reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża po 40

reklama
witajcie

Kłaczek - witaj nam witaj i pisz co u Was. Jak spotkanie Karolka z rodzeństwem????

Majuska - Bradley podobał mi się w "Kac Vegas" (tzn. Jego gra), bo on sam... tak SE, ale z tych czterech podanych nazwisk w artykule, to mnie osobiście chyba najbardziej on pasuje pod Grey-a.
 
Witajcie. :-) W sumie 2 tygodnie maratonu - rodzina, znajomi - cyrk objazdowy + ogarnianie po kawalku mieszkania. W sensie wywalanie wszystkiego, czego nie zamierzamy zabrac. Karol na ludzi reaguje jakby ich znal od dawna, wiec szybciutko opanowal nowe twarze w otoczeniu. Widzielismy sie z 3 moich dzieci, z moja mama, rodzicami i bratem (wraz z rodzina) Rajmunda, jego kuzynkami, ciotkami i stadem znajomych. Masakra. Babcie zachwycone, dziadek tyz, rodzenstwo troche sie pobawilo bratem, prawie szwagier przybijal piatke szwagrowi (moje dziecko jest prawie szwagrem narzeczonego swojej siostry! :-D), z kuzynka Rajmunda wsiadl w auto i pojechal na wycieczke... Mlynek niesamowity.
Ale... Mlody zaczal duzo wiecej mowic. Oczywiscie naszybciej opanowal "Bapn" i "Pusia" - Baton i Pusia to psy mojej mamy. Ale pojawilo sie duzo nowych slow, mamy nieco lepsza komunikacje werbalna i zdarzylo sie kilka dziwnych rzeczy, typu dziecko lezace wieczorem miedzy nami wstalo, powiedzialo "papa" i poszlo do drugiego lozka. Innym znow razem w srodku nocy poczulam jak cos po mnie przelazi i uslyszalam "aje, aje, aje" (hiya) i mlody zaparkowal na nas. :-D Dobil mnie powtarzajac "tam jest rzeka"... Ale wiecej tego nie powiedzial, wiec pewnie nasladowal tylko dzwieki. Niemniej jednak, pojawila sie rzeka, koparka, autobus, swiatelko i calkiem sporo innych slow.
 
Ostatnia edycja:
Hełoł:-)
Kłaczek witaj :-D Ja bym po takim maratonie zwariowała - godzina z kuzynami Kubuli doprowadza mnie do myśli samobójczych :-D a cóż dopiero taki spęd ludzi :-D
Kłaczek, Flo a może jakieś popołudnie w Krakowie ? byle nie w ten weekend.
Andzike batony wyszły i to dosłownie :-D Kubula wciąga, m. wciąga i wziął do pracy ... no i ja wciągam też. Piekę właśnie druga porcje.
Majuska i Zoyka - niestety taka pora roku :-(
 
klaczku ale zlecialo! fajnie, ze Karol tak otwarcie na wszystkich zareagowal! Foty! :-)

Ja nie chce nawet myslec o tescie, jakby co to wole zyc w przeswiadczeniu ze wszystko jest ok. Mars przezywa, powiedzialam mu a on, ze do PL mnie wysle, a ja mu mowie ze do PL to ja bede miala droge zamknieta na cacy bo juz nikt mnie z 3 dzieci do domu nie przyjmie a tez ja z trojka nie mam po co tam wracac..
A tak serio to zabilabym sie, nie powiem co jeszcze mi do glowy przychodzi bo to nie na miejscu.
Jaka wydzielina jest w trakcie ciazy?
 
Misia, ja juz w UK.
Ollena, ja bym zrobila - nie lepiej miec jasnosc? I tak masz stresa i tak, wiec albo okaze sie ze falszywy alarm, albo... trzeba bedzie pomyslec co dalej.
 
Nie wzielam od Ciebie kontaktu poza netem, a neta nie mialam. W KRK bylam...
A! Sprawdzilam pieluchy z Rossmana - kurka, gdybym je mogla dostac w Anglii, olalabym Huggies. Uzywalismy 5, sa pojemniejsze od Huggies, maly mi nie robil w nocy bagna. Miekkie, wygodne, jedno czego bym sie czepiala, to mogly by sie latwiej odpinac - nie ma za bardzo za co zlapac, ten marginesik jest za krotki.
 
reklama
Kłaczek ! No miło że jesteś, ale żeś torba toś torba, liczyłam na jakiś mały zlocik w KRK na kawie, a Ty się odzywasz już zza morza ( no, kanału).
Fajnie że się Karol rozgadał, z takim komunikatywnym to chyba łatwiej, nie?

Majuska - a co się Twój stary stresuje, jak jesteś w ciąży to seks jest absolutnie bezpieczny, na 100% wpadka nie grozi :-D:-D:-D
Ollena - ojej ojej... Ja bym na Twoim miejscu wolała wiedzieć. Zwłaszcza, że Ty chyba spiralę masz, nie?

Andzike - rozumiem Cię dobrze. A ja się cieszę na jutrzejszą służbową podróż w towarzystwie męża. Takiej pełnej samotności nie potrzebuję w dużych dawkach, wystarczy mi dłuuugi spacer z psem.
A tak w ogóle to ciesz się, że się możesz raczyć tą czekoladą i muffinkami absolutnie bezkarnie.

Nesbo faktycznie się czyta, chyba przeczytałam już wszystko co u nas wyszło ( z wyjątkiem książek dla dzieci)
Filmu na bazie Greya absolutnie sobie nie wyobrażam. Będzie to albo pornos, albo film o niczym. W związku z tym wszystko jedno kto w tym będzie grał.

Maks dostał dziś na obiad pomidorówkę i chwilę się zastanawiał. Wobec czego zaproponowałam ryż z jabłkami ( akurat zrobiłam dla umierającego na ból brzucha Maksiowego taty). Zjadł pomidorówkę. Spróbował ryżu z jabłkami ( ryż, jabłka, rodzynki, cynamon, garam masala). Polał pomidorówką, zjadł trochę, po czym poprosił o dokładkę zupy, jednak.
Poza tym bierze owoce ze stołu i wyma****e nimi w stronę zlewu, co oznacza że należy umyć przed konsumpcją.
 
Do góry