze i patrzyliśmy z Kubulą jak się ciasto piecze. Co jakiś czas Kubula postukiwał palcem w szybkę piekarnika pokrzykując am am
Majuska jak płaszczyk ?? a fiuterko gdzie. Biedny jeden lisek to za mało Ja na cmentarz to ogólnie idę ubrana normalnie - chociaż jak na piechura robiłam to wkładałam trapery - bo jednak 12 km w szpilkach to cieżko pokonać Pamiętacie modę na sztuczne fiuterka ?? Pani się przede mną tliła od dołu
Sandy jaki torcik robiłaś ? ja Murzyna popełnilam.
http://kuchniapysznosciowa.blogspot.com/2013/10/145bardzo-klasyczny-pan-murzynek.html
oczywiście szansa na to że będzie bez zakalca jest zerowa bo m. już krąży nad nim :-( siedzieliśmy na podłodze i patrzyliśmy z Kubulą jak się ciasto piecze. Co jakiś czas Kubula postukiwał palcem w szybkę piekarnika pokrzykując am am
Hejka :-)
Misia żartowałam z tym strojeniem, byłam w Reeboczkach i dżinsach, jedenym eleganckim akcentem mogła byc chustka na szyi ogólnie to było całkiem sympatycznie, daleko nam było oczywiście do zadumy i duchowości przy Patrycji, ale w sumie jestem zadowolona , było klimatycznie, a ruch i korki bez porównania mniejsze niż wczoraj
No to teraz tylko na Karolka czekamy.. Zoyka ma być chyba ze dwa tygodnie tutaj...ciekawe co nawywija
Misia żartowałam z tym strojeniem, byłam w Reeboczkach i dżinsach, jedenym eleganckim akcentem mogła byc chustka na szyi ogólnie to było całkiem sympatycznie, daleko nam było oczywiście do zadumy i duchowości przy Patrycji, ale w sumie jestem zadowolona , było klimatycznie, a ruch i korki bez porównania mniejsze niż wczoraj
No to teraz tylko na Karolka czekamy.. Zoyka ma być chyba ze dwa tygodnie tutaj...ciekawe co nawywija
D
delete
Gość
hej wieczornie,
No i piątek minął. Wybraliśmy się na Cmentarz z dużym wózkiem. U nas cmentarz jest na wysokiej gorze na która trza wejść ( wjechać nie można było bo pozamykali wszystkie ulice na około cmentarza). Jak się doczłapaliśmy i obeszliśmy groby Julasia padła i zasnęła. Spała aż do powrotu do domu.
Jutro ma do nas przyjechać moja koleżanka i ma zostać na noc. Ciekawa jestem czy przyjedzie bo już tak się wybiera z 10 lat.
Sandy zabrzmiało smakowicie. To dla Mai ?
Misia nie jest z Tobą tak źle skoro jeszcze masz siły na pieczenie murzynków.
Majuska dwa tygodnie minie w mig i może nie zdąży nic nawywijać
No i piątek minął. Wybraliśmy się na Cmentarz z dużym wózkiem. U nas cmentarz jest na wysokiej gorze na która trza wejść ( wjechać nie można było bo pozamykali wszystkie ulice na około cmentarza). Jak się doczłapaliśmy i obeszliśmy groby Julasia padła i zasnęła. Spała aż do powrotu do domu.
Jutro ma do nas przyjechać moja koleżanka i ma zostać na noc. Ciekawa jestem czy przyjedzie bo już tak się wybiera z 10 lat.
Sandy zabrzmiało smakowicie. To dla Mai ?
Misia nie jest z Tobą tak źle skoro jeszcze masz siły na pieczenie murzynków.
Majuska dwa tygodnie minie w mig i może nie zdąży nic nawywijać
Florentyna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2011
- Postów
- 1 794
Kłaczku - świetny musiał być taki mały straszny Karol! Masz jakieś foty w przebraniu?
A co do tradycji kolędowania - żeby jeszcze się kiedyś trafili tacy co nie fałszują i znają więcej niż pierwszą zwrotkę, to mój stosunek do tej tradycji byłby bardziej pozytywny.
Majuska - :-) lis... do lisa skórzany płaszczyk, obowiązkowo.
BTW - dziewczyny, poszukuję od lat takiej japy od lisa, znaczy tego co mu się wszywało w pysk, żeby się zapinał sam się trzymając za ogon. Jakby któraś miała coś takiego na zbyciu to przyjmę z wdzięcznością.
Misia - zabiłaś mnie dekorami, a dobiłaś panią co się tliła
Katrina - czy Ty mówisz poważnie, były takie znicze??? Z tą akurat pieśnią? Postawić taki na cmentarzu i "noc żywych trupów" gotowa
Sandy - tort brzmi wyczynowo.
Zoyka - jestem pełna podziwu dla każdej kobiety której się chce robić klasyczną sałatkę jarzynową. Ja to jadam dwa, trzy razy w roku - jak kuzynka Adama zrobi.
A ja dziś skromnie, rano upiekłam te batoniki owsiane czy jak im tam. Wszyscy chodzą po domu i żują cały dzień. Rosołu nie było, jak to zwykle u mnie. Były kotleciki warzywne.
Maks dostał na kolację jajko na miękko. Zjadł ( z filiżanki do espresso - bezmiernie wdzięczna jestem mojaj siostrze za prezent w postaci designerskich stalowych filiżanek do espresso, które wprost genialnie spełniają się w roli pancernego kieliszka na jajo) i pokazał pustą filiżankę, wymownie rozkładając ręce i mówiąc "ne ma". Ja mu na to " no zjadłeś i już nie ma", a ten pokazuje lodówkę i drze się "tam!!!". No to męża zawołałam, bo ja w kuchni mogę wszystko, ale w temacie jaja na miękko jestem absolutnie bezradna, nie umiem i już. No i zostało ugotowane drugie jajo,zakładałam skądinąd że Maks się zapewne rozmyśli w międzyczasie i że tylko z rozpędu się domagał kontynuacji, ale mnie zaskoczył, drugie jajo też zjadł.
A co do tradycji kolędowania - żeby jeszcze się kiedyś trafili tacy co nie fałszują i znają więcej niż pierwszą zwrotkę, to mój stosunek do tej tradycji byłby bardziej pozytywny.
Majuska - :-) lis... do lisa skórzany płaszczyk, obowiązkowo.
BTW - dziewczyny, poszukuję od lat takiej japy od lisa, znaczy tego co mu się wszywało w pysk, żeby się zapinał sam się trzymając za ogon. Jakby któraś miała coś takiego na zbyciu to przyjmę z wdzięcznością.
Misia - zabiłaś mnie dekorami, a dobiłaś panią co się tliła
Katrina - czy Ty mówisz poważnie, były takie znicze??? Z tą akurat pieśnią? Postawić taki na cmentarzu i "noc żywych trupów" gotowa
Sandy - tort brzmi wyczynowo.
Zoyka - jestem pełna podziwu dla każdej kobiety której się chce robić klasyczną sałatkę jarzynową. Ja to jadam dwa, trzy razy w roku - jak kuzynka Adama zrobi.
A ja dziś skromnie, rano upiekłam te batoniki owsiane czy jak im tam. Wszyscy chodzą po domu i żują cały dzień. Rosołu nie było, jak to zwykle u mnie. Były kotleciki warzywne.
Maks dostał na kolację jajko na miękko. Zjadł ( z filiżanki do espresso - bezmiernie wdzięczna jestem mojaj siostrze za prezent w postaci designerskich stalowych filiżanek do espresso, które wprost genialnie spełniają się w roli pancernego kieliszka na jajo) i pokazał pustą filiżankę, wymownie rozkładając ręce i mówiąc "ne ma". Ja mu na to " no zjadłeś i już nie ma", a ten pokazuje lodówkę i drze się "tam!!!". No to męża zawołałam, bo ja w kuchni mogę wszystko, ale w temacie jaja na miękko jestem absolutnie bezradna, nie umiem i już. No i zostało ugotowane drugie jajo,zakładałam skądinąd że Maks się zapewne rozmyśli w międzyczasie i że tylko z rozpędu się domagał kontynuacji, ale mnie zaskoczył, drugie jajo też zjadł.
Ostatnia edycja:
Flo - ja mam taka traumę że na cmentarzu w żadnym płaszczu się nie pojawię !! a co do pyszczka lisiego to na 100000% jest u mej matki rodzonej w jednej z licznych szaf zaklepujesz ?
Zoyka w kuchni odpoczywam. Dlatego się tak piekle na mego m. bo on tylko pizza (mamy piekarnik z kamieniem do jej pieczenia ), spaghetti oczywiście klasyczne z sosem bolońskim, schabowy w podwójnej panierce i do wszystkiego chleb. I tak jestem dumna że jada ryby i nawet owoce morza choć wiem że w knajpie i tak wybierze krwisty befsztyk Latem nie marudzi na warzywne menu
Murzynek to nie wyczyn drożdzowego czy francuskiego dziś bym się dziś nie podjęła ale takie mikserowe ? Oczywiście zakalcowate - 15 minut po zakończeniu pieczenia m. już stał nade mną żebym mu ukroiła... echhh wiedziałam
Sandy podziwiam - mnie się nie chce jakoś. Chociaż pewno pobawię się za dwa, trzy lata w pieczenie. Kiedyś na święta i inne różne okazje robiłam torty i torciki. Kręciłam ręcznie kremy, ubijałam żółtka na parze. Nie chce mi się teraz.
Majuska - 2 tygodnie to będzie spokojnie i pokojowo z Karolkiem. Może dorósł ?
Zoyka w kuchni odpoczywam. Dlatego się tak piekle na mego m. bo on tylko pizza (mamy piekarnik z kamieniem do jej pieczenia ), spaghetti oczywiście klasyczne z sosem bolońskim, schabowy w podwójnej panierce i do wszystkiego chleb. I tak jestem dumna że jada ryby i nawet owoce morza choć wiem że w knajpie i tak wybierze krwisty befsztyk Latem nie marudzi na warzywne menu
Murzynek to nie wyczyn drożdzowego czy francuskiego dziś bym się dziś nie podjęła ale takie mikserowe ? Oczywiście zakalcowate - 15 minut po zakończeniu pieczenia m. już stał nade mną żebym mu ukroiła... echhh wiedziałam
Sandy podziwiam - mnie się nie chce jakoś. Chociaż pewno pobawię się za dwa, trzy lata w pieczenie. Kiedyś na święta i inne różne okazje robiłam torty i torciki. Kręciłam ręcznie kremy, ubijałam żółtka na parze. Nie chce mi się teraz.
Majuska - 2 tygodnie to będzie spokojnie i pokojowo z Karolkiem. Może dorósł ?
Ostatnia edycja:
reklama
D
delete
Gość
Flo - sałatka warzywna tradycyjna jest najszybsza ze wszystkich. Dwie marchewki, pietruszka, seler, 4 ziemniaki, kukurydza, groszek, fasola czerwona, jabłko, ogórek kiszony albo 3. 15 minut krojenia i gotowe. Robię na święta i ze 3 razy w roku.
Jedyny tort jaki robiłam to bez mąki z kremem kawowym i nutellą.
Spagetti z sosem bolońskim planuje jutro. Misia sos pomidorowy robisz sama czy dodajesz do mięsa np gotowy pomidorowy ?
Jedyny tort jaki robiłam to bez mąki z kremem kawowym i nutellą.
Spagetti z sosem bolońskim planuje jutro. Misia sos pomidorowy robisz sama czy dodajesz do mięsa np gotowy pomidorowy ?
Podobne tematy
Podziel się: